Marvel Loss Spider-Man byłby katastrofą dla MCU

Spisu treści:

Marvel Loss Spider-Man byłby katastrofą dla MCU
Marvel Loss Spider-Man byłby katastrofą dla MCU

Wideo: Naruto vs Batman Epic Wrestle - Ninja showdown 2024, Lipiec

Wideo: Naruto vs Batman Epic Wrestle - Ninja showdown 2024, Lipiec
Anonim

Zaledwie kilka miesięcy po tym, jak MCU Spider-Man powrócił do życia w grze Avengers: Endgame, Peter Parker może już nie czuć się tak dobrze: renegocjacje umowy Marvela i Sony w sprawie udostępnienia Web Slingera na dużym ekranie uległy załamaniu, pozostawiając Spidey przyszłość filmu niepewna.

Na papierze nie powinno tak się stać. Piękno oferty Spider-Mana z 2015 roku polegała na jej prostocie. Marvel i Sony nie współfinansowali żadnych filmów i zachowali wszystkie zyski z tych, nad którymi pracowali. Dzięki wzmocnieniom polegającym na tym, że umieszczenie w MCU postaci o największej wartości handlowej, dawało to pierwsze, a połączenia MCU dawały walkę z drugim, zyski netto były prawie proporcjonalne.

Image

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.

Image

Zacząć teraz

Pięć filmów później i wydaje się, że obie strony czują się trochę inaczej, co prowadzi do zagrożenia, że ​​Spider-Man opuści Marvel Studios. Disney podobno chciał 50% podziału budżetu / zysku, podczas gdy Sony chciało utrzymać obecną sytuację. Sprawy komplikowały próby Sony stworzenia własnych wszechświatów, a kasowy Venom i Oscar Into the Spider-Verse pokazały, że same mogą odnieść sukces.

Zgodnie z najnowszymi doniesieniami sytuacja się zmienia, a dotkliwość szczeliny jest lekceważona, a możliwość wznowienia rozmów podniesiona. To byłaby bardzo dobra rzecz dla wszystkich zaangażowanych, zwłaszcza Marvela. Podczas gdy wielu zastanawiało się, jak bardzo marka Sony została zrehabilitowana przez połączenie MCU, utrata Spider-Mana może być katastrofalna dla Marvel Cinematic Universe, zarówno w historii, jak i produkcji.

Spider-Man Elevated MCU Phase 3 - Zwłaszcza Iron Man

Image

Faza 3 Marvel Cinematic Universe jest ogólnie uważana za mocne rozszerzenie serii. Dyskutowane są pomyłki i nieoczekiwanie dzielące wpisy, ale ogólna dywersyfikacja tła i postaci doprowadziła do większych historii, których kulminacją była dwuczęściowa gra Avengers. I choć byli już starsi bohaterowie Steve'a Rogersa, Tony'ego Starka i Thora, nie wspominając już o nowych odcinkach, takich jak T'Challa i Carol Danvers, naprawdę spodobał się Spider-Man. Spośród jedenastu filmów wydanych w ciągu czterech lat Spidey pojawił się w pięciu filmach - Captain America: Civil War, Spider-Man: Homecoming, Avengers: Infinity War, Avengers: Endgame i Spider-Man: Far From Home - które razem prawdopodobnie tworzą pięć najlepszych filmy z biegu (daj lub weź Czarną Panterę).

Jego filmy solowe pokazują, jak zrównoważyć sprzeczne intymności i rozproszenie opowieści o wspólnym wszechświecie, dzięki czemu Peter Parker ma wrażenie, że istnieje w istniejącym świecie, nigdy nie tracąc z oczu swojej osobistej podróży. Powrót do domu jest bez wątpienia jednym z najlepszych filmów w MCU, a gdy Ant-Man i Osa walczyli o zapewnienie odpowiedniego środka do czyszczenia podniebienia po Infinity War, Far From Home był w stanie opowiedzieć mocniejszą historię w cieniu Endgame bez czucie się banalne lub uleganie podnieceniu przez odniesienie. To powiedziawszy, nawet bez większych połączeń obrazu, inteligentne ruchy produkcyjne i reżyseria Jona Wattsa mogłyby dostarczyć takie filmy. To, co Spider-Man dał wszechświatowi, jest tak ważne.

