Kim będzie Danny Boyle's Bond 25 Zastąpienie? Oczekujemy, że ktoś będzie bezpieczny

Spisu treści:

Kim będzie Danny Boyle's Bond 25 Zastąpienie? Oczekujemy, że ktoś będzie bezpieczny
Kim będzie Danny Boyle's Bond 25 Zastąpienie? Oczekujemy, że ktoś będzie bezpieczny
Anonim

Danny Boyle opuścił Bonda 25 - kto mógłby go zastąpić jako reżysera? James Bond to najdłuższa, konsekwentnie prowadzona seria filmowa, ale jej historia skupia się bardziej na człowieku, który gra 007, i producentach ciągnących za sznurki, co oznacza, że ​​reżyser pełni raczej haniebną rolę.

Wygląda na to, że Boyle opuścił projekt. Nagrodzony Oscarem filmowiec wskoczył na pokład w tym roku po tym, jak scenariusz współpracującego z Trainspotting Johna Hodge'a został zatwierdzony przez właścicieli praw Eona, producenta Barbarę Broccoli i gwiazdę Daniela Craiga. Według wszystkich relacji, to podejście miało doprowadzić Bonda w odważnym, nowym kierunku. Wydaje się jednak, że okazało się to zbyt wiele dla obecnych mocy, ponieważ twórcze różnice w kierunku pozostawiają puste krzesło dyrektorów i powrót do poprzedniej, niewątpliwie bezpieczniejszej Neal Purvis i Roberta Wade'a (który miał rękę w każdym scenariuszu odkąd Świat nie jest wystarczający w 1999 roku).

Image

Od czasu odejścia Boyle'a pojawiło się kilku ulubionych. Najważniejszym z nich jest Christopher Nolan, który wcześniej wyraził zainteresowanie i hołdował Bondowi w wielu filmach, oraz Christopher McQuarrie, który pracował cuda z konkurencyjną serią Mission: Impossible. Jednak oba z nich - i wiele innych nazwisk - są silnymi, kreatywnymi głosami, podobnie jak Boyle, który prawdopodobnie będzie chciał kontrolować scenariusz i z pewnością będzie chciał nadać swojemu bohaterowi własne piętno (Nolan nawet wcześniej wykluczył się z Bonda 25, dając jasno do zrozumienia, że ​​chciałby zacząć od nowa).

Image

Tego rodzaju autorów, których domagają się fani Bonda, to całkiem nowe dziwactwo. Zaczęło się tak naprawdę od Skyfall 2012, w którym zdobywca Oscara Sam Mendes wygłosił dekonstrukcyjne, samo-pytające ujęcie na 50-lecie franczyzy (wykorzystując scenariusz Johna Logana we współpracy z Purvis & Wade). Wcześniej było więcej artystycznych obligacji - Casino Royale i Tajna służba Jej Wysokości - ale nie z tego znana była seria. Reżyserzy realizowali formułę i często wracali po więcej: sześciu mężczyzn wyreżyserowało 19 z 24 filmów do tej pory, a style są w większości niezauważalne dla przypadkowych odbiorców poza innymi trendami i wpływami specyficznymi dla epoki. Jest to sprzeczne z tym, jak omawiamy nowoczesne filmy franczyzowe (nawet Marvel naciska na znaczek reżysera), ale najwyraźniej uważa się, że nadal działa.

Boyle był zamachem dla Bonda, powszechnie uważanym za wynik Craiga, który chciał dostać świetny finał po skalistej kadencji. Jednak, gdy ogłoszenie o wyjściu podkreśla aktora, wydaje się, że różnice twórcze wydają się głębsze niż w przypadku producentów. Co więcej, sugeruje, że zobaczymy powrót do oldschoolowego podejścia, które było kręgosłupem serii. To tak naprawdę nie pasuje do Nolana, McQuarrie ani innych nazwisk związanych z bandażowaniem - nie na tym polega otwarcie Boyle.

Dodajmy, że Eon nadal wydaje się dążyć do premiery w listopadzie 2019 r. (Podobna szybka zmiana produkcji, którą próbowali z Spectre) i potrzebujesz przede wszystkim kogoś, kto może dostarczyć. Martin Campbell, który rozpoczął karierę zarówno Pierce'a Brosnana, jak i Daniela Craiga z aplauzem w GoldenEye i Casino Royale, jest dostępny i być może powinien być traktowany jako lider, podczas gdy granie coraz bardziej i bardziej z werandą a la Gareth Edwards byłby odpowiedni alt. To, co wydaje się prawdopodobne dla ostatecznego reżysera Bonda 25, jest zaniżonym wyborem, ale tak naprawdę tego potrzebuje 007.