Pisarz Star Wars zwolniony przez Marvela za to, że jest zbyt „polityczny”

Spisu treści:

Pisarz Star Wars zwolniony przez Marvela za to, że jest zbyt „polityczny”
Pisarz Star Wars zwolniony przez Marvela za to, że jest zbyt „polityczny”

Wideo: Conrad Festival 2020 | The Annual Joseph Conrad Lecture. Wykład Michała Pawła Markowskiego 2024, Czerwiec

Wideo: Conrad Festival 2020 | The Annual Joseph Conrad Lecture. Wykład Michała Pawła Markowskiego 2024, Czerwiec
Anonim

Chuck Wendig, bestseller New York Timesa, został zwolniony z książek Star Wars Marvela z powodu politycznych komentarzy w mediach społecznościowych.

Na zeszłotygodniowym nowojorskim Comic Conie Marvel ogłosił nowy projekt Star Wars: Shadow of Vader. Pięć numerów miniserialu ma na celu zbadanie różnych etapów życia Dartha Vadera, przypuszczalnie z każdym wydaniem w innym okresie. Wendig, którego doświadczenie w serii Star Wars obejmuje zarówno książki, jak i komiksy, wydawało się idealne dla pisarza. Ale wygląda na to, że jego historia w mediach społecznościowych spowodowała problemy dla Marvel Comics.

Image

Wendig zabrał na Twittera, aby ujawnić, że został zwolniony zarówno z dwóch ostatnich numerów serii Shadow of Vader, jak i innego projektu, który miał zostać ogłoszony. Chociaż większość autorów komiksów dość cicho mówi o przyczynach zatrudniania i zwalniania, głównie dlatego, że chcą zostać zatrudnieni później, Wendig zdecydował się upublicznić; dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że nie ma się czego bać, biorąc pod uwagę, że jest znanym autorem. Niepokojące jest to, że Wendig został zwolniony za obecność w mediach społecznościowych. Otrzymał fatalny telefon od redaktora Marvela Marka Paniccii i powiedziano mu, że jego tweety mają „zbyt dużo polityki, zbyt wiele wulgaryzmów, zbyt wiele negatywności”.

Oto coś, co się wydarzyło - właśnie wyrzucono mnie z Marvela. Zdjąłem numery 4 i 5 SHADOW OF VADER i zdjąłem jeszcze niezapowiedzianą książkę SW.

To może być długi wątek, więc z góry przepraszamy.

- Chuck Wendig (@ChuckWendig) 12 października 2018 r

Dzisiaj dostałem telefon. Jestem zwolniony. Z powodu negatywności i wulgaryzmów, które przynoszą moje tweety. Poważnie, tak powiedział Mark, redaktor. To było za dużo polityki, zbyt wiele wulgaryzmów, zbyt wiele negatywności z mojej strony.

- Chuck Wendig (@ChuckWendig) 12 października 2018 r

Ważne jest, aby zrozumieć tło tego problemu. Pierwszymi wpisami Wendiga do serii Star Wars były powieści Aftermath. Chociaż spotkały się z pewną krytyką ze względu na styl pisania - który wykorzystywał nietypową formę czasu teraźniejszego - wywołały luz w niektórych kręgach z powodu włączenia znaków LGBTQ. Autor znalazł się pod koniec całkiem okropnych nadużyć i prześladowań w Internecie, o których od czasu do czasu musiał zgłaszać się policji. Lucasfilm miał plecy; jak zauważył Wendig, „prywatnie ludzie z LFL powiedzieli mi, że nie ma się co martwić, że docenili to, że zabrałem głos zarówno za sobą, jak i za STAR WARS, która zawsze była postępową marką i firmą”. Spór wciąż trwa, po części dlatego, że Wendig nosi swoją politykę na rękawie. A teraz wydaje się, że miało to reperkusje; Wendig został zwolniony przez Marvel Comics, która, jego zdaniem, była niezależna od Lucasfilm.

To drugi głośny ostrzał Marvela z widocznych powodów politycznych w ostatnim miesiącu. We wrześniu Marvel odwołał nadchodzący komiks „Feministka” Chelsea Cain na dwa miesiące przed premierą. Coś wydaje się zmieniać w House of Ideas i ryzykuje to zniechęcającym wpływem na wolność słowa. Jest to szczególnie niepokojące, biorąc pod uwagę, że komiksy mają długą historię polityczną. Co gorsza, jak zauważa Wendig, takie decyzje mają kolejny niebezpieczny efekt uboczny. Zachęcają trolle, przekonując ich, że - jeśli mogą po prostu nakłonić artysty do zareagowania - mogą osiągnąć swój cel i zwolnić go. „To stanowi niepokojący precedens” - napisał Wendig. „Jeden, który już widzieliśmy - James Gunn, Jessica White i tak dalej - ludzi wystrzelonych, ponieważ rzucili się na gniazdo osy w bramie z gwiazdką”.

Dla Wendiga komiksy stanowiły dodatkowy obieg pracy, a nie hobby przez całe życie. Najwyraźniej podobało mu się ich pisanie i ma nadzieję, że uda mu się znów nad nimi popracować, ale szczerze mówiąc, w każdym razie jest znakomitym pisarzem. Martwi go jednak to, co to oznacza dla całej branży komiksowej.