Począwszy od Captain America: Civil War, Spider-Man zaczął wpływać na bohatera-założyciela MCU. Główny łuk Tony'ego Starka zakończył się w Iron Man 3, a jego działania w Age of Ultron zmieniły go w bardziej antagonistyczną postać, ale Spider-Man go przywrócił. Nagle nastąpiła fizyczna personifikacja jego nieostrożności, kogoś, za kogo musiał się opiekować i wyrósł na ojca, którego nigdy nie otrzymał. Ciężar odpowiedzialności, w połączeniu ze śmiercią Petera w Avengers: Infinity War, był główną siłą napędową w grze Endgame i ku ostatecznemu trafieniu Tony'ego. Morgan Stark mógł pokochać Tony'ego 3000, ale to Peter Parker pomógł jej ojcu wrócić.

To prawie się nie zdarzyło Marvel ogłosił fazę 3 - obejmującą dwuczęściową grę Avengers: Infinity War, która - w 2014 roku, na kilka miesięcy przed zawarciem umowy Spider-Mana. Wiadomo, że napisano dwie wersje gry Captain America: Civil War - jedna z głowicą, a druga bez głowicy - ale te rozważania raczej nie posunęły się tak daleko, jak w zespole. Oparta na scenariuszach Christophera Markusa i Stephena McFeely'a dyskusja o łuku kapitana Ameryki jest prawdopodobnie szeroką szkieletową historią dla bohaterów, prawdopodobnie obejmującą śmierć Tony'ego Starka. Oznacza to, że cały łuk podarowany przez Spider-Mana nie istniał, że finał Iron Mana był zamknięty, ale brakowało tego, co jest teraz kluczowym elementem.

Wiele mówi się o tym, jak Marvel rzekomo zmienił Spider-Mana w Iron Lad, ociągając go złoczyńcami Tony'ego Starka przez pełnomocnika, i chociaż można uczciwie ubolewać nad tym, że ten bardziej zaawansowany technologicznie Spidey nie ma kawałka klasy robotniczej konwencjonalnej wersji, to był wyraźnie dwukierunkowa ulica. Zostało to zilustrowane w Far From Home, gdzie prowadził wątek prowadzący do pierwszego Iron Mana (aż do ponownego wykorzystania zwycięskiego filmu Jeffa Bridgesa „Tony Stark był w stanie zbudować to w jaskini … z pudełkiem resztek”). do najdziwniejszej jak dotąd historii Spider-Mana.

Spider-Man nie jest w fazie 4 (jeszcze), ale jest bardzo ważny dla przyszłości

Image

Jednym z najbardziej uderzających nieobecnych w ogłoszeniu fazy 4 Marvela podczas SDCC 2019 był Spider-Man. Chociaż nie każda postać lub drużyna ma wypad w 2020 lub 2021 r., Większość zaginionych została sprawdzona pod koniec prezentacji przez Kevina Feige - aż do ostatnich przejęć Foxa. Tego można było się spodziewać - charakter umowy oznacza, że ​​jako filmy Sony, wpisy Spider-Mana nie mieszczą się na liście wydawniczej Disneya (Marvel Studios produkują tylko).

Jednak ta nieobecność po czterech latach w co najmniej jednym filmie na pewno się wyróżniała. Nawet jeśli Spider-Man 3 MCU otrzyma spekulowaną datę premiery w lipcu 2021 r., Jest ograniczone miejsce na skrzyżowanie z innymi postaciami. Rzeczywiście, w 2021 roku powstają własne, masywne, wieloświatowe historie, w których WandaVision przygotowuje Scarlet Witch w Doctor Strange w Multiverse of Madness i zastępcę Endgame, Lokiego Tessera, wkraczającego do Thor: Love & Thunder. Celowanie w tym miejscu może być postrzegane jako Marvel próbujący upewnić się, że w przeciwieństwie do Infinity War i Endgame, postać należąca do konkurenta nie jest emocjonalnym rdzeniem fabuły.

Ale nawet jeśli tak jest, nie sposób przekonać się, jak ważny jest teraz Spider-Man dla MCU. Już najbardziej popularna postać Marvela (jego sprzedaż towarów, którą Disney jest właścicielem, zaćmienie nawet Batmana), ostatnie etapy Sagi Nieskończoności umieściły go jako głównego bohatera, następcę Iron Mana i głównego bohatera oprócz Thora z największą występy franczyzowe. Daleko od domu tylko to ośmieliło.

