Dlaczego Hellraiser: Revelations potrzebował nowego główki od szpilki

Dlaczego Hellraiser: Revelations potrzebował nowego główki od szpilki
Dlaczego Hellraiser: Revelations potrzebował nowego główki od szpilki
Anonim

Hellraiser: Revelations pozostaje niesławną odsłoną wieloletniej serii horrorów z wielu powodów - oto dlaczego długoletnia gwiazda Pinhead Doug Bradley przeszła na produkcję. Trudno to sobie teraz wyobrazić, ale twórcy filmu Hellraiser początkowo nie widzieli cenobite Pinhead jako gwiazdy serialu. Pomimo jego kultowego oblicza zdobiącego plakaty i grafiki zarówno dla Hellraiser, jak i Hellbound: Hellraiser II, pierwotne plany na przyszłość serii były zupełnie inne.

Zarówno twórca Clive Barker, jak i studio uważali, że Julia Cotton (Clare Higgins) powinna być gwiazdą franczyzy, a oryginalne zakończenie Hellraiser II z Julią wraca z piekła. Aktorka Julii Clare Higgins zmęczyła się jednak tą rolą, a reakcja fanów na Pinhead pokazała, że ​​był uważany za ikonę serialu. Hellraiser III: Hell On Earth sprawił, że stał się gwiazdą serialu i zmienił go w postać Freddy'ego Kruegera, który przed wysłaniem ofiar nie bał się litościwego liniowca. Niestety, seria nigdy nie odniosła takiego samego sukcesu jak A Nightmare On Elm Street lub Halloween, a kolejne kontynuacje trafiły prosto do wideo po letniej kasie Hellraiser: Bloodline z 1996 roku.

Image

Fani Hellraiser to lojalni gracze i trzymali się franczyzy dzięki dowolnej liczbie słabych obserwacji STV. Po wydaniu Hellraiser: Hellworld w 2005 roku Dimension spędził lata na opracowywaniu remake'u oryginalnego filmu, z twórcami takimi jak Pascal Laugier i Patrick Lussier (My Bloody Valentine). Tak długo spędzili na opracowywaniu przeróbki, że nie zauważyli, że prawa do franczyzy wkrótce wygasną, więc musieli przyspieszyć kolejną kontynuację rozwoju lub stracić własność, co doprowadziło do Hellraiser: Objawienia stały się zielone.

Image

Hellraiser: Revelations był od samego początku skazany na porażkę, a twórcy filmu nie mieli czasu ani zasobów, aby stworzyć odpowiednią kontynuację. Historia opowiada o dwóch rodzinach, które zbierają się, aby uczcić rocznicę zniknięcia ich synów w Meksyku - tylko po to, by jeden z zaginionych powrócił i opowiedział o swoich makabrycznych doświadczeniach z cenobitami. Historia zawiera kilka interesujących pomysłów i pomysłów, ale jej realizacja, od kiepskiej gry aktorskiej po niefrasobliwy kierunek, sprawia, że ​​Hellraiser: Revelations jest prawdziwym obowiązkiem.

Doug Bradley grał w Pinhead od początku serii, ale kiedy składano Objawienia, szybko wykluczył powrót. Bradley głośno wypowiedział się na temat tego, jak Dimension poradził sobie z serią, więc po przeczytaniu i nielubieniu scenariusza do kontynuacji i widząc, że kręcono go w krótkim harmonogramie za niewielki budżet, zrezygnował, wyczuwając, że to niewiele więcej niż chwyt gotówki. Aktor Stephan Smith Collins miał niewiele czasu na znalezienie zastępcy.

Wczesne zdjęcia Collinsa grającego w Pinhead niewiele tłumiły obawy fanów, wraz z wydaniem zwiastuna Hellraiser: Revelations zdradzającego niską rentowność produkcji. Clive Barker wystąpił również przeciwko projektowi na Twitterze, gdy zwiastun użył jego imienia, a twórca deklarujący, że kontynuacja nie ma z nim nic wspólnego. Występ Collinsa jako Pinhead był w całości zniesławiany, a makijaż wydawał się nieodpowiedni dla aktora, choć należy zauważyć, że zrobił wszystko, co mógł, stosując słaby materiał. Hellraiser: Revelations można łatwo uznać za najgorszy z serii, a obecność Bradleya jest bardzo pomijana.