Producent wykonawczy „Walking Dead” opowiada sezon 4

Producent wykonawczy „Walking Dead” opowiada sezon 4
Producent wykonawczy „Walking Dead” opowiada sezon 4
Anonim

Niecałe dwa miesiące dzieli nas od rozpoczęcia The Walking Dead sezonu 4 i zaczynamy widzieć, jak układanki pojawiają się na stole. Podczas Comic-Conu w San Diego, AMC ujawniło dość słuszną zwiastun przedstawiający wszystkich walczących, shenaniganów z walkerami i to, co masz. Potem dowiedzieliśmy się, że będą niezależne odcinki z udziałem gubernatora, a teraz producent serialu David Alpert mówi o budowaniu cywilizacji.

W nowym wywiadzie dla bloga AMC Alpert ujawnia kilka szczegółów na temat natury zagrożenia, przed którym stanie kolektyw więzienny, naj dumniejsze momenty serialu, ścianę „Grateful Dead” i wiele innych. Podobnie jak inni związani z serialem, Alpert często nie znika z niejasnego ojczystego języka zestawu Walking Dead (co jest w porządku ze względu na spoilery …), ale z pewnością jest tu trochę ziemi poza mgłą.

Image

Alpert o budowie społeczności więziennej:

To, co naprawdę mamy tutaj w sezonie 4, to zwichnięcie marchewki, którą cywilizację można odbudować

Pojęcie cywilizacji i przekonanie, że istnieje możliwość istnienia praw i poczucia normalności. Myślę, że zobaczymy ewolucję w piechurach - jest mnóstwo nowych piechurów - i zobaczymy ewolucję zagrożenia człowieka na człowieku. Zagrożenie cywilizacją sprawi, że ludzie będą znacznie bardziej zdesperowani i chętni do robienia rzeczy, które wcześniej byłyby nie do pomyślenia.

Fani komiksów mogą założyć, że odzwierciedla to enklawę podmiejskiego Waszyngtonu z późniejszych etapów komiksu Walking Dead, ale zakładam, że jest to przeznaczone do pełniejszej i bardziej wiernej adaptacji w późniejszym etapie programu, niż to, co droczy Alpert, jeśli tylko ze względu na to, jak ważna stała się historia poza więzieniem.

Można również argumentować, że widzieliśmy dźgnięcie serialu w nowo odkrytą cywilizację i marzenie o przywróceniu porządku w Woodbury w zeszłym sezonie, i że widzieliśmy, jak to może zmienić się w zgniliznę, jeśli zostanie popleczone przez niewłaściwego zbawiciela; nie mieliśmy jednak okazji zobaczyć, jak Woodbury wyrasta z popiołów w postapokaliptyczne Nasze Miasto, więc może właśnie o to chodzi. Ponadto dla wielu wygnańców z Woodbury więzienie jest szansą na nowy początek, a Rick z pewnością pamięta o niewłaściwych zwrotach gubernatora, ponieważ widzieliśmy, że w ostatnim sezonie dostrzegł w sobie potencjał tak pochylonej ewolucji, najwyraźniej przerażając go wprost.

Image

Mówiąc o ewolucji, to dziwne, gdy ktoś związany z programem używa tego słowa w odniesieniu do spacerowiczów i gdy ktoś mówi o „nowych spacerowiczach”. Twórca koncepcji i producent programów Robert Kirkman występował przeciwko temu, by jego zombie były super mocne w przeszłości, szczególnie w wywiadzie z 2010 roku, kiedy powiedział:

To jest rzecz Romero, ewolucja zombie, i to jest bardzo fajny aspekt jego filmów. Właśnie to przyjął, ale w The Walking Dead staramy się jak najlepiej różnicować. Na rękawie nie nosimy inspiracji Romero.

Zarówno serial, jak i komiks obejmowały wcześniej pewną ewolucję społeczną, tak jak w przypadku stada zombie, więc może Alpert odnosi się do czegoś więcej w tym stylu, a nie do wprowadzenia Doktora Zeda Sprinty'ego McEvila-Geniusa.

Jeśli chodzi o największe chwile serialu, według Alperta, obejmują one zombie Sophię w szokującym stodole z drugiego sezonu (i strzelania do niej przez Ricka) oraz egzekucję Carla przez Lori, jego matkę, po narodzinach Judith, która to nazwa wciąż pozostaje znacznie odbiega od Lil Ass-Kickera. Zauważysz, że w obu tych momentach bohaterowie kładą inne postacie. Te sceny są oszałamiające jelitami. Oddzielne momenty wzrostu dla Ricka i Carla oraz dla serialu.

Image

Przez cały czas trwania serialu Kirkman, Alpert oraz inni pisarze i producenci Walking Dead często używali śmierci postaci - do tego stopnia, że ​​niektórzy oskarżali program o wykorzystywanie go jako kuli - ale najwyraźniej obsada i ekipa szanują swoich poległych towarzyszy ze ścianą w sali produkcyjnej, którą nazywają „Our Grateful Dead”. Niezły hołd, prawda? Być może, ale trzeba się zastanawiać, czy jedna ściana wystarczy.

Oto Alpert o potencjale zagraconej ściany dla nowych mieszkańców w sezonie 4.

Och, do ściany zostanie dodana grupa ludzi.

Nie zagramy w bezwartościową grę spekulacyjną i dźgniemy nożem, kto może … no, dźgnąć cię, strzelić kulą lub ugryźć, ale to nie znaczy, że nie możesz. Więc kto schodzi w czwartym sezonie The Walking Dead, i nie waż się powiedzieć Carol.

___________

The Walking Dead powraca 13 października 2013 roku na AMC