Gwiezdne wojny: John Boyega krytykuje historię Finna i Rose w ostatnich Jedi

Gwiezdne wojny: John Boyega krytykuje historię Finna i Rose w ostatnich Jedi
Gwiezdne wojny: John Boyega krytykuje historię Finna i Rose w ostatnich Jedi
Anonim

John Boyega ma mocne przemyślenia na temat roli swojej postaci w Star Wars: The Last Jedi i nie boi się nimi dzielić. Boyega rozpoczął swoją przygodę z Gwiezdnymi wojnami w Gwiezdnych wojnach: Przebudzenie mocy w 2015 roku, które wprowadziły widzów do nowego zestawu postaci w świecie serii. Potem pojawił się w Star Wars: The Last Jedi 2017, kolejnym filmie z trylogii sequelowej. Boyega pracuje obecnie nad prasą do ostatniego filmu w epickiej sadze Skywalker, Star Wars: The Rise of Skywalker, która ukaże się w ten piątek.

W trakcie promocji najnowszej przygody Gwiezdne Wojny często rozmawiano o Gwiezdnych wojnach: Ostatni Jedi. Członkowie obsady, w tym Boyega, nie wstydzili się problemów z filmem Rian Johnson. Oznaczało to odejście do kontynuacji trylogii, gdy JJ Abrams napisał scenariusz i wyreżyserował zarówno Gwiezdne wojny: Przebudzenie mocy, jak i nowy film. Ze swojej strony Boyega wspominał wcześniej w tym miesiącu, że „[The Last Jedi] był dla mnie trochę niepewny. Niekoniecznie zgadzałem się z wieloma wyborami w tej sprawie i o tym dużo rozmawiałem z Markiem i rozmawialiśmy o tym ”.

Image

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.

Image

Zacząć teraz

W tym tygodniu Boyega przemawiał w ten sam sposób na podcastie THR „Hollywood Remixed”. Podczas wywiadu przyznał, że „podobał mu się pomysł, by Rian miał własne podejście do czegoś, co było dość ważne, i podobał mi się pomysł rzucania wyzwania tym bohaterom, rozdzielania ich i stresowania, tak jakby wszyscy starali się do siebie dotrzeć, To mnie podnieciło. ” Jednak powiedział dalej: „Będę szczery, mówiąc, że myślę, że mogliby zrobić lepiej [przez] Finna, zwłaszcza z Finnem i Rose”. W Star Wars: The Last Jedi, postać Boyegi, Finn i postać Kelly Marie Tran, Rose, spędzają większość filmu oddzielnie od reszty zespołu.

Image

Boyega nawiązywał również do tej separacji w tej samej rozmowie, wskazując, że mogło to odegrać pewną rolę w jego uczuciach do filmu. Podzielił się: „Myślę, że niektóre z nich również były samolubne z mojej strony. Ale ogólnie wszyscy - ja, Daisy [Ridley], Oscar [Issac] - ponieważ po prostu chcieliśmy być ze sobą”. Ta rola polega na ich rolach w Gwiezdnych wojnach: Przebudzenie mocy, gdzie Finn spędza większość filmu w szczególności z Reyem Ridleya. Komentarze Boyegi pojawiają się wraz z pojawieniem się recenzji Star Wars: The Rise of Skywalker. Jak dotąd reakcje były mieszane, choć przeciętny fan zacznie ważyć dopiero w ten weekend.

Komentarze Boyegi i innych członków zespołu obsady i produkcji na temat Star Wars: The Last Jedi prawdopodobnie podzielą fanów. Niektórym bardzo podobał się film Johnsona i prawdopodobnie są rozczarowani, gdy usłyszeli, że Boyega ma z tym problemy. Z drugiej strony, jak w przypadku każdego wielkiego fandomu, są też tacy, którzy odczuwają coś przeciwnego i byli zaniepokojeni fabułą Finna w filmie. Jedną z pozytywnych cech wszystkich trzech filmów z trylogii sequela jest to, że większość fanów powinna znaleźć co najmniej jeden, z którego może czerpać przyjemność, nawet jeśli dla Boyegi to może nie być Star Wars: The Last Jedi.