Przegląd premiery sezonu „Breaking Bad” 5.2

Przegląd premiery sezonu „Breaking Bad” 5.2
Przegląd premiery sezonu „Breaking Bad” 5.2
Anonim

W końcu dotarliśmy do momentu, w którym nasza niekończąca się dyskusja na temat telewizji może doprowadzić do tego, że finał serialu jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Z jednej strony przyznanie luksusu finału uczciwości do dobra oznacza pewien poziom sukcesu - który w przypadku Breaking Bad wyniósł trzech kolejnych najlepszych aktorów Emmy dla Bryana Cranstona i dwa zwycięstwa za jego współtwórcę gwiazda Aaron Paul - i nienasycone pragnienie publiczności, aby zobaczyć, jak to wszystko się układa. Z drugiej strony jest całe „jak, do cholery, to się rozegra?” rzecz, z którą twórca serialu Vince Gilligan i jego autorska autorka teorii odrzucających teorię muszą współpracować ze swoimi kolektywnymi plecami, starając się opowiedzieć historię, swoje pragnienia, a co najbardziej wdzięczne, pragnienia i wrażenia publiczności.

Bądźmy szczerzy - ukończenie dowolnej historii jest trudnym zadaniem, ale Gilligan i jego załoga skupili się na narracji, która dyktuje poziom złożoności wymaganej do przeprowadzenia strategicznego i pomysłowego zejścia z jednego z najważniejszych wydarzeń kulturalnych w ciągu ostatnich 10 lat lat Ku swojemu wielkiemu uznaniu - i zapewne dzięki uldze twórców organizujących ostatnie momenty Waltera White'a - Breaking Bad miał trajektorię wiązki laserowej, śledząc podróż prawie całe życie - był od wzlotu meteorów droga do jego gwałtownego zanurzenia w piekielnej otchłani, którą sam stworzył. W tym sensie seria ma tylko jedną historię - która zaczęła się praktycznie bez ceremonii ponad pięć lat temu - o którą należy się martwić.

Image

A początek tego zakończenia, „Krwawe pieniądze”, jest przedsmakiem tego, czego dokonali Walter. Odcinek zaczyna się podobnie do zeszłorocznego „Live Free or Die”, w którym chudy, niechlujny Walter rozdaje wygórowane wskazówki kelnerkom jako urodzinowy chłopiec o nazwisku Pan Lambert, cały czas czekając na samochód z karabinem maszynowym w kufer, który sprawiłby, że Pike Bishop przechyli kapelusz ze spokojnym podziwem. Tym razem jednak Walter zagłębia się nieco głębiej w Albuquerque, który najwyraźniej został pozostawiony, odwiedzając opuszczone i potępione białe domostwo oraz inne pozostałości jego przeszłości, podczas gdy publiczność kwestionuje okoliczności jego przyszłości.

Image

Te spojrzenia na to, co nas czeka, są wyraźnie częścią skrupulatnie skalkulowanej dwutorowej fabuły, która skutecznie podwaja stawkę w ostatnich ośmiu odcinkach. Ale co bardziej wzruszające, ten ciemny karabin maszynowy i pełna przyszłości ricina człowieka zwanego Heisenbergiem daje mu (lub każdemu innemu, potencjalnie) zerową okazję do cieszenia się krwią owoców jego niegodziwej pracy.

W tym celu minął prawie rok, odkąd Breaking Bad był nawet na antenie. Kiedy ostatni raz widzieliśmy Waltera w „Gliding Over All”, dźwięki Tommy'ego Jamesa i „zwiewne i niesamowicie odpowiednie” Crystal Blue Persuasion były wciąż filtrowane w naszych mózgach jako sposób na lepsze zrozumienie podwójnych montaży, w których Walter orkiestrował przerażająco genialny masowy dreszcz - taki, który był tylko nieco mniej formalny i szczegółowy niż gromadzenie stosu pieniędzy tak dużego, że nasunął pytanie: „Ile wystarczy?” To z kolei zainspirowało Walta do zawieszenia czapeczki z wieprzowiną, spakowania myśli o superlabach lub oszukańczych mglistych domach i przekazania pięciu milionów dolarów Jessemu, uczniowi-cum-met-lab-sous-szefowi kuchni, którego miał odrzucone szybciej niż jego własna moralność.

Image

To skutecznie odsunęło punkt odniesienia w końcowych odcinkach od idei budowy imperium (i wszystkich działań związanych z tak wzniosłymi i nielegalnymi przedsięwzięciami) i skierowało go bezpośrednio na pojęcie konsekwencji dla wszystkich zaangażowanych. Nie popełnijcie błędu, wszyscy czekają na pojawienie się: Hank za niemożność zobaczenia, co było przed nim przez cały czas; Skyler za jej chwiejny udział; Walt Jr. za domaganie się, aby nazywał się Flynn; i, oczywiście, Walta, cóż, właściwie wszystko. To sprawia, że ​​coraz bardziej skruszony Aaron Paul Jesse Pinkman jest w stanie być mało prawdopodobnym centrum moralnym Breaking Bad , o czym świadczy jego losowa dystrybucja zielonych przed świtem jak jakaś altruistyczna wersja gazeciarza.

Ale „Blood Money” nie tylko oznacza, że ​​stawka sezonu będzie wysoka; daje im to do czynienia z niezwykle napiętą konfrontacją między szwagrami, która gwałtownie nasila się od uderzenia pięścią do uznania nowotworów, a na koniec wydaje cienko zawoalowane zagrożenie, które budzi strach, jednocześnie wskazując wady konkretnego badacza.

„Jeśli nie wiesz, kim jestem, to być może najlepszym rozwiązaniem byłoby delikatne stąpanie”. Wydaje się, że Breaking Bad nie ma zamiaru korzystać z rad Walta, jeśli autorzy serialu planują wykorzystać krytyczne, upragnione chwile w tak spektakularny sposób.

_____

Breaking Bad będzie kontynuowany w przyszłą niedzielę z „Buried” @ 21:00 w AMC.