Zielona Księga jest najgorszym najlepszym obrazem od lat (i potwierdza, że ​​Oskary nie zmieniły się)

Spisu treści:

Zielona Księga jest najgorszym najlepszym obrazem od lat (i potwierdza, że ​​Oskary nie zmieniły się)
Zielona Księga jest najgorszym najlepszym obrazem od lat (i potwierdza, że ​​Oskary nie zmieniły się)

Wideo: Naukowcy postawili się zielonej ideologii. Wolność w Remoncie #102 2024, Lipiec

Wideo: Naukowcy postawili się zielonej ideologii. Wolność w Remoncie #102 2024, Lipiec
Anonim

Zielona Księga to najgorszy najlepszy obraz od lat, ciemna plama na 91. Oscara, która może cofnąć Oscary. Każdego roku fani filmu mają takie same argumenty na temat Oscarów: co symbolizują i czy naprawdę są tak ważne? Rzeczywiście, zawsze warto pamiętać, że Akademia nigdy nie przyznała swoich prestiżowych nagród wyłącznie na podstawie zasług. W grę wchodzi wiele czynników, które prawdopodobnie mają większy wpływ na ostateczne wyniki niż to, czy filmy są dobre, czy nie.

Tegoroczna ceremonia była szczególnie reprezentatywna dla tego szczegółu, ponieważ wysoce dzielący dramat biograficzny Petera Farrelly'ego Zielona Księga pokonał szanse i zdobył nagrodę dla najlepszego filmu, a także dwie inne ważne nagrody (najlepszy scenariusz oryginalny i najlepszy aktor drugoplanowy). Media społecznościowe natychmiast wybuchły, a krytycy zakwestionowali wybór, biorąc pod uwagę, że przypuszczalnymi liderami byli Roma i Czarna Pantera, z których oba byłyby bardziej popularnymi wyborami.

Image

POWIĄZANE: Dlaczego Green Book wygrał najlepszy obraz

Decyzja została delikatnie mówiąc kontrowersyjna. Samuel L. Jackson wydawał się być naprawdę oszołomiony przyznaniem nagrody za najlepszy scenariusz oryginalny. Spike Lee wyraził swoje niezadowolenie wszystkim, a nawet gwiazda filmu Mahershala Ali zdawała się być dla niego niepokojąca. Podczas wieczoru pełnego pozytywnych oznak postępu zarówno dla Akademii, jak i Hollywood, ta ostateczna nagroda wydawała się być krokiem wstecz. Nie chodzi tylko o to, że film jest złym wyborem Najlepszego Obrazu - i rzeczywiście jednym z najgorszych w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci - chodzi o to, że tak bardzo symbolizuje upór i niechęć przemysłu filmowego do zmiany oraz to, jak może wrócić do gryzienia ciężko w przyszłości.

  • Ta strona: Dlaczego zielona książka nie zasługuje na najlepszy obraz

  • Strona 2: Co wygrana Green Book naprawdę mówi o Oscarach

Dlaczego zielona książka nie zasługuje na najlepszy obraz

Image

Charakter wygranej w Zielonej Księdze nie może być po prostu omawiany w kategoriach samej jakości, ale jest to dobre miejsce do rozpoczęcia. Choć nie był to nawet najgorszy nominowany do nagrody za najlepszy film roku - ten honor wciąż należy do Bohemian Rhapsody, filmu o często zaskakujących poziomach kreatywnej nieudolności - zdecydowana i mało inspirująca formuła filmu Farrelly wciąż nie była godna nagrody głównej. Przede wszystkim zawody były po prostu zbyt wielkie i całkowicie poza ligą Green Book. Był to jeden z najsłabiej ocenianych filmów tegorocznych nominowanych, a jego krytyczne i komercyjne sukcesy z łatwością przeważyły ​​filmy takie jak A Star Is Born czy Czarna Pantera. Tam, gdzie film Marvela i inni, jak Romowie Alfonso Cuarona, Ulubieni Yorgosa Lanthimosa i BlacKkKlansman Spike'a Lee oferowali świeże, żywe i pilne opowiadania różnych stylów i gatunków, Green Book wydawał się być filmem spoza czasu, rodzajem przytulnego dramatu stworzonego głównie dla białych odbiorców w latach 80. Jest powód, dla którego ludzie wciąż porównują go do Driving Miss Daisy.

