Kevin Feige odpowiada na krytykę podobnych dźwięków w filmach MCU

Spisu treści:

Kevin Feige odpowiada na krytykę podobnych dźwięków w filmach MCU
Kevin Feige odpowiada na krytykę podobnych dźwięków w filmach MCU
Anonim

Kevin Feige z Marvela opowiada o krytykach filmów Marvel Cinematic Universe o podobnych tonach, jednocześnie promując Thor: Ragnarok. Jako jedna z najbardziej udanych franczyz w Hollywood, która zachęciła kilka studiów filmowych do wybrania kinowej drogi do wszechświata, MCU nie jest całkowicie odporna na reakcje fanów i krytyków. Powtarzającą się krytyką są monotonne projekty o tym samym tonie i tropach, różniące się jedynie postaciami i ustawieniami.

Gdy Marvel przygotowuje się do swojego 17. projektu filmowego od jego powstania w Iron Man w 2008 roku, wielu jest naprawdę zaintrygowanych Thorem: Ragnarok Taiki Waititi. Film nie tylko wygląda inaczej w porównaniu do reszty serialu, ale także na nowo przekształca podobieństwo MCU Chrisa Hemswortha dzięki jego charakterystycznej wrażliwości narracyjnej i humorze. To prawie tak, jakby styl filmowy Kiwi był z przodu i na środku - coś, czego niewiele słyszymy z filmu Marvela. Mimo to niektórzy nadal twierdzą, że Marvel powinien być odważniejszy w opowiadaniu historii, ponieważ prędzej czy później fani w końcu się nudzą swoimi wybrykami filmowymi.

Image

POWIĄZANE: W JAKI SPOSÓB MARVEL UNIKA FATIGI SUPERHERO

Wśród tych uwag i obaw Feige poruszył ten problem w wywiadzie dla Uproxx, promując Ragnaroka. Twórca imperium filmowego o wartości 11 miliardów dolarów zajął się krytyką MCU, taką jak bieżnikowanie podobnych narracji (na przykład: Iron Man i Doctor Strange), przez co filmy były nieco zbyt formalne:

„Myślę, że to po prostu sposób, w jaki robimy filmy. Myślę, że wszystkie filmy są względnie różne. Myślę, że istnieje opowieść, o której ludzie lubią pisać, ponieważ wszystkie są produkowane przez ten sam zespół i wszyscy mieszkają w tym samym fikcyjnym kinie wszechświata. Że szukamy wspólnych podobieństw. Nie twierdzę, że nie ma w nich wspólnych podobieństw, ale myślę, że Thor: Ragnarok i Spider-Man: Powrót do domu to dwa zupełnie różne rodzaje filmów. Obie są fajne. Oboje lubią je. Czy to podobieństwo? Jeśli tak, wezmę to. Jeśli to krytyka, ja też to wezmę. Ale tak, tak, Homecoming, Ragnarok, Panther, w Infinity War, Ant-Man a potem Osa. A potem kapitan Marvel z lat 90., to sześć bardzo różnych filmów. Jeśli mają ze sobą wspólnego, wszyscy są naprawdę przyjemni i fajni do oglądania, wezmę to. ”

Image

Patrząc wstecz, luz nie jest bezzasadny. Marvel ma tendencję do zanurzania palców w mrocznych opowieściach, ale nigdy tak naprawdę nie zanurzają się w nie; tańczą wokół koncepcji śmierci, ale zawsze jest taki żart, aby przełamać moment, gdy scena staje się zbyt intensywna. Złoczyńcy są prawie zawsze na wpół upieczeni i tak naprawdę nie ma poczucia zagrożenia dla postaci. I chociaż istnieje oczywiście rynek na tego rodzaju filmy, ci, którzy mają tendencję do krytykowania tego planu, być może chcą po prostu zobaczyć coś drastycznie odmiennego od MCU, wiedząc bardzo dobrze, że mogą poprawić swoją grę, podejmując większe ryzyko.

Chociaż zdecydowanie obowiązkowe są tropy i punkty fabularne, które każdy film Marvela musi trafić, aby dostać się do serii (w końcu są franczyzą), Marvel ma tendencję do dywersyfikacji poprzez zmianę gatunków. Filmy takie jak Captain America: Winter Soldier, Ant-Man i Guardians of the Galaxy są świetnymi przykładami przełamywania scenografii, a Ragnarok i Czarna Pantera Ryana Cooglera wyglądają zupełnie inaczej niż w poprzednich projektach MCU. Musimy również pamiętać, że przez większą część istnienia MCU działało to w ramach Komitetu Kreatywnego, teraz, gdy już tak nie jest, możemy oczekiwać, że twórcy filmowi będą mieli większą swobodę w tworzeniu swoich filmów pod szyldem.

Wraz z sześcioma kolejnymi filmami - czterema standalonami i dwoma spektaklami Avengers - zanim Marvel zakończy swoją początkową 22-filmową narrację, istnieje obietnica, że ​​faza 4 franczyzy przyniesie coś zupełnie innego niż stół. Cokolwiek to jest, mamy nadzieję, że kilka ostatnich filmów z Fazy 3 jest znakiem, że studio filmowe jest gotowe odejść od ustalonej struktury narracyjnej i zagrać nieco poza swoimi granicami dalej.