Star Wars: Game of Thrones Twórcy pozostawieni po twórczych nieporozumieniach

Star Wars: Game of Thrones Twórcy pozostawieni po twórczych nieporozumieniach
Star Wars: Game of Thrones Twórcy pozostawieni po twórczych nieporozumieniach
Anonim

David Benioff i DB Weiss podobno opuścili planowaną trylogię Gwiezdnych wojen z powodu twórczych różnic z Lucasfilmem. W lutym 2018 roku ogłoszono, że showrunnerowie Game of Thrones będą pisać i produkować nowy serial filmowy Gwiezdne wojny, niezależny od sagi Skywalker. Podczas Celebration Chicago w kwietniu ubiegłego roku prezydent Lucasfilm, Kathleen Kennedy, powiedziała nawet, że Benioff i Weiss będą współpracować z Rianem Johnsonem (który opracowuje własną trylogię Gwiezdne wojny), aby opracować treść na dekadę. Ale od tego czasu wszystko się zmieniło.

Na początku tego tygodnia ujawniono, że trylogia Gwiezdnych wojen Benioffa i Weissa została anulowana. Wówczas uzasadnieniem był napięty harmonogram pary, przypisany ich nowej umowie z Netflix. Jednak w tych dniach ujawniono więcej szczegółów na temat sytuacji, w tym Benioff & Weiss, którzy chcą zbadać pochodzenie Jedi w swoich filmach. Wygląda na to, że za ich odejściem kryje się coś więcej niż tylko pełny talerz, a Lucasfilm nie mogli zobaczyć oko w oko z kierunkiem serii.

Image

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.

Image

Zacząć teraz

Według Variety, przełożeni Benioff & Weiss i Lucasfilm zaczęli „widzieć, jak ich wizje filmów się rozchodzą” podczas letnich spotkań. Sprawy musiały się rozpadać stosunkowo szybko, ponieważ w maju dyrektor generalny Disney Bob Iger powiedział, że pierwszy film Benioff & Weiss Star Wars zostanie wydany w grudniu 2022 roku. Umowa duetu z Netflix również nie pomogła, ponieważ gigant streamingowy chciał Benioff & Weiss, aby jak najszybciej zacząć tworzyć oryginalne treści, aby mogli konkurować z innymi platformami streamingowymi na horyzoncie, takimi jak Disney + (który ma własne programy Star Wars) i HBO Max.

Image

Seria Star Wars zyskała w Hollywood reputację kolarstwa dzięki talentom w ostatnich latach. Reżyserom często mówiono, że mieliby przyzwoitą kreatywną kontrolę, gdyby podpisali się w filmie, tylko po to, by ich pomysły były wielokrotnie odrzucane. Dyrektorzy Colin Trevorrow i Josh Trank zostali wcześniej zwolnieni przez Lucasfilm. Gareth Edwards został zastąpiony przez scenarzystę Tony'ego Gilory'ego w filmie Rogue One: A Star Wars Story, który poradził sobie z ogromnymi powtórkami trzeciego aktu, ale nadal był uznawany za reżysera. Być może najbardziej znanym odejściem byli Phil Lord i Chris Miller, którzy zostali zwolnieni w trakcie produkcji filmu Solo: A Star Wars Story z powodu poważnych różnic twórczych. Te odejścia doprowadziły zarówno fanów, jak i członków Hollywood, do zakwestionowania intencji prezydenta Kathleen Kennedy odnośnie przyszłości Lucasfilm.

Różnice w twórczości są powszechne w Hollywood, ale większość zgodzi się, że to, co wydarzyło się w Lucasfilm, jest nieco niezwykłe. Kennedy i firma muszą zidentyfikować problemy w procesach rekrutacyjnych, aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości. Doszło do tego, że niektórzy sądzą, że najlepsi reżyserzy niechętnie pracują nad filmami Star Wars z powodu chwiejnych osiągnięć Lucasfilma, co byłoby ciosem dla serii. Disney i Lucasfilm chcą nadal robić filmy z Gwiezdnych wojen w dającej się przewidzieć przyszłości, więc mam nadzieję, że uda im się to naprawić za kulisami.