Wyjaśnienie finału serii Bloodline

Wyjaśnienie finału serii Bloodline
Wyjaśnienie finału serii Bloodline

Wideo: DARK: O CZYM BYŁA CAŁOŚĆ? Co stało się w finale? WYJAŚNIAMY! (SPOILERY!) 2024, Lipiec

Wideo: DARK: O CZYM BYŁA CAŁOŚĆ? Co stało się w finale? WYJAŚNIAMY! (SPOILERY!) 2024, Lipiec
Anonim

Bloodline określił się wcześnie, gdy John (Kyle Chandler) wyszeptał samo oskarżenie: „Nie jesteśmy złymi ludźmi, ale zrobiliśmy coś złego”. Odtąd pisarze zwracali uwagę, że to kolejne kłamstwo Rayburn. Prawda tej serii polega na konfrontacji samej prawdy i uznania grzechów. Finał serii jest zwieńczeniem koncepcji konfrontacji z prawdą i jej konsekwencjami, a także ponownego pytania, czy byli to dobrzy ludzie, którzy zrobili coś złego.

Rodzina Rayburn jest przeklęta i jest to przekleństwo, które rozwinęło się na podstawie własnych decyzji. Ostateczna decyzja nigdy nie będzie pewna. John zabił swojego brata Danny'ego (Ben Mendelsohn). Na końcu doku Nolan (Owen Teague), nastoletni syn Danny'ego, wstaje i czeka na spotkanie z Johnem. John jest w konflikcie z powiedzeniem Nolanowi prawdy. Kiedy się spotykają, odcinamy styl Sopranos, zanim John może cokolwiek powiedzieć. Nie możemy wyjaśnić tej sytuacji bez uprzedniego zbadania, co wydarzyło się w poprzednim odcinku.

Image

John mógł, ale nie próbował, popełnić samobójstwa. To kolejne pytanie, na które nie będziemy mieli bezpośredniej odpowiedzi (tak powinno być, szczerze mówiąc). Zanim odzyskał przytomność, John halucynował inną rzeczywistość. Wreszcie stanął przed nim jego brat (który ma nieprzekonującą perukę). Ponownie, jeśli ma to być uważane za złudzenie lub rodzaj „przekroczenia” chwili jest niejasne. Dwaj bracia przeprowadzają jedną z niewielu szczerych rozmów w serii, w której Danny wyjawia, że ​​wszystko, czego kiedykolwiek pragnął od rodziny - szczególnie od Johna - to przeprosiny.

Z rodziny John był „dobry”; ten, którego wszyscy szanowali i poszli po pomoc. Jako nastolatek John okłamał swojego ojca Roberta (Sam Shepard), który pobił Danny'ego i złamał rękę po przypadkowym utonięciu ich siostry Sarah. Implikacja jest oczywista - cała niechęć Danny'ego wobec Johna wynikała z kłamstwa; John w pewnym momencie przeprosił w ciągu ostatnich trzydziestu lat, ale bardzo dobrze mógł powstrzymać się od eskalacji. Zrobił to technicznie podczas pierwszego sezonu, ale Danny tak naprawdę tego nie zaakceptował, ponieważ John dawał to pod presją. To było raczej ukryte poczucie winy niż coś całkowicie poważnego. Działania Johna mające na celu pomoc Danny'emu przez lata były same w sobie przeprosinami, ale nigdy nie były faktycznym przyznaniem się do nadużyć. Więc zamiast tego gniew Danny'ego i niechęć ucichły.

John jest także skonfrontowany z prawdą swojej matki Sally (Sissy Spacek): że kiedy pomyślała o nazwisku Rayburn - kiedy myślała o dziedzictwie rodzinnym - myślała o gospodzie, a nie o jej dzieciach. Uraziła ich - a konkretnie jej synów - za kłopoty, jakie jej spowodowali. „Nie wiesz, czym jest rodzina” - mówi John. "Nigdy nie zrobiłeś." Wypowiadając odpowiedź matce, John rozważa także rodzinę. Pamięta rozmowę, którą przeprowadził z Dannym, gdy byli nastolatkami. Danny udzielił mu rad i podzielił się braterską chwilą. We wspomnieniu przypomniał sobie wizję starszego Danny'ego, że nie zawsze był złym dzieckiem. Tutaj John staje w obliczu prawdy i konsekwencji. Zabijając swojego brata, John zabił także dobrą osobę, która tam była. Zabił ich związek i wszelkie pozytywne wspomnienia, jakie o nim miał. Uświadomił sobie, że został obciążony śmiercią, a jedynym sposobem na odciążenie się jest, mówiąc prawdę.

Następna strona: Rayburnowie to źli ludzie

1 2 3