Twórca Star Trek miał jedną zasadę - oto seria, która ją złamała

Twórca Star Trek miał jedną zasadę - oto seria, która ją złamała
Twórca Star Trek miał jedną zasadę - oto seria, która ją złamała

Wideo: ALGORITHM: The Hacker Movie 2024, Czerwiec

Wideo: ALGORITHM: The Hacker Movie 2024, Czerwiec
Anonim

Po tym, jak Star Trek: The Original Series został anulowany po trzecim sezonie w 1969 roku, Roddenberry stał się podstawowym elementem obwodu konwencyjnego, gdzie przekształcił się z chrząknięcia produkcji telewizyjnej w szanowanego wizjonera. Gdy wokół niego rosło uwielbienie, Roddenberry zaczął stawać się bardziej filozoficzny w stosunku do ambicji Star Trek, z mocą wsteczną stosując surowe standardy tematyczne do serii, które nigdy nie były obecne w TOS. Zasady te zostały wskazane w Star Trek: The Motion Picture (jeden film Star Trek, w którym Roddenberry sprawował kontrolę twórczą) i stanowiły podstawę Star Trek: The Next Generation. Roddenberry wierzył, że do 24 wieku ludzkość otrząsnęłaby się zasadniczo wszystkimi problemami XX wieku; wykraczające poza samo usuwanie ubóstwa i wojny na Ziemi do idei, że wszelkiego rodzaju konflikty między ludźmi - a zwłaszcza oficerami Gwiezdnej Floty - zostały całkowicie zgaszone. Ludzkość miała osiągnąć utopię, a Gwiezdna Flota miała być najlepszym i najjaśniejszym z tego przyszłego raju.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.

Image

Zacząć teraz

Spowodowało to poważne bóle głowy dla personelu piszącego TNG, ale w trzecim sezonie serialu w dużej mierze wymyślili, jak to zrobić; siły zewnętrzne mogą powodować konflikty i chociaż amoralność w samej Gwiezdnej Flocie była nadal mniej lub bardziej zakazana, szerzyły się niekompetencje w organizacji. Ale USS Enterprise kapitana Jeana-Luca Picarda nadal było zamieszkane przez ludzi, którzy byli albo obiektywnie doskonali, albo byli doskonałymi sąsiadami.

Roddenberry zmarł nieco ponad rok przed premierą Deep Space Nine w 1993 roku; gdyby żył nieco dłużej, DS9 mógłby go zabić. Przedstawienie zawierało głęboko wadliwą rolę w ognistym Benjaminie Sisko Avery'ego Brooksa i kręciło się głównie wokół skutków katastrofy z okupacji Bajor przez Kardasjan, która jawnie nawiązywała do potwornego traktowania nazistów przez Żydów podczas II wojny światowej. Program badał religię i duchowość w sposób, który irytowałby słynnego ateistę Roddenberry'ego.

Image

Ale wszystkie te byłyby łagodnymi irytacjami w porównaniu z najbardziej kontrowersyjnym tematem Deep Space Nine - utratą niewinności Gwiezdnej Floty. DS9 był pierwszym pokazem Star Trek, który odbył się podczas wojny - przeciwko ogromnemu Dominionowi, rodzajowi ciemnego lustra Federacji - i pokazał wzniosłe ideały Federacji, które próbowały przetrwać. Są dwa przypadki, w których serial w najbardziej rażący sposób naruszył złotą zasadę Roddenberry - i są to również najważniejsze momenty serialu.

W odcinku szóstego sezonu „Inkwizycja” Deep Space Nine przedstawił sekcję 31, mroczną czarną kabinę Gwiezdnej Floty, która podejmuje moralnie nie do obrony zadania, których Gwiezdna Flota nie może wykonać w świetle dziennym. Sekcja 31 próbowała wymazać Założycieli, zmieniających kształty gatunków, które przewodzą Dominium, za pomocą wirusa, który zabiłby całą rasę. Każde ramię popierające ludobójstwo w Gwiezdnej Flocie było nie do pomyślenia w czasach Roddenberry'ego. Sekcja 31 odegrała ważną rolę w Star Trek Into Darkness i drugim sezonie Star Trek: Discovery, przy czym każdy przypadek jest tak samo kontrowersyjny wśród fanów, jak podczas debiutu na DS9.

Być może najbardziej szanowanym odcinkiem DS9 jest „In The Pale Moonlight”, w którym kapitan Sisko musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby sprowadzić Romulanów jako sojuszników przeciw Dominium. Pozyskując pomoc byłego kardynała, wywiadowcę Garaka, Sisko naraża na szwank każdy ideał, w jaki kiedykolwiek wierzył, czego skutkiem jest zamordowanie romulańskiego ambasadora, bardzo potrzebnego nowego sojusznika na wojnie, oraz zdziesiątkowanie szacunku dla samego Siska. Kłamał, oszukiwał, a nawet był wspólnikiem morderstwa, ale kiedy powtarza sobie pod koniec odcinka: „Mogę z tym żyć”.

Ponad dwie dekady później „In The Pale Moonlight” jest nadal jednym z najbardziej szokujących odcinków w Star Trek. Był to nie tylko decydujący moment dla Deep Space Nine, ale także moment, w którym Star Trek oficjalnie wyrósł ze swojego twórcy, stając się czymś nowym, i tak udało się przetrwać serii przez ponad 50 lat. Esencja twórczości Roddenberry'a zawsze pozostaje, nawet gdy zmieniają się dziwne szczegóły lub łamana jest zasada.