Rock The Jungle Cruise Movie jest jak Piraci z Karaibów

Spisu treści:

Rock The Jungle Cruise Movie jest jak Piraci z Karaibów
Rock The Jungle Cruise Movie jest jak Piraci z Karaibów

Wideo: piraci z karaibów EXTRA!!!! 2024, Lipiec

Wideo: piraci z karaibów EXTRA!!!! 2024, Lipiec
Anonim

Thor: Ragnarok i artysta efektów wizualnych The Avengers Jake Morrison mówią, że nadchodzący film Dwayne Johnsona Jungle Cruise ma podobny styl do innych inspirowanych parkami rozrywki serii filmów Disney, Piraci z Karaibów. JD Schwalm, kierownik VFX w Jungle Book, będzie kierował ekipą efektów w Jungle Cruise, a Jaume Collet-Serra, reżyser The Shallows, przejmie obowiązki kierownicze. (Johnson początkowo wyraził zainteresowanie zatrudnieniem reżysera Wonder Woman, Patty Jenkins, ale bezskutecznie.)

Jungle Cruise opiera się na atrakcjach prezentowanych w kilku parkach Disneya, w tym w Disneylandzie, który zabiera jeźdźców w symulowaną podróż różnymi rzekami egzotycznego świata, w których spotykane są zwierzęta animatroniczne. Dwayne Johnson ujawnił już, że podobnie jak jazda, na której się opiera, film zostanie osadzony w latach 20. XX wieku, na długo przed odkryciem przez odkrywców GPS, telefonów satelitarnych i innych gadżetów, które pomogą im wydostać się z niebezpieczeństwa. Glenn Ficarra i John Requa (Focus) zajmują się obsługą skryptów.

Image

Powiązane: Zestawy wycieczkowe w dżungli Lokalizacje filmowania

Rozmawiając wyłącznie z Screen Rant, Jake Morrison, artysta ds. Efektów wizualnych, opowiada o przeczytaniu scenariusza Ficarra i Requa do Jungle Cruise oraz o zachowaniu się w stylu Piratów z Karaibów (co bez wątpienia jest dokładnie tym, do czego zmierza Disney):

Image

Kiedy czytam scenariusz, to trochę tak, jak się czułem, kiedy pierwszy raz zobaczyłem pierwszych Piratów z Karaibów. Jest naprawdę fajnie, naprawdę fajnie, wiesz, że pan Dwayne Johnson dostarczy towary - jest niezawodnie charyzmatyczny i będziemy robić wiele praktycznych rzeczy. To naprawdę ekscytujące.

Wielu szydziło, gdy Disney zaadaptował ich piratów z Karaibów do serii filmów w 2003 roku, ogłaszając to przedsięwzięcie absurdalnym szaleństwem. Disney śmiał się ostatni raz, gdy Piraci wraz z Johnnym Deppem, nominowanym do Oscara w roli kapitana Jacka Sparrowa, zniszczyli wszelkie oczekiwania, by stać się hitem. W ciągu piętnastu lat studio wciąż się śmiało aż do banku i jeszcze czterech filmów, oglądając franczyzę w wysokości 4, 5 miliarda dolarów z całego świata.

Ponieważ formuła Piraci jest mocno ugruntowana, ale rzeczywiste filmy zaczynają przynosić coraz mniejsze zyski, a Depp zaczyna nużyć jego powitanie, Disney może pomyślał, że nadszedł czas, aby skupić się na innej serii, która zapewnia piracką przygodę w stylu oldschoolowym błyszczący pakiet high-tech z charyzmatyczną gwiazdą na czele. Połączenie wszystkich tych elementów tak skutecznie, jak było w stanie zrobić oryginalna Piraci z Karaibów, będzie wysokim zamówieniem, ale wygląda na to, że wszystko zacznie się dobrze, jeśli scenariusz naprawdę uchwyci porywczość pierwszego filmu Piraci.

To, czego Disney z pewnością nie chce od Jungle Cruise, to film, który oddaje ducha jednego z późniejszych filmów o Piratach, po tym, jak filmy ugrzęzły w zawiłej fabule, pobłażaniu CGI i przewidywalności złoczyńcy tygodnia. Mają też nadzieję, że Johnson, który ma nie mniej niż 9 zapowiadanych projektów (i Jumanji: Welcome to the Jungle, które zostaną otwarte w tym roku w kinach), nie zaczął się już nudzić, gdy Jungle Cruise wreszcie wypływa.