Egzorcysta w 2. sezonie budzi druzgocący finał

Egzorcysta w 2. sezonie budzi druzgocący finał
Egzorcysta w 2. sezonie budzi druzgocący finał

Wideo: Lucyfer | Sezon 4 — oficjalny zwiastun (HD) | Netflix 2024, Lipiec

Wideo: Lucyfer | Sezon 4 — oficjalny zwiastun (HD) | Netflix 2024, Lipiec
Anonim

Drugi sezon egzorcysty FOX miał coś do udowodnienia, być może nawet bardziej niż jego znacznie lepszy niż się spodziewano pierwszy sezon, który najwyraźniej zrobił niemożliwe: dostarczyć imponujący serial telewizyjny, który nie został zaadaptowany z niezmiennie popularnego filmu tego samego Nazwa; była to bezpośrednia kontynuacja tej historii. Ale chociaż pierwszy sezon zawierał element zaskoczenia, w połączeniu z obniżonymi oczekiwaniami i być może nawet odrobiną animozji od zagorzałych fanów horrorów, sezon 2 musiał walczyć z podniesieniem poprzeczki. Przyrząd był, że tak powiem, podniesiony. Egzorcysta udowodnił, że jest czymś więcej niż tylko próbą zarobienia na kawałku ustalonej własności intelektualnej; był to dobrze napisany, zabawny program z parą gwiazdorskich ról w Benie Danielsie i Alfonso Herrerze, który popchnął mitologię oryginalnego filmu w ciekawych kierunkach.

W związku z tym w drugim sezonie nie można było się oprzeć jedynie na dobrej woli, jaką wniósł do serialu wysiłek pierwszego. Wówczas twórca serialu Jeremy Slater udzielił pierwszej linii imponującej obsady obsady, w której zawsze był gwiazdą John Cho, Brianna Hildebrand, Alicia Witt i Li Jun Li, i wyprowadził swoich niesfornych egzorcystów ze strefy komfortu (tyle, ile jest czegoś takiego). Oznaczało to przekształcenie pierwszego etapu ich dalszej podróży w rodzaj podróży, która ostatecznie ustabilizowała się, a kiedy to się stało, przekształciła się w skuteczną opowieść o nawiedzonym domu, która łączyła straszną atmosferę - przerażoną izolacją północno-zachodniego Pacyfiku wyspa, która była jej pierwotnym miejscem - z dobrze znanymi elementami opowieści o opętaniu przez demony. Rezultatem był silny sezon, który przyniósł temat rodziny w potężny i, jak pokazał finał, druzgocący sposób.

Image

Po zeszłotygodniowym „Ritual & Repetition” ustawionym na koniec sezonu z serią krwawych morderstw i skierowaniem Verity i Rose bezpośrednio na ścieżkę opętanego Andy'ego, „Unworthy” otrzymał na to swoją pracę - a mianowicie jak to zrobić godzi to, co Andy zrobił, będąc kontrolowanym przez nieświętą obecność? Okazało się, że odpowiedź nie była łatwa, ponieważ finał nie zwalniał nikogo, a zwłaszcza faceta, który padł ofiarą raczej okrutnego diabła z zamiłowaniem do zamiany ojców w narzędzia do wycierania z całych rodzin.

Image

Ostatecznie Andy nie mógł zostać uratowany. Niepowodzenie Marcusa i Tomasa, a nawet Myszy (Zuleikha Robinson) - choć biorąc pod uwagę jej twardą postawę w radzeniu sobie z koniecznością ich sytuacji, jej porażka może być bardziej ideologiczna - aby skutecznie egzorcyzmować demona atakującego jego ciało i umysł daleko im do spotkania ze złym duchem nękającym rodzinę Rance. Chociaż Regan Geeny Davis została fizycznie oderwana od doświadczenia, jej duch (i życie) pozostały nienaruszone. Mając to pod pasem, miało sens, że Marcus i Tomas zapuszczali się w dzicz, walcząc ze złem wszędzie tam, gdzie go spotkali, a wszystko to w tle narastał wielki spisek w Kościele katolickim. Tutaj jednak zwycięstwo nie przychodzi tak łatwo. Zamiast tego robi to tylko wielkim kosztem, jak się okazuje zbyt wielkim, jak nazywa to Marcus, po odjęciu życia Andy'ego, aby uratować Tomasa (i, szczerze mówiąc, wyeliminować demona).

