Adi Shankar wyjaśnia, dlaczego Gwiezdne Wojny są straszne (według niego)

Spisu treści:

Adi Shankar wyjaśnia, dlaczego Gwiezdne Wojny są straszne (według niego)
Adi Shankar wyjaśnia, dlaczego Gwiezdne Wojny są straszne (według niego)
Anonim

Producent filmowy Adi Shankar opowiada o swoich problemach z serią Star Wars i że uważa, że Powers Rangers jest lepszy pod względem narracyjnym. Najbardziej znany ze swojej pracy nad Dreddem i Castlevanią, Shankar współpracował z reżyserem Josephem Khanem, aby stworzyć film Powerleg-Rangers z 2017 roku na osi czasu, w której tytułowi bohaterowie przegrali. Zostało to ogólnie pochwalone przez fanów, a nawet niektórych członków oryginalnego Mighty Morphin Power Rangers.

Dowiedziawszy się więcej o mitach Power Rangers po pracy z nim, Shankar mówi, że docenia fakt, że seria zajmuje się skomplikowanymi sytuacjami, które sprawiają, że ich historie są ciekawsze i relatywne. Dla niego jest to znacznie lepsze niż skupianie się na wyraźnej dychotomii dobra i zła, tak jak myśli Gwiezdne Wojny.

Image

W wywiadzie dla ComicBook Shankar szczerze wypowiadał się na temat serii Gwiezdnych Wojen, posuwając się nawet do stwierdzenia, że ​​mity Power Rangers są lepsze niż słynna telenowela. Producent jednak nie poprzestał na tym; wskazał również, że nie rozumie centralnego konfliktu między Rebelią / Oporem a Imperium / Pierwszym Porządkiem, głównie dlatego, że Gwiezdne Wojny zwykle opowiadają narrację z perspektywy dobrych ludzi.

„Dosłownie uważam, że Gwiezdne Wojny nie są tak fajne jak Power Rangers. Power Rangers nie dotyczą dobra kontra zła. Nie jest i nigdy nie był. To soczewka, poprzez którą opowiadane są nam historie, przez soczewkę, soczewkę narracyjną, ale tak naprawdę chodzi o odcienie szarości i zawsze chodziło o odcienie szarości i chodziło o ludzi pracujących razem, aby pokonać te odcienie szarości, z jednego punktu widzenia. Właśnie dlatego Power Rangers są super potężni. Star Wars dobro kontra zło. Nie wiem, co imperium zrobiło źle. Nadal nie mam pojęcia. Nadal nie wiem, wstali i ubrali się tak samo, a następnie (rebelianci) zabili ich, ponieważ ubierają się tak samo, nie rozumiem tego. Tak, wysadzili planetę w powietrze, ale to tani powód, aby chcieć kogoś nienawidzić. Chodzi o to, że Power Rangers są o wiele lepsi niż Gwiezdne Wojny.

„Koleś, myślę, że Gwiezdne Wojny są cholernie okropne. Myślę, że Gwiezdne Wojny to straszna seria. Ma straszne wartości. Czego uczysz ludzi z Gwiezdnymi Wojnami, prawda?” O tak, jesteśmy buntują się, a my wysadzimy ludzi, którzy ubierają się tak samo? Czy to jest dobre w porównaniu ze złem? Jest okropne, ponieważ tam naprawdę niewiele jest zła. Zło uczy się nas poprzez narrację, ale zło ma punkt widzenia, zło ma perspektywę, a jeśli nie dostaniesz poznać perspektywę zła, a skąd wiesz, że nie jesteś zły? ”

Image

Producent przedstawia słuszny punkt dotyczący Gwiezdnych Wojen, które muszą dać obu stronom opowieści równe szanse zaprezentowania swoich spraw dotyczących tych samych problemów. Ale, żeby być uczciwym, trylogia prequel wywodzi się z historii Anakina Skywalkera i daje fanom lepsze zrozumienie tego, kim był, zanim został złym Lordem Sithów. Oczywiście egzekucja nie była najlepsza, ale George Lucas miał dobrą narrację, która ostatecznie wzbogaciła wiedzę.

Jeśli chodzi o współczesne Gwiezdne Wojny, obaj reżyserzy JJ Abrams i Rian Johnson próbowali odejść od stereotypowych opowieści o dobru kontra złu, o których mówi Shankar. Star Wars: Przebudzenie mocy dało ludziom możliwość zobaczenia, jak wyglądało życie Szturmowiec, podczas gdy Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi badali pojęcie „równowagi” w Mocy zamiast jednej strony dominującej nad drugą. Jeśli jednak jest jakikolwiek film z serii, który najlepiej opisuje dwoistość w opowiadaniu historii i eksploracji „szarej strefy”, byłby to Gareth Edwards „Rogue One: A Star Wars Story”, który nie tylko ujawniał podstępną politykę w Imperium, ale także jak Rebelia nie jest tak czysta i dobra, jak to zawsze było przedstawiane.