Zwiastun i plakat „The Last Witch Hunter” Drip With Blood & Action

Zwiastun i plakat „The Last Witch Hunter” Drip With Blood & Action
Zwiastun i plakat „The Last Witch Hunter” Drip With Blood & Action
Anonim

Ponieważ superbohaterowie dominują na letniej scenie filmowej, potwory i nadprzyrodzone istoty mają sens tylko jesienią. Dołączając do Victora Frankensteina z 20th Century Fox i Karmazynowego szczytu Guillermo Del Toro, Summit Entertainment wprowadza rozgniewane wiedźmy na duży ekran w The Last Witch Hunter.

W filmie występują Vin Diesel jako Kaldur, samotny, nieśmiertelny łowca czarownic - i najwyraźniej jedyny, który przetrwał - ten film stawia jego bohaterkę i piękną, dobroduszną czarownicę przeciwko skarbowi nowojorskich kowenów, które chcą zniszczyć ludzkość za pomocą straszna zaraza. Sama przesłanka obiecuje mnóstwo akcji, krwawych i ponurych zagrożeń. Ale nowo wydany plakat zwiastuna i zwiastun posuwają kopertę jeszcze dalej - nadając ton nowoczesnej, ale fantastycznej przygodzie, o której wcześniej wspominano.

Spójrz na plakat poniżej (kliknij, aby zobaczyć pełną wersję):

Image

Plakat jest prawdopodobnie nieco ciemniejszy niż zwiastun, a sądząc po jego graficznej naturze, ten film zdecydowanie nie jest Hocus Pocus. Raczej, jak sugeruje slogan: „Żyj wiecznie. Hunt Forever ”- jest to opowieść o trwającej całe życie, makabrycznej i ostatecznie tragicznej krucjacie na polowanie. Czy krew (?) Pokrywająca rękę i miecz na plakacie należy do myśliwego Diesla, czy ściganego - lub obu - pozostaje do zobaczenia. Można jednak bezpiecznie założyć, że żadna ze stron nie ucieknie z nadchodzącej wojny bez szwanku.

Oprócz przelotnego spojrzenia na gigantyczne, nieziemskie drzewo (może legowisko czarownic?), Broń Kaldura i dobrotliwą wiedźmę, która dołącza do walki ze swoim rodzajem, zwiastun przedstawia również krótkie spojrzenie na głównych drapieżników filmu - lub ofiara, w zależności od tego, gdzie stoisz. Biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy, nie będą to przeciętne babcie chrupiące o zielonej skórze; nie, to są wiedźmy - i czarnoksiężnicy - o niebezpiecznej, nieskażonej mocy i jeszcze bardziej nieskrępowanym celu.

Nie powinno to jednak dziwić, biorąc pod uwagę Witch Hunter reżyser, Breck Eisner, także kierował mrożącym krew w żyłach horrorem z 2010 roku, The Crazies (przeczytaj naszą recenzję). Powstaje więc pytanie: czy wniesie podobny poziom szaleńczego szaleństwa do serii knotów tego filmu, czarujących „szaleństw”?

Image

Brodaty czarnoksiężnik, który konfrontuje łowcę wiedźm z Diesla - i oddycha ogniem (?) - pod koniec przyczepy, sugeruje nieco bardziej rozsądne i złowrogie podejście do wiedźm, ale potencjał złowrogiej psychozy wciąż istnieje. I chociaż przedstawianie wiedźm jako morderczych psychopatów niekoniecznie jest nową lub nowatorską koncepcją, zapewniłoby to bardzo potrzebną zmianę tempa w stosunku do niedawnego trendu branży glamourowania ich - lub jakichkolwiek nadprzyrodzonych stworzeń.

To powiedziawszy, będziemy musieli zobaczyć kolejny zwiastun, aby lepiej zrozumieć magicznych antagonistów filmu.

The Last Witch Hunter trafi do amerykańskich kin 23 października 2015 r.