Poza wyraźną obietnicą oczekiwanie fanów jest bardzo trudne, podobnie jak Spider-Man w MCU. Far From Home zakończyło się podwójnym uderzeniem bomby po powrocie JK Simmonsa i ujawnieniem tajnej tożsamości Petera. Tajny nabywca Avengers Towers ma być Norman Osborn, a wielu spodziewa się, że w końcu złowieszczy Szósty, Miles Morales i inni. Nagłe utracenie tej obietnicy, domyślnej lub innej, jest poważnym ciosem dla wszechświata, który - teraz ma Fantastyczną Czwórkę i X-Men - prawie chciał przypominać komiczny świat za twoim oknem.

Marvel Losing Spider-Man pokazuje pęknięcia na MCU

Image

MCU stała się dominującą serią filmów (trzy z czterech największych filmów roku pochodzą od Marvel Studios, o łącznej wartości 5 miliardów dolarów brutto) dzięki swojemu poczuciu kontroli, zarówno spójności z masową atrakcyjnością, jak i temu, jak każdy film służy cel na szerszym obrazie. Raz po raz bez wysiłku udowodnili, że dysydenci się mylą, czyniąc zespół The Avengers hitem wyznaczającym trendy, zmieniając Strażników Galaktyki w nazwiska i przewyższając światowy rekord kasowy Avatara. To osiągnęło poziom mitologizacji. Tablica MCU w punktach rozciągnęła się o pół dekady w przyszłość (z kilkoma latami w fazie rozwoju za kulisami), przez co niektórzy mieli wrażenie, że wspinaczka Marvela została skrupulatnie zaplanowana od samego początku.

Prawda oczywiście nie jest aż tak imponująca. Tak, Marvel jest w stanie opowiedzieć 22-filmową historię, która oglądana w skali makro powraca do swoich początków i wiąże wszystkie swoje luźne końce (szczególnie z Kapitanem Ameryką, który miał tych samych pisarzy przez cały czas), ale są pęknięcia i czkawka. Każdy film z fazy 1 powtarzał to, co było wcześniej, do tego stopnia, że ​​tylko jedna scena po napisach ma sens (Mjolnir z Iron Mana 2 w Meksyku), Faza 2 widziała powtarzające się sprzeczne wizje twórcze, a ogłoszenie fazy 3 tak rażąco pokazywało zmiany rozwojowe Kevin Feige żałować. Nic z tego nie jest z natury złe - wynika głównie z nadania priorytetu filmowi pod ręką, a wprowadzono korekty, takie jak rozwiązanie Komitetu Kreatywnego Marvela, które niezmiennie poprawiły rzeczy - ale wszystko to subtelnie podkreśla niepewny charakter przedsięwzięcia, że ​​jest to produkt ciągle zmieniającej się branży.

W tym świetle Marvel przegrywający Spider-Mana zapewnia największą jak dotąd szczelinę w fasadzie MCU. Pokazuje problemy z prawami postaci, z którymi nadal się borykają (Marvel nie ma również dystrybucji solowej dla Hulka i Namor, a dopiero niedawno nabyli X-Men i Fantastyczną Czwórkę) nadal istnieją i że Sony - bez względu na to, jak głupio - czuje, że nie potrzebuję pomocy Disneya, aby rozwinąć ich największą serię. Bardziej wyraźnie niż w przypadku zmiany nazwy Infinity War - Część 2 lub Edgara Wrighta, który opuszcza Ant-Mana, omylność Marvela jest oczywista.

Jest w tym momencie całkowicie możliwe, że zgłoszony upadek umowy Spider-Mana jest jedynie częścią negocjacji Disneya i / lub Sony, a jedna ze stron (prawdopodobnie ta pierwsza) próbuje wykorzystać reakcję publiczności na najbardziej ekstremalny wynik wzmocnić ich stronę. Nie byłby to pierwszy raz, kiedy wewnętrzne dyskusje zostały upublicznione tylko po to, by sytuacja się odwróciła (w rzeczywistości umowa Spider-Mana naprawdę zaczęła się dopiero po ujawnieniu przez Sony wiadomości e-mail z wczesnej korespondencji), a większość początkowych raportów alarmistów została sprawdzona poprzez aktualizacje „w rozmowach”. Ale nawet w tym przypadku i to wszystko powoduje, że Spider-Man pozostaje w MCU, fakt, że zaszedł tak daleko, wciąż pokazuje, że Peter Parker nie jest tak naprawdę „domem”.