Producenci dziwnych rzeczy mają dowody, których nie plagiatowali

Producenci dziwnych rzeczy mają dowody, których nie plagiatowali
Producenci dziwnych rzeczy mają dowody, których nie plagiatowali

Wideo: 10 szokujących rzeczy, które znaleziono w jedzeniu, cz. 2 2024, Lipiec

Wideo: 10 szokujących rzeczy, które znaleziono w jedzeniu, cz. 2 2024, Lipiec
Anonim

Matt i Ross Duffer, twórcy Stranger Things, mają podobno dowody, które oczyszczają ich z zarzutów o plagiat w swoim przeboju Netflix. Serial science-fiction stał się światową sensacją, gdy zadebiutował w 2016 roku. Akcja filmu rozgrywa się w Indianie w latach 80. XX wieku, a skupia się na tajemniczych i przerażających wydarzeniach obracających się wokół rządowego laboratorium badawczego.

Dzięki ciężkim elementom nostalgicznym z lat 80. Stranger Things okazało się wielkim hitem wśród widzów, co doprowadziło do drugiego sezonu w 2017 roku. Ale wśród spektakularnego sukcesu serialu bracia Duffer zostali ostrzelani za rzekome zerwanie założenia Stranger Things. W procesie sądowym Charlie Kessler twierdzi, że Duffers podważyli swój pomysł z krótkometrażowego filmu Montauk z 2011 roku, który dotyczył prawdziwych teorii spiskowych dotyczących rzekomych tajnych eksperymentów przeprowadzanych w tajemniczym obiekcie rządowym w Nowym Jorku. Co więcej, Kessler twierdzi, że rzucił Duffer Brothers na pomysł rozbudowanego projektu Montauk w 2014 roku. Ale twierdzenia Kesslera mogły już zostać zestrzelone.

Image

TMZ informuje, że otrzymali e-maile, które dowodzą, że Bracia Duffer w rzeczywistości nie plagiatowali historii Kesslera. W dwóch wiadomościach e-mail z 2010 roku, przed wydaniem filmu Montauka Kesslera, Duffers przedstawili swój pomysł na projekt opisany jako „prawdziwy, paranormalny, szorstki program telewizyjny z lat 80-tych”. Istnieją również konkretne odniesienia do eksperymentów Montauka.

Image

W innym dokumencie z 2013 roku, rok przed rzekomym tonem Kesslera, Duffers przedstawili swój pomysł, który ostatecznie stałby się Stranger Things bardziej szczegółowo. Jeden fragment opisuje uprowadzenie Willa Byersa, incydent, który rozpoczyna się w pierwszym sezonie:

„Benny [później przemianowany na Will] opuszcza dom swojego przyjaciela Elliota, jest tam grupa dzieci, jedzących pizzę, lochy i smoki… Benny jedzie na rowerze, słyszy głosy, idzie w dziwny świat, zabrany przez jakąś złą moc.”

Dwa kolejne e-maile napisane na początku 2014 r., Przed rzekomym spotkaniem Duffersa i Kesslera, mówią o scenerii serialu w „Long Island 1980” i nawiązują do stylu „vintage Stephena Kinga”. Jeden z e-maili wspomina nawet o zwiadu lokalizacyjnym, który już szuka się w Montauk. Scenografia serialu oczywiście ostatecznie przeszedłaby na Indianę. W oświadczeniu dla TMZ prawnicy Duffer Brothers powiedzieli:

„Dokumenty te dowodzą, że pan Kessler nie miał absolutnie nic wspólnego z tworzeniem Stranger Things. Bracia Duffer rozwijali swój projekt na wiele lat, zanim twierdził, że je poznał”.

Biorąc pod uwagę poziom szczegółowości zgłaszanych wiadomości e-mail, wydaje się, że Duffers byli już na dobrej drodze do opracowania założenia Stranger Things na długo przed pojawieniem się własnych pomysłów Kesslera. Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że jest to przypadek dwóch oddzielnych projektów rozwijanych równolegle z tego samego źródła, przy czym jeden projekt startuje, a drugi odchodzi na bok. To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy tak pozorny zbieg okoliczności doprowadził do twierdzeń o plagiatach. Niedawno zdobywca Oscara Guillermo Del Toro znalazł się pod podobnym ostrzałem za rzekomo plagiat „Kształt wody” z bardzo podobnej sztuki napisanej przez Paula Zindela. Chodzi o to, że w Hollywood zawsze krąży milion pomysłów i muszą istnieć podobieństwa.