Przegląd Ghost in the Shell

Spisu treści:

Przegląd Ghost in the Shell
Przegląd Ghost in the Shell

Wideo: Artbook - The Art of Ghost in the Shell - preview "page by page" 2024, Czerwiec

Wideo: Artbook - The Art of Ghost in the Shell - preview "page by page" 2024, Czerwiec
Anonim

Ghost in the Shell stara się kopać pod powierzchnią prowokujących do myślenia koncepcji i wnieść prawdziwą głębię do swoich uderzających wizualizacji.

Po tajemniczym incydencie, w wyniku którego jej ciało fizyczne nie jest w stanie naprawić, kobieta (Scarlett Johansson) budzi się, by odkryć, że jej mózg został przeszczepiony do najnowocześniejszego ciała cyborga, dzięki uprzejmości dr Ouéleta (Juliette Binoche) i Hanka Robotics: firma specjalizująca się w technologiach cybernetycznych i sztucznej inteligencji, w świecie, w którym większość ludzi ma jakieś „ulepszenia” technologiczne. Teraz znana jako Mira „Major” Killian, kobieta zostaje zatrudniona do służby w Sekcji 9: organizacja prowadzona przez jednego Naczelnego Aramaki (Takeshi Kitano), która specjalizuje się w utrzymywaniu rosnącej liczby cyberprzestępców, hakerów i cyberterrorystów w tej przyszłości w zatoka.

Wszystko się zmienia, gdy „Major” i jej koledzy z Sekcji 9, w tym jej zaufany partner Batou (Pilou Asbæk), zaczynają polować na tajemniczego terrorystę znanego jako Kuze (Michael Pitt), który atakuje doświadczonych naukowców Hanka Robotics z nieznanych przyczyn. Gdy „Major” ściga Kuze, zaczyna doświadczać coraz więcej „błędów”, które mogą być w rzeczywistości błyskami pamięci… i zaczyna podejrzewać, że Hanka Robotics nie była wobec niej uczciwa, kim była i jakie miała życie zanim został „Major”.

Image

Image

Nowy film reżysera Ruperta Sandersa (Królewna Śnieżka i Łowca) Ghost in the Shell częściowo cierpi na coś, co można by nazwać „syndromem Johna Cartera” - w tym sensie, że przełomowe elementy science fiction z materiału źródłowego filmu są teraz znacznie mniej innowacyjne, po tym, jak posłużyły jako inspiracja i zostały poddane recyklingowi przez wiele innych dzieł, które pojawiły się od tego czasu (Matrix jest chyba najbardziej godnym uwagi przykładem). Problem polega na tym, że Ghost in the Shell odniósł mieszany sukces, starając się na nowo wyobrazić sobie cyberpunkową historię i ustawienie materiału źródłowego, w sposób wyjątkowy pod względem estetycznym i bogaty tematycznie. Ghost in the Shell stara się kopać pod powierzchnią swoich prowokujących do myślenia koncepcji i wnieść prawdziwą głębię do uderzających wizualizacji.

Sandersowi udało się skutecznie odtworzyć lub ponownie wyobrazić sobie kluczowe sekwencje z animowanego filmu Ghost in the Shell z 1995 roku - samego, podobnie jak film Sandersa, oparty na oryginalnej mandze z 1989 roku stworzonej przez Masumune Shirow - jako wizualnie wspaniałe chwile i / lub ekscytujące sceny akcji, w formie akcji na żywo. Niestety, inne sekwencje i scenariusze oparte na spektaklu Ghost in the Shell na żywo są bardziej zagmatwane i mniej zainspirowane ich konstrukcją (czytaj: zarówno jak są one wystawiane i edytowane). Te momenty wyróżniają się tym bardziej (w złym sensie), gdy zestawione z inspirowanymi anime cukierkami dostarczonymi przez Sandersa i jego reżysera fotografii, Jessa Halla (Hot Fuzz, Transcendence). Pod tym względem folia jest torebką mieszaną.

