Dlaczego „Gwiezdne wojny nie mogą wyjść poza oryginalną trylogię?

Spisu treści:

Dlaczego „Gwiezdne wojny nie mogą wyjść poza oryginalną trylogię?
Dlaczego „Gwiezdne wojny nie mogą wyjść poza oryginalną trylogię?

Wideo: Czy popkultura się kończy? 2024, Lipiec

Wideo: Czy popkultura się kończy? 2024, Lipiec
Anonim

Niedawno Lucasfilm potwierdził, że kolejnym spinoffem Gwiezdnych wojen jest film Obi-Wana Kenobiego, a Stephen Daldry ( Billy Elliot) obecnie rozmawia o reżyserii. Wiadomości nie są do końca zaskakujące, skoro plotki krążą wokół pojedynku na generała Jedi od czasu ogłoszenia antologii, o czym opowiadał wcześniej aktor Ewan McGregor. Disney rozważa również solowe występy Yody, Jabby the Hutt i Boba Fett.

Pomimo wyrażonego przez Lucasfilm zainteresowania wyjściem z dawnych postaci w przyszłych antologiach, każdy obecnie proponowany film dotyczy znanych osobistości z Gwiezdnych wojen. Podobnie, Rogue One przedstawił wiele nowych postaci, ale unosił się kilka centymetrów od Episode IV: A New Hope - jak pokazała się pierwsza Gwiazda Śmierci, a film zawierał role Grand Moffa Tarkina, Mon Mothmy i Dartha Vadera. Studio wciąż trzyma się swoich kultowych postaci, mimo że ma do odkrycia całą galaktykę świeżych, wschodzących postaci.

Image

Dlaczego Lucasfilm tak nie chce wyjść poza klasyczne osobowości?

Ustalona formuła działa

Image

Przyjemna, ale bezpieczna Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy udowodniła, że ​​formuła nadal działa, o czym świadczą fajne kasy o wartości 2 miliardów dolarów. Wstępne raporty z zestawu Rogue One sugerowały jednak, że film Garetha Edwardsa różni się od poprzednich filmów i jest w istocie filmem wojennym z akcentem Gwiezdnych Wojen . Zanim jednak sprawy stały się zbyt odległe, Lucasfilm zawahał się, zamiast tego przerobił kilka kluczowych scen, aby film był jeszcze bardziej związany.

Ich trend ostrożnego kręcenia filmu utrzymał się, gdy studio wykopało Phila Lorda i Chrisa Millera z filmu Han Solo . Podobno ich wysiłki były zbyt radykalnym odejściem od twórcy stylu i tonu Lawrence'a Kasdana i szefowej studia Kathleen Kennedy. W rezultacie przywieźli Rona Howarda, aby zrezygnował i ukończył film. Howard jest laureatem Oscara, ale jest także twórcą filmowym o ustalonym stylu, który dobrze pasuje do fałd Lucasfilm. Po powrocie zdjęcia już drażnił kilka linków do ostoi serii, w tym Imperium (zrozumiałe, biorąc pod uwagę rzekome tło marynarki Solo), a może nawet Gwiazdę Śmierci. Jeszcze raz.

Ich pragnienie unikania tworzenia fal jest w pewnym sensie zrozumiałe - w końcu fani Gwiezdnych wojen to wybredna grupa. Zagraj w to zbyt bezpiecznie, a część fanów narzeka na brak oryginalności. Wędruj zbyt daleko od ustalonej wiedzy lub tonu, a inny podzbiór będzie krytykować film jako niewystarczający Gwiezdne Wojny . Biorąc pod uwagę ogromną ilość kapitału zainwestowanego w każdy film, a także potrzebę wprowadzenia ich na rynek dla odbiorców na całym świecie, pewna ostrożność ma sens. Nawet przy ogromnym sukcesie Rogue One każdy niewłaściwy krok po drodze może poważnie zaszkodzić wysiłkom antologicznym.

Niemniej jednak Rogue One i The Force Awakens udowodnili, że postacie niezwiązane z Hanem, Leią, Luke'em i Chewy mogą mieć film na całym świecie. W połączeniu z ogromną ilością materiałów Legends (lub Expanded Universe) do selektywnej kanonizacji oraz rosnącym zasięgiem programów takich jak The Clone Wars and Rebels , publiczność z pewnością istnieje. Co zatem powstrzymuje Lucasfilm przed eksploracją nie-starszych możliwości?

Strona 2: Znajome twarze

1 2