Detroit: Become Human Review: Ma serce, brakuje mu świetnej historii

Spisu treści:

Detroit: Become Human Review: Ma serce, brakuje mu świetnej historii
Detroit: Become Human Review: Ma serce, brakuje mu świetnej historii

Wideo: DETROIT EVOLUTION - Detroit Become Human Fan Film / Reed900 Film 2024, Może

Wideo: DETROIT EVOLUTION - Detroit Become Human Fan Film / Reed900 Film 2024, Może
Anonim

Detroit: Become Human ma dobre intencje. Ma on na celu wykorzystanie nieco futurystycznej scenerii, aby gracze cofnęli się o krok i zbadali problemy, przed którymi dzisiaj stajemy w naszym społeczeństwie. Nie wiadomo, czy zdarzy się to w przypadku osób, które kupią wyłączność na PlayStation 4, ale po ukończeniu kilku zakończeń rozgałęzionej narracji nie widziałem żadnego powodu, aby sądzić, że jest tu coś interesującego, aby zmusić kogoś do ponownej oceny własne uprzedzenia.

Niestety, dobre intencje nie są równoznaczne ze wspaniałą historią. Podczas gdy reżyser i pisarz David Cage wyraźnie chciał doprowadzić do wniosku, że rasizm jest zły, nigdy nie przedstawia niczego więcej niż raczej oczywistą obserwację. Detroit: Zostań człowiekiem używa androidów jako całości dla reprezentowania uciśnionych: mniejszości, kobiet, tych, którzy nie przestrzegają norm społecznych i społeczności LGBTQ +. Jednak niewiele jest w tej historii, poza tym, że raz po raz uderzano łopatą w głowę gracza, że ​​są traktowani podobnie jak niewolnicy w 1800 roku.

Image

Z jednej strony wspaniale jest widzieć, że tytuł potrójnego A zawiera tak jasno określone stwierdzenie. Nikt nie może grać w Detroit, nie rozumiejąc, że Quantic Dream jest przeciw rasizmowi, ale wszystko odbywa się z tak drobnymi niuansami, że gra nigdy nie ma szans zmusić gracza do uporania się z własnymi niedociągnięciami, a nawet do rozważenia ich jako osoby. Gdyby androidy nie były ciągle pokazywane jako rażąco segregowane i degradowane od samych początkowych momentów gry do końca, być może miałoby szansę przekonać graczy do myślenia poza „Wow. Ludzie są do bani, co? „

Detroit: Wciel się w postać androidowego ruchu na rzecz praw obywatelskich, który jest dość kłopotliwy, szczególnie gdy znane osobistości, takie jak Kanye West, mówią o tym, że niewolnictwo było wyborem, a nie wymuszoną sytuacją ze strony obraźliwych ludzkich potworów. Ponieważ gra dosłownie sprowadza ten problem jako wybór androidów w pewnym momencie, pytając ich, czy chcą nadal być niewolnikami lub zacząć mówić. Detroit ma optymistyczne spojrzenie na zmiany, które po prostu nie jest realistyczne, gdy patrzy się na prawdziwy ucisk.

Detroit: Become Human to Interactive Letdown

Image

Historia Detroit jest w centrum uwagi, ale istnieje wiele interakcji, a wybór graczy odgrywa kluczową rolę w rozwoju narracji Become Human. Gra ma kilka drastycznie różnych zakończeń, w zależności od decyzji gracza, od potencjalnie złamanego serca do nielogicznie szczęśliwego zakończenia dla wszystkich zaangażowanych stron.

Gracze, którzy grali w przeszłości w tytuły Quantic Dream, takie jak Heavy Rain czy Beyond: Two Souls, będą wiedzieli, czego się spodziewać z perspektywy rozgrywki. Gracze eksplorują różne lokalizacje, od parków w Detroit po domy, które są dosłownie iw przenośni rozbite i mogą wchodzić w interakcje z niektórymi przedmiotami, wykonując określone ruchy (takie jak przesunięcie w górę lub ćwierć koła zgodnie z ruchem wskazówek zegara) za pomocą prawego drążka analogowego. Jest to więcej niż trochę niezgrabne, ponieważ odpowiedni drążek analogowy steruje również kamerą i jest mylące, dlaczego deweloper utknął z mniej więcej tymi samymi kontrolami we wszystkich swoich tytułach od Heavy Rain z 2010 roku.

Niektóre z lepszych momentów rozgrywki obejmują misje policyjne, takie jak Connor i Hank, którzy zazwyczaj prowadzą dochodzenie w sprawie zabójstwa. Tutaj gracze używają specjalnych umiejętności androida do skanowania miejsca zbrodni, analizowania danych (co oznacza obrzydliwe umieszczanie każdej substancji, którą znajdziesz w ustach Connora w celu analizy grup krwi), a nawet odtworzenia miejsc zbrodni. Te momenty przypominają segmenty dochodzeniowe w grach Batman: Arkham i są jednym z niewielu fajnych momentów, nad którymi gracze mają kontrolę.