Image

Pisarze Ghost in the Shell, Ehren Kruger (Transformers: Age of Extinction), Jamie Moss (Street Kings) i William Wheeler (Queen of Katwe) usprawniają tutaj narrację materiału źródłowego, dostarczając bardziej skoncentrowaną fabułę, która pozwala filmowi utrzymuj względnie szybki czas działania (zgodnie z nowoczesnymi standardami). Quasi-filozoficzny dialog filmu i uproszczona eksploracja jego cyberpunkowych motywów sprawiają, że Ghost in the Sheel przypomina trochę The Matrix-lite (choć ponownie sama Ghost in the Shell manga / anime zainspirowała Matrix). Podobnie, tajemnicza fabuła filmu Noir i futurystyczne tło (lśniące drapacze chmur ułożone w hologramy i górujące nad zalesionym miastem) wydają się mniej znaczącą odmianą podobnych elementów, które pojawiły się w grze Blade Runner.

To prowadzi nas do nieuniknionego słonia w pokoju: jak Ghost in the Shell zachowuje futurystyczną azjatycką oprawę swoich poprzedników, a jednocześnie obsadza białych aktorów w większości swoich głównych ról. Podczas gdy Ghost in the Shell próbuje wyjaśnić, dlaczego „Major” wygląda jak Scarlet Johansson, wyjaśnienie oferowane przez film - podobnie jak większe tematy filmu o naturze tożsamości i ludzkości - jest niedogotowane i niesie niewygodne implikacje (dotyczące Hanka Robotics) standardy piękna), które nie są w pełni uznawane ani badane. Poza tym: Johansson po raz kolejny udowadnia, że ​​gra tutaj gwiazdą akcji, ale sama „Major” jest nieco zbyt pustą kartą podczas swojej własnej podróży odkrywczej, z wyjątkiem jej interakcji z kochającym psem partnerem, Batou (solidny Pilou Asbæk).

Image

Ghost in the Shell stara się również przekonująco przedstawić swoje ustawienie science fiction jako właściwy tygiel - co sprawia, że ​​prawie niemożliwe jest przeoczenie faktu, że większość głównych bohaterów została (w pewnym sensie) „sprana”, nawet z bardziej włączającym wsparciem wokół nich. Zespół wspierający film wyróżnia się jednakowo, w szczególności Takeshi Kitano jako szef „srebrnego lisa” Sekcji 9, Daisuke Aramaki. Michael Pitt jako antagonista filmu, Kuze, jest mniej niezapomniany w porównaniu (z wyjątkiem jego przetworzonego głosu w stylu Stephena Hawkinga), podczas gdy solidni aktorzy postaci, tacy jak Juliette Binoche, Chin Han i Peter Ferdinando, zapewniają świetne, ale poza tym nietypowe występy podczas grania znajomych archetypy tutaj (niejednoznaczny naukowiec, okrutny nadzorca korporacyjny i tak dalej).

Podczas gdy oryginalna manga i film animowany Ghost in the Shell były wyznacznikami trendów w gatunku science fiction / cyberpunk, adaptacja filmu na żywo zmaga się z próbami zrównoważenia hołdu z innowacjami i nie wyróżnia się jako coś równie odrębnego, we współczesnym krajobrazie popkultury. Niektórzy niezłomni fani Ghost in the Shell i / lub ci, którzy nie byli wcześniej narażeni na tę serię, mogą zyskać większą przyczepność do filmu - ponieważ, jak wspomniano, jest wizualnie elegancki i porusza te same fascynujące pomysły jak jego poprzednicy. Jednak dla innych fanów Ghost in the Shell okaże się lśniącą, ale pustą i „bieloną” hollywoodzką wersją serii, o którą się martwili.

ZWIASTUN FILMU

Ghost in the Shell zaczyna dziś wieczorem grać w amerykańskich kinach w całym kraju. Ma długość 105 minut i jest oznaczony jako PG-13 za intensywne sekwencje przemocy science fiction, sugestywne treści i niepokojące obrazy.

Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy!