Zanim zajął się komponowaniem Pieśni lodu i ognia, wygląda na to, że George RR Martin był szczególnie wielkim fanem wczesnych czasów komiksów Marvela Superbohatera. Martin jest oczywiście obecnie najlepiej sprzedającym się pisarzem, którego fantastyczna opowieść o mieczach i czarach osadzona w Westeros i okolicach została przekształcona w wielko budżetowy serial telewizyjny HBO, Game of Thrones. Program pomógł przekształcić jeszcze więcej osób w oryginalne dzieła Martina, a jego kolejna powieść, Wiatry zimy, jest wyczekiwana.
Strony z listami komiksów Marvela z lat 60. i 70. zawierały wiele nazwisk, które później stały się sławnymi autorami, artystami lub autorami komiksów, i oczywiście człowiek, który zwykle odpowiadał na całą tę korespondencję, wciąż był postacią niezwykle ważne w dzisiejszym gatunku - Stan Lee. Oprócz ogromnego wkładu Lee i jego historii, wydaje się, że miał on także rękę do zachęcania nowej generacji początkujących opowiadaczy.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/tv-news/1/george-r-r-martin-reveals-his-marvel-fan-letter-from-1960s.jpg)
Mówiąc o superbohaterach kanału historycznego Decoded: The Thing. George RR Martin czyta fragment swojego listu od fanów do Marvela, a także fragment odpowiedzi Stana Lee. Martin napisał do Marvela na temat swojej ulubionej postaci The Thing, a ściślej - Fantastycznej Czwórki # 17 i zauważa, że list był pierwszą instancją jego pisma opisaną w druku. On pisze:
„Drogi Stan i Jack [Kirby, inny władca Marvela],
FF # 17 był większy niż świetny. Będzie żył wiecznie jako jedna z największych komiksów FF, jakie kiedykolwiek wydrukowano, ergo jako jedna z największych ze wszystkich komiksów. W jakim innym komiksie możesz zobaczyć takie rzeczy, jak bohater spadający z ludzkiej dziury i prezydent USA, który opuszcza konferencję, która może zadecydować o losie świata, aby położyć córkę na łóżku … A potem jest twoja przykrywka. Największy na świecie magazyn komiksowy ”i dzięki gumbo osiągnąłeś go! Gdybyś był tylko w połowie tak dobry jak teraz, nadal byłbyś najlepszym magiem na świecie.
George R. Martin ”.
Według autora Stan Lee odpowiedział: „Równie dobrze moglibyśmy zrezygnować, dopóki jesteśmy przed nami. Dzięki za miłe słowa George”.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/lists/4/17-things-you-didnt-know-about-marvel-comics_11.jpg)
W klipie Martin upiera się, że list i późniejsza odpowiedź zmieniły jego życie i chociaż Lee nie miałby możliwości poznać talentu, który zachęcał (chyba, że tak naprawdę jest Strażnikiem), zarówno przyjemne, jak i pocieszające serce jest widok jednego pokolenia legendarni pisarze bezpośrednio inspirujący następny. Warto również zauważyć, że pomimo wysłania listu około pół wieku temu, zarówno Martin, jak i Lee są prawdopodobnie bardziej popularni niż kiedykolwiek dzięki różnym adaptacjom swoich prac na żywo.
Co ciekawe, zarówno list Martina, jak i odpowiedź podkreślają minioną epokę, w której relacje między fanami i artystami były o wiele bardziej optymistyczne niż obecnie. Chociaż niektórzy wydawcy komiksów nadal drukują sekcje poświęcone mailom od fanów (dokładniej, e-mail), trudno byłoby znaleźć coś tak bezwstydnie pozytywnego jak list Martina.
Oczywiście, z pewnością znajdą się zagorzali z Westeros fani Pieśni Lodu i Ognia, zastanawiający się, dlaczego na Ziemi George RR Martin pojawia się w dokumentach History Channel, kiedy powinien być zaszył się w swoim biurze kończąc The Winds of Zimowy.