Przegląd premiery serii „Bloodline” - zrobili złą rzecz

Przegląd premiery serii „Bloodline” - zrobili złą rzecz
Przegląd premiery serii „Bloodline” - zrobili złą rzecz
Anonim

[To jest przegląd pierwszego sezonu Bloodline, odcinek 1. Będą SPOILERY.]

-

Image

Bardzo wcześnie Bloodline przywołuje mocne porównanie z poprzednią serią Obrażeń jej twórców. W końcu obie serie opowiadają o moralnie skompromitowanych ludziach, którzy dokonali (lub będą mieli) wyborów, których nie mogą dokonać, a wybory te (lub spowodują) posłały ich spiralnie w dół w bardzo ciemne miejsce.

Nie do końca dlatego nowa seria Glenna i Todda Kesslera oraz Daniela Zelmana tak bardzo przypomina wspomniany wysiłek trio. W rzeczywistości, między przejściem z znanej nowojorskiej kancelarii prawnej do bagnistego, ale idyllicznego, rodzinnego kurortu Islamadora na Florydzie, a zmianą obsady z Glenn Close i Rose Byrne na Kyle'a Chandlera i Bena Mendelsohna, dwa nie mogą być bardziej różne.

Zamiast tego, jest to dziwna decyzja o zastosowaniu tej samej struktury przeskakiwania zastosowanej w Obrażeniach, która początkowo wydaje się być rozgrzaną sztuczką - taką, która po raz pierwszy niekoniecznie okazała się tak skuteczna, jak mogła być. Jako taki wybór jest ciekawy. Z jednej strony zmienia whodunita w whydunita, nie tylko ujawniając, że historia będzie dotyczyła morderstwa, ale także ujawnia (lub wydaje się, że ujawnia) tożsamość ofiary i sprawcy. Jedyne, co pozostało publiczności, to matematyka narracyjna, która ostatecznie zakończy się na tym samym wniosku.

A jednak, mimo że mniej niż konwencjonalne urządzenie faktycznie kończy się czuciem bardzo konwencjonalnym w rękach tych konkretnych twórców, może się okazać, że jest to niezbędna taktyka, ponieważ powolne nagrywanie serii wydaje się być przykładem uosobienia tego wyrażenia. W rzeczywistości nie byłoby przesadą opisywać premierę serialu jako poruszającą się w lodowcowym tempie.

Image

Chociaż kwestie wczesnego tempa mogą potencjalnie stać się problemem dla każdej innej serii, w rzeczywistości działa na korzyść Bloodline, ponieważ publiczność jest zachęcana do umożliwienia tej funkcji automatycznego odtwarzania i poprowadzenia ich do następnego odcinka. W pewnym sensie seria jest idealna dla modelu obserwującego Netflix i mówi o rosnącej świadomości twórców, jak seria działa inaczej w serwisie streamingowym takim jak Netflix lub Amazon, w przeciwieństwie do bardziej tradycyjnej metody transmisji lub sieci kablowe.

Zakładając, że twoja publiczność przejdzie do następnego odcinka, pozwala na pewne rzeczy, które mogą się zdarzyć - lub nie, w zależności od przypadku - od razu. Pozwala to narracji na początkowo podejmować spokojniejsze kroki, stopniowo zwiększając pęd, zamiast biegać jak brama wyścigowa jak koń wyścigowy.

Tak zdecydowanie czuje się Bloodline podczas swojej premiery serialu - niewyobrażalnie zatytułowanej: „Część 1.” Jest celowa cecha, w której początkowo rozwija się historia wyspiarskiego klanu Rayburn, gdy różni członkowie zbierają się na monumentalną rocznicę, a także różna dynamika między każdym z czwórki rodzeństwa i ich starzejącymi się rodzicami (grana przez Sama Shepherda i Sissy Spacek) są ujawnione. Na długo przed tym, jak patriarcha Robert Rayburn opisuje swoje dzieci ze świecącymi (i nie tak świecącymi) uwagami przed grupą biesiadników, już istnieje poczucie tego, kim naprawdę są dzieci Rayburn. John Rayburn Kyle'a Chandlera nie jest zbyt daleko od niezatartego trenera Taylora, który grał w Friday Night Lights - aż do ostatnich chwil odcinka, to znaczy - podczas gdy Meg Linda Cardellini i Kevin Norberta Leza Butza początkowo wydają się być uprzejmi (ale na pewno nie doskonali) członkowie dość przeciętnego, zamożnego klanu Floridian.

Image

Ale, dla całego poczucia charakteru, które przedstawiają te początkowe sceny, nie ma bardziej bezpośredniego wyczucia, kim jest ktoś, niż niemądre wprowadzenie Danny'ego Bena Mendelsohna. O ile pojawienie się Kyle'a Chandlera ma tendencję do przywoływania ciepła i mądrości, pojawienie się Bena Mendelsohna prawie zawsze spotkało się ze złowieszczym znamieniem. Nie ma znaczenia, w czym się pojawi, może to być mroczny dramat taki jak Animal Kingdom, dramat superbohatera jak Mroczny rycerz Powstaje lub lekceważąca komedia jak Dziewczyny, a facet po prostu emanuje pewnym poziomem zagłady. I na ich uznanie, Kesslerowie i Zelman wykorzystali wrodzoną groźbę i irytację Mendelsohna, ponieważ jego obecność natychmiast zaburza równowagę w niewiarygodnie zwartym klanie Rayburn.

Tajemnica niezgodnej dynamiki rodziny i końcowa scena, która najwyraźniej przedstawia śmierć Danny'ego - lub chwile wkrótce potem - daje Bloodline większość swojej energii. Jasne, to niska energia, ale jakoś działa na korzyść serialu. Pomimo wybuchowego ujawnienia w końcowych momentach premiery, nie jest to thriller o wysokiej liczbie oktanowej oparty na wybuchowych ujawnieniach; to powolny dramat trzymający w napięciu, który chce wciągnąć cię w bagienną moralność i sprawić, byś poczuł opresyjność upałów na Florydzie.

Dialog może czasem być tak gruby i parny jak atmosfera otoczenia, ale jest nieodłączną częścią ambicji neo-noir serii. I chociaż początkowo powolne nagrywanie wydaje się niebezpiecznie bliskie utraty iskry w ciągu pierwszej godziny, doskonałe występy całej obsady - zwłaszcza Chandlera i Mendelsohna - utrzymują rzeczy przyjemne i ciepłe, dopóki równoległe fabuły nie zbiegną się i nie zapalą.

-

Wszystkie 13 odcinków 1. sezonu Bloodline jest obecnie dostępnych do transmisji w serwisie Netflix.

Zdjęcia: Saeed Adyani / Netflix