Spider-Man: Into the Spider-Verse Wczesne recenzje: ekscytująca uczta wizualna

Spisu treści:

Spider-Man: Into the Spider-Verse Wczesne recenzje: ekscytująca uczta wizualna
Spider-Man: Into the Spider-Verse Wczesne recenzje: ekscytująca uczta wizualna
Anonim

Mimo że Spider-Man w końcu uzyskał dostęp do Marvel Cinematic Universe, Spider-Man: Into the Spider-Verse jest dowodem na to, że Tom Holland nie jest jedynym obibokiem w mieście. W rzeczywistości, sądząc po pozytywnych wczesnych recenzjach filmu animowanego, MCU najwyraźniej ma pewną konkurencję, jeśli chodzi o dostosowanie kogoś tak wybitnego, jak ulubiony mądry szef sieci w Nowym Jorku.

Spider-Man: Into the Spider-Verse jest animowanym spinem w świecie Spider-Mana (zwanym także tytułowym „Spider-Verse”), w którym Miles Morales (wyrażony przez Shameika Moore'a) nie rozpoczyna swojej podróży jako następna Spider-Man, ale odkrycie, że może nie być jedynym. Pod opieką Petera Parkera (głos Jakea Johnsona) i rywalizacji ze złoczyńcą Wilsonem Fiskiem / Kingpinem (głos Liewa Schreibera) Miles spotyka mnóstwo innych procarzy, w tym Spider-Gwen (głos Hailee Steinfeld) i Spider-Noir (wyrażone przez Nicolas Cage). Teraz, gdy Spider-Man: Into the Spider-Verse w końcu wkracza do teatrów, wczesne recenzje chwalą film za kreatywne, stylizowane i energiczne podejście do bohatera Marvela.

Image

Od Phila Lorda i Christophera Millera, twórczego zespołu filmu LEGO, Cloudy with a Chance of Meatballs, i Solo: A Star Wars Story, zanim ostatecznie zostali zastąpieni jako współreżyserzy z Ronem Howardem, Spider-Man: Into the Spider- Verse jest określany jako jedna z niewielu wartości odstających w dziedzinie adaptacji Spider-Mana. I chociaż film ten może obejmować znane terytorium z historią jego powstania i opowieści, która czasami jest przyćmiona wieloma sekwencjami akcji, jest wystarczająca pomysłowość wizualna i zabawa, aby zainteresować krytyków. Oto niektóre fragmenty tego, co mówią krytycy, BEZ SPOILERA.

Image

Molly Freeman - Screen Rant

W grze Spider-Verse Miles zmaga się z tym, jak wpasowuje się w to multiwersum pełne Spider-People, podobnie jak film musi się zmagać z tym, jak pasuje do spider-mana. Na szczęście zarówno Miles, jak i Into the Spider-Verse demonstrują wyjątkowy styl i wiele serca, cechy, które niewątpliwie odróżniają tego superbohatera i jego film o pochodzeniu od innych opowieści o Spider-People / Spider-Man.

David Griffin - IGN

Dzięki tak wielu amerykańskim filmom animowanym, które przypominają obecnie Pixara, Into the Spider-Verse to wizualne przeżycie, jakiego nie widziałem wcześniej. Te jedyne w swoim rodzaju elementy wizualne nadają nieziemski wygląd, co jest właściwe, ponieważ historia nie jest osadzona w uniwersum filmowym Marvela.

Angie Han - Mashable

To, co nie jest standardowe, przynajmniej w filmach Spider-Man, to banany. Spider-Verse w pełni wykorzystuje fakt, że animacja potrafi robić rzeczy na żywo, nie może, nie jest tak łatwo lub nie tak pięknie. Kiedy Miles wyskakuje w powietrze lub szybuje w kierunku złego ducha, trudno nie zauważyć, jak ładniejsza i fajniejsza jest akcja niż w przypadku większości filmów o superbohaterach na żywo.