Podczas gdy większość rozgrywki polega raczej na grze przygodowej we własnym tempie, jest więcej pełnych akcji sekwencji, które wyglądają jak coś z budżetu akcji. Te walki i atletyzm zazwyczaj wymagają od gracza uważnego wpatrywania się w ekran telewizora, czekania na pojawienie się poleceń i naciśnięcia odpowiedniego przycisku na kontrolerze. Tego typu wydarzenia w szybkim czasie zestarzały się ponad dziesięć lat temu i są tutaj równie nudne. Ostatecznie ustalają, jak gracze radzą sobie w tych sekwencjach (co może potencjalnie prowadzić do śmierci), ale trudno mi się z nich nie wywiązać. To nudny, niewymagający sposób na dodanie akcji.

Historia trzech androidów

Image

Chociaż historia Detroit: Become Human na poziomie makro ma poważne problemy, w rzeczywistości tworzy świetną robotę w tworzeniu sympatycznych postaci. W grze występują trzej bohaterowie o różnych osobowościach, od zbyt poważnego detektywa androidów Connora do wolnego ducha Markusa, który został przyniesiony dzięki mentorowi jego artystycznego właściciela. Pomimo tego, że są robotami, postacie mają prawdziwą osobowość i zasięg.

Kara wyróżnia się jednak szczególnie jako pokojówka, która szybko okazuje się być obiektem nadużyć przez właściciela uzależnionego od narkotyków. Co gorsza, Kara nie jest jedyną ofiarą, ponieważ Alice, małe dziecko, o które Kara ma dbać, jest również fizycznie i emocjonalnie dręczone przez ojca, który po prostu nie jest godny tej roli. Duet ostatecznie próbuje uciec razem, by wspólnie cieszyć się lepszą przyszłością, a między nimi jest cudowne połączenie matki i córki.

Inne relacje z postaciami nie są tak słodkie, ale są równie interesujące. Jest dziwne połączenie gliniarza z bardzo poważnym Connorem z Hankiem, nieszczęśliwym porucznikiem, który tonie jego smutek w alkoholu. Jest to trudna relacja robocza od samego początku, ponieważ Hank jest przeciwny androidom, a nawet posuwa się tak daleko, aby znaleźć bary, które nie pozwalają robotom wejść. Jednak widać wiele rozwoju osobistego i kontrastujące osobowości obu osób lśnią, ponieważ prowadzą one najśmieszniejsze rozmowy w całej historii.

Tymczasem dozorca Markus ma bardziej bezkształtną osobowość. Czułem się, jakby miał być prawdziwą reprezentacją gracza, ponieważ pozornie tworzą jego cechy poprzez swoje działania. Działa to logicznie w grze, ponieważ jest własnością artysty o nazwisku Carl, który spędza ostatnie dni, próbując nauczyć Markusa myśleć o sobie.

Blisko, ale nie dość

Image

Detroit: Become Human zawiera rozgałęzioną narrację, którą można ukończyć w około 14 godzin, ale zobaczenie różnych bitów opowieści potrwa do 40 godzin. Jeśli gracz chce tylko zobaczyć główne zakończenia, może to zrobić w ciągu kilku dodatkowych godzin dzięki funkcji wyboru rozdziału. Wiele różnic jest jednak dość przyziemnych i ma niewielki wpływ na rzeczywistą historię.

Niektóre z najlepszych narracji opartych na wyborach w grach zostały znalezione w grach przygodowych Telltale, a ich mocne strony polegają na podejmowaniu decyzji, które naprawdę rozdzierają emocjonalnie gracza. Tak naprawdę nigdy nie zdarza się podczas Detroit. Kiedyś zapytał mnie, czy jestem gotów poświęcić losową postać, o której ledwo pamiętałem, aby zapewnić życie innej postaci, i chociaż nie czułem się dobrze z powodu utraty androida, z pewnością jest to alternatywa dla jednego z nich główni bohaterowie umierają. Nie są oferowane decyzje, które spowodują, że gracze będą się zastanawiać.

Ostatecznie Detroit: Become Human to nierówna gra. Niektóre dialogi są fantastycznie napisane, gdy walczą z większą dostępną fabułą. To nie jest najlepsza praca Quantic Dream, ale pokazuje ona ich najlepszy potencjał w ramach rozczarowania. Mam nadzieję, że następnym razem wykorzystają wszystkie swoje talenty, ponieważ najwyraźniej mają umiejętność zrobienia czegoś specjalnego w środowisku gier, ale najwyraźniej tak nie jest.

Więcej: Kalendarz konferencji prasowej E3 2018 i gdzie oglądać

Screen Rant zagrał w Detroit: Become Human w wersji PlayStation 4 dostarczoną przez Sony.