Na podstawowym poziomie filmowym Green Book jest w porządku, ale wyraźnie nieciekawy. Reżyseria 101, podstawowe podstawy budzącego wątpliwości scenariusza, krzywy ton i bardzo zróżnicowany zestaw wykonań. Mahershala Ali jest prawdopodobnie doskonały, wprowadzając odcienie godności i wrażliwości dla doktora Dona Shirleya, którego nie ma na stronie. Natomiast kolej Viggo Mortensena jako Tony'ego „Lipa” Villalonga wydaje się złą parodią twardziela z Włoch i Ameryki. To SNL robi The Sopranos, ale nie tak zabawne.

Jeszcze zanim zostaną poruszone wątpliwe szczegóły historyczne filmu, Green Book jest uznawany za najlepszy film w roku, w którym takie osoby jak wdowy, ósma klasa, czy możesz mi kiedykolwiek wybaczyć ?, jeździec, którego nigdy tu naprawdę nie było, i Spider-Man: Into the Spider-Verse nie został nawet nominowany do nagrody za najlepszy film.

Dlaczego zielona książka jest gorsza niż jakikolwiek zdobywca Oscara od czasu katastrofy

Image

Z jakiegoś powodu film Paula Haggisa Crash z 2004 roku pozostaje punktem odniesienia dla złych decyzji Oscara. To film, który strasznie się zestarzał i obecnie jest powszechnie akceptowany jako jeden z filmów, jeśli nie najgorszy, jaki kiedykolwiek zdobył nagrodę za najlepszy film. Konkurencja na tym froncie jest bardzo trudna: od zwycięstwa The Greatest Show On Earth w 1952 roku w roku, w którym Singin 'in Rain nie był nawet nominowany, po niesławną bitwę zakochanego Shakespeare'a i Szeregowca Ryana, która doprowadziła do zbliżenia się twórcy z 1999 r., do Rona Howarda A Beautiful Mind pokonującego Moulin Rouge, pierwszego filmu Władca pierścieni i Mulholland Drive (ostatni nie był nominowany do najlepszego filmu, ale ostatnio został wybrany najlepszym filmem XXI wieku, więc daleko). Biorąc wszystko pod uwagę, w rzeczywistości Akademia może dokonać złego wyboru właściwego.

Oczywiście wiele z tych zwycięstw źle się postarzało. Nikt nigdy nie pomyślałby, że Kramer vs. Kramer z 1979 roku jest bardziej wartym artystycznie filmem niż All That Jazz czy Apocalypse Now. Jednak niektóre wygrane były w tym czasie złe. Zwycięstwo Szekspira w miłości nad Szeregowiec Ryan był powszechnie postrzegany jako dowód, że kampania ma znaczenie nie tylko jakość, a jej zwycięstwo pozostaje jednym z najlepszych studiów przypadków, jakie posiadamy o potędze niesławnego Harveya Weinsteina w czasach jego największej pozycji w branży. Zwycięstwo Crash Best Picture niemal natychmiast padło ofiarą krytyków i fanów filmu, zwłaszcza że stało się to kosztem znacznie bardziej komercyjnego i krytycznego dramatu Brokeback Mountain.

Crash wydaje się trafnym porównaniem do Zielonej Księgi z wielu powodów. Oba filmy mają młodzieńcze podejście do tematu rasy, oba chcą pozycjonować białych mężczyzn jako emocjonalne i moralne rdzenie swojej narracji, i oba przedstawiają dobrze szanowanych wiodących mężczyzn, osiągających niemal niezgłębiony poziom. Oba filmy przypominają powrót do innej ery filmowania, ale niekoniecznie takiej, do której koniecznie chcemy wrócić. Crash przynajmniej ma tę zaletę, że jest w 100% fikcją, podczas gdy Zielona Księga opiera się na prawdziwych wydarzeniach i już spotkała się z ogromną krytyką za to, jak bardzo narracja faworyzuje Villalongę nad Shirley, co jego rodzina wielokrotnie wołała. Bardzo archaiczne i uproszczone podejście do filmu w relacjach rasowych, szczególnie między czarnymi i białymi ludźmi, sprowadza się do tej piosenki z musicalu Avenue Q: Wszyscy są trochę rasistami. W 2005 r. Było nieaktualne: w 2019 r. Wydaje się katastrofalne.