Guardians of the Galaxy 2: Ego to „największy efekt wizualny wszechczasów”

Spisu treści:

Guardians of the Galaxy 2: Ego to „największy efekt wizualny wszechczasów”
Guardians of the Galaxy 2: Ego to „największy efekt wizualny wszechczasów”
Anonim

Biorąc pod uwagę przytłaczającą udaną i ukochaną naturę pierwszego filmu, nic dziwnego, że Marvel's Guardians of the Galaxy Vol. 2 pojawiło się już jako jeden z najbardziej oczekiwanych filmów, które trafią do kin w tym roku. Scenariusz zaledwie kilka miesięcy po wydarzeniach pierwszych Strażników, pisarz / reżyser James Gunn i zaangażowani drażnili Guardians 2 jako jednocześnie większych i mniejszych od swojego poprzednika, opowiadając bardziej intymną historię na większą skalę. W centrum tego wszystkiego znajduje się także Ego the Living Planet Kurta Russella, postać, która ujawnia się jako ojciec Star-Lord Chrisa Pratta / Peter Quill (Chris Pratt) w filmie.

Obecnie niewiele wiadomo o ogólnej roli Russella w tomie. 2 jak dotąd. Nawet materiał filmowy ujawniony o nim podczas San Diego Comic-Con w zeszłym roku był mniej więcej taki, tylko trochę więcej od sceny dokuczanej pod koniec najnowszego zwiastuna Guardians 2. W szczególności Gunn i spółka. zadbali o zachowanie oryginalnej postaci postaci, jako gigantycznej, żywej planety, dość blisko skrzyni przez cały proces tworzenia i promowania kontynuacji.

Image

Wygląda jednak na to, że fani nie powinni traktować tego jako żadnego powodu, aby mniej ekscytować się widzeniem Ego zarówno w postaci ludzkiej, jak i planety. W rzeczywistości, podczas niedawnej rozmowy z Empire Magazine, Gunn ujawnił, że forma planety Ego okazała się najtrudniejszym efektem wizualnym w filmie. Inspirując się sztuką fraktalną Hal Tenny, Gunn powiedział również, że Ego jest w rzeczywistości największym efektem wizualnym w historii filmu:

„Mamy ponad bilion wielokątów na planecie Ego. To największy efekt wizualny wszechczasów. Nic nie jest nawet blisko. Co jest fajne. ”

Image

Publiczność i fani spędzili lata na spekulacjach na temat tego, kim będzie ojciec Star-Lorda, po tym, jak pierwsi Strażnicy Galaktyki zaczęli dokuczać i podrzucać wskazówki, kto to może być. W rezultacie Gunn był zadziwiająco szczery o tożsamości bohatera przez prawie dwa lata z rzędu, zanim ogłoszono, że Kurt Russell rzeczywiście będzie grał ojca Quilla i że rzeczywiście będzie grał Ego the Living Planet. Wystarczy powiedzieć, że reakcja na wiadomości była przyjemną mieszanką prawdziwego szoku, zamieszania i podniecenia.

Jednak jak większość fanów się zgodzi, biorąc pod uwagę, jak ogromna jest planeta i jak wyrazista postać Ego udaje się w komiksach, ta wiadomość nie jest naprawdę zaskakująca. Jednak komentarze Gunna rodzą pytania o naturę występu Russella w filmie i o to, co on wnosi, gdy widzowie zobaczą Ego w jego oryginalnej formie. Nie ma pewności, dopóki film nie trafi do kin w maju tego roku, ale nadal rozwija się na podstawie wcześniejszych komentarzy Gunna i Chrisa Pratta na temat Vol. 2 to największy film widowiskowy wszechczasów. Teraz przynajmniej ma największy efekt wizualny.