Charles Pulliam-Moore - io9

W wielu punktach filmu historia ta bardzo delikatnie znika w tle, aby zrobić miejsce na coś, co najlepiej opisać jako postmodernistyczny kalejdoskop dźwięku i światła. W spoczynku Into the Spider-Verse jest bujny, żywy i skąpany w każdym nasyconym odcieniu, jaki można sobie wyobrazić.

William Bibbiani - The Wrap

Cudem, zamiast czuć się jak coś dobrego, „Into the Spider-Verse” jest po prostu bardzo dobrą rzeczą. Film, wyreżyserowany przez Boba Perischettiego, Petera Ramseya i Rodneya Rothmana, oddaje rozległe wzajemne powiązania wszechświatów komiksowych w sposób, jakiego nie ma żaden inny film fabularny.

David Ehrlich - Indiewire

Ale dzika i sprzeczna estetyka filmu - elementy, które zderzają się ze sobą jak jakiś dysonansowy jazz kreskówkowy - olśniewająco eksploduje przestarzałą ideą, że filmy o superbohaterach muszą wyglądać w określony sposób.

Todd McCarthy - The Hollywood Reporter

Coraz liczniejsze negatywy to przeciążenie sensoryczne i przesada, uczucie, że film, który rzucił przede wszystkim, na maniaków insiderów, którzy dostaną wszystkie dowcipy i odniesienia, a także rosnące poczucie, że nic nie ma znaczenia, ponieważ zajmuje się efemerycznymi królestwami, które nadchodzą i idź błyskawicznie, co rzeczywiście robią.

Darren Franich - EW

Czy te postacie brzmią zabawnie? Oni są! A jedna wielka liczba akcji, która jednoczy Pająków przeciwko atakowi złoczyńców, jest bardzo zabawna. Zaczynasz odczuwać kupkę 10 samochodów w intencjach tego filmu, kiedy pojawiają się inni Spideys.

Susana Polo - Wielokąt

Spider-Man: Into the Spider-Verse sprawia, że ​​humor i radość są podstawowymi emocjami związanymi z byciem superbohaterem. Nigdy nie pozwala zapomnieć, że świadek należy do największych mocy Petera Parkera, nigdy nie traci szansy, aby postać poszła swobodnie po murze ze względu na to, a gdy Miles w końcu uczy się, jak machać siecią, odczuwasz radość z jego osiągnięcia.

Alex Abad-Santos - Vox

Into the Spider-Verse opiera się na tym dziedzictwie w sposób, który pozwala przestraszyć Moralesa, poczuć się niepewnie, być może nawet czasami zachowywać się nieprzydatnie i bezdusznie, nie tracąc z oczu odwagi i ludzkości.

Image

Jedna z głównych propozycji Spider-Mana: Into the Spider-Verse wynika z grafiki i animacji. Wczesne recenzje nie tylko świętują ukłon w stronę tradycyjnych stylów ilustracyjnych komiksu, ale także pewność, że film odważnie odejdzie od status quo, tak często powtarzanego w filmie o superbohaterach po filmie o superbohaterach. Od rozciągającej się na wszechświat fabuły po obsadę kolorowych postaci, Spider-Man: Into the Spider-Verse wyraźnie zdobywa zdolność do przekraczania twórczych granic, nie będąc niestrawnym przeciążeniem sensorycznym.

Spider-Man: Into the Spider-Verse bez wątpienia otworzył drzwi dla przyszłych adaptacji superbohaterów, które mogą zachęcić duże studia do zerwania z tradycją. Kilka z tych recenzji specjalnie wzywa MCU do trzymania się znajomości, nawet gdy próbują wkroczyć na nowy grunt. A jeśli Spider-Man: Into the Spider-Verse okaże się sukcesem kasowym, publiczność może być świadkiem pewnej twórczej ewolucji w gatunku superbohaterów, która faworyzuje odważne niż nudne.