W przeciwieństwie do poprzednich gier z tej serii, Battlefield V nie będzie zawierać płatnych rozszerzeń (DLC) ani przepustki premium do bitwy. DICE ogłosiło wielką wiadomość podczas oficjalnego ujawnienia w środę z wielkim entuzjazmem. Jest to próba przeforsowania gry Tides of War, którą Electronic Arts nazywa stałym serwisem strzelanek FPS, oraz utrzymanie społeczności w tej samej podróży.
Poprzednie gry z serii Battlefield zawierały płatną zawartość do pobrania, która dodawała nowe bronie, mapy i różne inne treści do gry wieloosobowej. Na przykład 2016 Battlefield 1 miał przepustkę premium, która kosztowała 49, 99 USD oprócz początkowego zakupu gry. Ta praktyka - i EA sprzedająca „skróty” do odblokowywania broni i dodatków - była w przeszłości krytykowana ze względu na jej wpływ na projekt rozgrywki i na frontach map, dzieląc aktywną bazę użytkowników na dwie grupy: tych, którzy są właścicielami DLC i ci z tylko podstawową grą. Electronic Arts poprzednio odstąpiło od płatnych dodatków do gry w Titanfall 2 i Star Wars Battlefront 2 (między innymi), więc ten ruch nie jest całkowicie bezprecedensowy dla wydawcy.
Kasowanie sezonowych treści, karnetów i tradycyjnych pakietów map jest już prawie martwe w grach typu triple-A. Ubisoft i Xbox już zrezygnowały z tych flagowych gier, aw zeszłym tygodniu Activision i Treyarch ogłosiły, że po raz pierwszy w tej serii nie otrzymają przepustki sezonowej z mapami DLC, więc nic dziwnego, że Battlefield V podąża za nimi. Zamiast tego, monetyzacja prawdopodobnie nastąpi poprzez zakupy kosmetyków, ponieważ jest to ogromny element systemu progresji BFV. Gracze Battlefield V będą mogli przenosić broń, żołnierzy i pojazdy między trybem Combined Arms w trybie kooperacji a konkurencyjnym trybem dla wielu graczy i dostosowywać wszystko, od hełmów, farb do twarzy, koszul i spodni, po 5-7 elementów broni, a nawet warstwy siatki, gałęzie i kamuflaże na swoich pojazdach.
Ta ważna zmiana oznacza, że wszyscy będą mieli dostęp do całej zawartości BattlefieldV po zakupie gry. Żadne mapy, tryby ani pakiety rozszerzeń nie będą za ścianą płatną. Obietnicą Tides of War jest przeplatanie trybu wieloosobowego z nadrzędną narracją oraz konsekwentne dodawanie nowych wydarzeń i wyzwań czasowych, które sprawią, że gracze - wszyscy gracze - powrócą do gry. Według twórców jest to coś, czego pragnęli od dawna, a moce EA i DICE wreszcie na to pozwalają. Więc nic z tego …
Podczas gdy wiele wydarzeń w grze zajmie trochę swobody podczas II wojny światowej, inne będą historycznie dokładnymi podróżami. DICE powiedział, że będą one zawierać ograniczone zestawy reguł i narrację z przewodnikiem. Jako przykład posłużyli się bitwą pod Narwikiem i wyjaśnili, że mogą użyć tych otworów wentylacyjnych, aby powiedzieć graczom, co wydarzyło się na początku drugiej wojny światowej.
Pomimo tego, że firma ma bardzo dobrą reputację wśród graczy (dzięki wszystkim, co poszło z grą Star Wars: Battlefront II), jest to niezwykle pro-konsumencki i inteligentny długoterminowy ruch Electronic Arts.