To sprawia, że ​​Marcus prawdopodobnie chodzi po ziemi, podczas gdy Tomas i Mysz łączą siły, aby poradzić sobie z pozornie nie do pokonania zadaniem oczyszczenia korupcji - demonicznej i (prawdopodobnie) w inny sposób - która przeniknęła do jednej z największych, najbogatszych i najpotężniejszych organizacji na świecie. To zniechęcające zadanie, które zostanie jeszcze bardziej wzmocnione przez fakt, że ojciec Bennett (Kurt Egyiawan) został opętany, irytujący zwrot wydarzeń oznaczony przez ukłon w stronę najbardziej pamiętnego momentu w Egzorcysta III.

Pojęcie zerwania zespołu jest dość powszechnym urządzeniem na zakończenie sezonu. Podobnie jak w przypadku rodziny, jest ona często nadużywana do tego stopnia, że ​​w większości czuje się zbędna, tak jak się ją rozwiązuje, ponieważ publiczność tak łatwo nawiązuje relacje z bohaterami. Ale kiedy jest używany tak, jak jest tutaj, urządzenie nie tylko odróżnia drugi sezon od pierwszego; czuje się niszczycielski, ponieważ historia wciąż powraca do idei rodziny i związków emocjonalnych tej postaci w ciekawy sposób, badając nie tylko to, jak rodzina zastępcza Andy'ego powoli rozpadała się po stracie żony Nikki, ale także badała więcej Marcusa. przeszłość, jego uczucia do Myszy i okropne rzeczy, które ją spotkały. To oprócz krótkich scen, w których Marcus znalazł krótki romans z Peterem Morrowem (Christopher Cousins) - moment, który spowodował epicką reakcję Slatera na widzów, którzy narzekali na dwóch mężczyzn całujących się w telewizji w 2017 roku - co, biorąc pod uwagę jego sublimację coś podobnego w sezonie 1 było krokiem we właściwym kierunku dla postaci, choć było to ulotne.

Image

Ostatnie dwa odcinki zdołały również sprowadzić ojca Tomasa z powrotem do owczarni, choć za pomocą mniej konwencjonalnych środków, co faktycznie pomogło, ponieważ wśród wszystkich bohaterów wydawało się, że Tomas był najmniej obsłużony przez historię przez cały sezon. Zamiast tego Egzorcysta zadał dwa ostatnie ciosy w końcowych odcinkach, zamieniając nieświadomego Tomasa w przyczynę ucieczki Andy'ego, wydarzenie, które ujawniło także znaczenie aprobaty Marcusa dla niego. To, wraz z powrotem Casey Rance (Hannah Kasulka) w kolejnej halucynacji, która mówi prawdę, nie rekompensuje postaci cieńszej niż oczekiwano przez linię w tym sezonie, ale biorąc pod uwagę kierunek, w którym seria wydaje się poruszać z potencjałem w trzecim sezonie Egzorcysta ma wiele do zrobienia.

Podsumowując, finał sezonu Egzorcysta 2 wykorzystał postacie, które zbudował w ciągu sezonu, opierając się na konsekwencjach przybranego ojca Czo z dość wstrząsającą sekwencją między nim a Tomasem, który odzwierciedlał konflikt Geeny Davis w finale sezonu 1. Tym razem jednak było jasne, że Andy nie wydostaje się żywy, a jednak wiedza o tym od samego początku nie podkopała mocy momentu, w którym Marcus musiał pociągnąć za spust. Dodatkowo, widząc, jak dzieci ponownie się spotykają, a Rose jest ich przybraną matką, mogło się wydawać zbyt wielkim uczuciem, ale w tych okolicznościach może okazać się konieczne, aby trochę wyrównać sytuację, aby finał nie zapadł całkowicie w mrok.

Nadal jest nadzieja na sezon 3, a Slater i jego pisarze mają coś na myśli, ponieważ „Niegodny” drażni, że konflikt się powiększa i prowadzi do zinstytucjonalizowanej korupcji w kościele. To, w połączeniu z epifaniczną złośliwością Marcusa w końcowych momentach, oznacza, że ​​jest jeszcze wiele historii do opowieści Egzorcysta. Mam nadzieję, że serial zyska taką szansę.

Dalej: Egzorcysta serwuje więcej solidnych demonicznych przerażeń w sezonie 2

Screen Rant będzie Cię na bieżąco informować o wszystkich wiadomościach wokół Egzorcysty, gdy tylko zostaną udostępnione.