Christopher Nolan mówi „Międzygwiezdne” i Celluloid vs. Digital

Christopher Nolan mówi „Międzygwiezdne” i Celluloid vs. Digital
Christopher Nolan mówi „Międzygwiezdne” i Celluloid vs. Digital
Anonim

Filmy Christophera Nolana stały się w ostatnich latach czymś kinowym; nawet jeśli nie dostosowuje Batmana - jak w przypadku Incepcji - jego imię wystarczy, by przyciągnąć publiczność przez tłumy. W końcu, jaki inny reżyser znany jest z robienia ogromnych hitów filmowych nakręconych na prawdziwym filmie z możliwie największą liczbą praktycznych efektów?

Kolejnym filmem w dziale Christophera Nolana jest film science fiction Interstellar, którego obejrzeliśmy tylko zwiastun. Nolan niedawno opowiedział o filmie - a także o swojej miłości do teatralnych przeżyć i wyższości celuloidu nad cyfrową - podczas lunchu ku czci podczas CinemaCon 2014.

Image

Dzięki uprzejmości THR i Variety Nolan określił Interstellar jako pojazd służący do „korzystania z podróży międzygwiezdnych do innych miejsc, do których nie można dotrzeć poza zwykłe podróże kosmiczne”. (Miejmy nadzieję, że to tytułowa linia w filmie.) Powiedział także:

„Dorastałem w epoce, która była złotą erą hitu, kiedy coś, co moglibyśmy nazwać filmem rodzinnym, mogło mieć uniwersalny urok. To coś, co chcę znów zobaczyć. Jeśli chodzi o ton [Interstellar [, wygląda na gdzie jesteśmy jako naród i mamy uniwersalność w zakresie ludzkich doświadczeń ”.

Jak wcześniej wspomniano, Nolan jest reżyserem, który stara się wykorzystywać praktyczne efekty i filmować na miejscu, gdy tylko jest to możliwe. Oczywiście nie jest to wiadomość dla fanów trylogii The Dark Knight lub Inception, których sceny akcji nigdy nie były obarczone nadmierną ilością CGI lub zielonego ekranu. Są raczej ukochani (częściowo) ze względu na imponującą pracę kaskaderską.

Image

Nie powinno zatem dziwić, że Nolan stosuje podobną taktykę dla Interstellar. Według THR „[Nolan] zbudował wnętrze promu kosmicznego dla niektórych scen i umieścił rzeczywiste obrazy za oknami, aby aktorzy mogli zobaczyć, co zobaczą ich bohaterowie”.

Powiedział Nolan:

„Chcę uchwycić jak najwięcej w aparacie. Jest to o wiele wyższa jakość niż w przypadku fotografowania na zielonym ekranie”.

Co nie znaczy, że filmy kręcone na zielonym ekranie nie mogą wyglądać niesamowicie - Gravity udowodniło, że bardzo potrafią. Ale kosmiczny thriller Alfonso Cuaróna był rzadkim rodzajem filmu, w którym wszystko to dobrze: CGI, zielony ekran i 3D.

Image

Ale do punktu Nolana, kiedy duża liczba CGI i zielony ekran są zwykle wykorzystywane w filmach, może być bardzo oczywiste, że oglądasz coś, co składa się komputer. W przypadku filmów Nolana tak nie jest.

Nolan mówił dalej o obsadzie filmu Interstellar, w skład którego weszli laureaci Oscara Matthew McConaughey, Anne Hathaway, Michael Caine i Ellen Burstyn, a także nominowani do Oscara Jessica Chastain i Casey Affleck (oraz inni wspaniali aktorzy, którzy nie zostali nominowani za ani nie przyznano Oscara).

W McConaughey:

„[Błoto] pokazało mi stronę umiejętności Matthew, o której nigdy nie wiedziałem, że tam jest. To był przemieniający występ. Od czasu, gdy go zobaczyłem, miałem wewnętrzny ślad na temat tego, jak świetny może być. […] Potrzebowałem kimś, kto jest kimś bardzo poważnym, kimś, z kim publiczność mogła doświadczyć historii. Jest po prostu fenomenalną, charyzmatyczną obecnością w filmie. Jego występ kształtuje się na niezwykły. ”

Image

Co do Michaela Caine'a:

„Jest tak przygotowany i jest tak dobry przy tak minimalnym wysiłku. Rzucam go w każdym filmie, jako przykład dla wszystkich innych. Jest po prostu cudownym facetem, który jest w pobliżu. Żartuje, że to mój szczęśliwy urok. To był bardzo dobra strategia z jego strony. ”

„Film jest najlepszym sposobem na uchwycenie obrazu i wyświetlenie tego obrazu. Po prostu, bez użycia rąk. Opiera się to na mojej ocenie tego, co widzę jako twórcę filmowego. Jeśli chodzi o innowacje i eksperymenty, jestem za wszelkie innowacje technologiczne, ale zawsze będą musiały przekroczyć to, co było wcześniej. Żadna z nowych technologii tego nie zrobiła ”.

To jeden z tych argumentów, które widzę po obu stronach. Chociaż ogólnie zgadzam się z Nolanem, że film wygląda po prostu lepiej - bardziej szczegółowy, piękniejszy, bardziej namacalny w wyglądzie - nie mogę również nie myśleć, że niektóre filmy miały być po prostu cyfrowe. Michael Mann, Danny Boyle, David Fincher i wielu innych filmowców wykorzystało format cyfrowy do niewiarygodnego sukcesu, więc - podobnie jak zielony ekran i CGI - oczywiście ma swoje miejsce.

Co powiesz na Screen Ranters? Wolisz film niż cyfrowy czy odwrotnie? Czy czekasz na Interstellar? Napisz nam linię w komentarzach.

_________________________________________________

Interstellar trafia do kin 7 listopada 2014 roku.

Śledź mnie na Twitterze @benandrewmoore.

Źródła: THR i różnorodność