Paul Rudd wyjaśnia, jak „Ant-Man” przepisuje i odtwarza

Spisu treści:

Paul Rudd wyjaśnia, jak „Ant-Man” przepisuje i odtwarza
Paul Rudd wyjaśnia, jak „Ant-Man” przepisuje i odtwarza

Wideo: Ant-Man i Osa – zwiastun #2 (napisy) 2024, Lipiec

Wideo: Ant-Man i Osa – zwiastun #2 (napisy) 2024, Lipiec
Anonim

W październiku odwiedziliśmy scenę Marvela Ant-Mana, pierwszego projektu filmowego, który zostanie wyprodukowany w nowej lokalizacji Pinewood w Atlancie, w której Marvel Studios będzie konsekwentnie pracować. Captain America: Civil War (która przywraca Paula Rudda jako Ant-Mana) strzela tam, gdy piszę to, aw lutym 2016 roku tam też zostaną nakręcone Guardians of the Galaxy 2.

Pierwszego dnia dwudniowej eksploracji produkcji obserwowaliśmy scenę akcji nakręconą na scenie z udziałem helikoptera i Ant-Mana Paula Rudda podczas skurczenia się, ale zanim się ubrał, usiedliśmy, aby porozmawiać o filmie i tym, jak jego rola przeszła od bycia jej gwiazdą, do współtworzenia.

Image

Nasz wywiad dotyczy tego, jak obsadzono Paula Rudda, co się stało, gdy Edgar Wright i Marvel rozstali się z projektem, zaangażowania Adama McKaya, współpracy z Michaelem Douglasem i Peytonem Reedem, w kostiumie Ant-Mana, oraz tego, co jest atrakcyjne w graniu postaci takich jak Scott Lang, który ma wady.

Pamiętaj, że następujący wywiad miał miejsce na długo przed ogłoszeniem roli Rudda w Captain America: Civil War. Spotkał się z obsadą na San Diego Comic-Con 2014 kilka miesięcy wcześniej, zanim wszedł na scenę.

Image

Ten garnitur Ant-Mana wygląda niesamowicie.

PAUL RUDD: Tak, to nie jest tak krzykliwe.

[Śmiech] Kevin [Feige] mówił nam, że gdy tylko Adam McKay wszedł na pokład, napisał o nim również sporo. Opowiedz nam o tym i co on wniósł do tego ze skryptów?

PAUL RUDD: Kości tej historii, jej fundament był tam. Joe Cornish i Edgar Wright wykonali świetną robotę. Z pewnością dodaliśmy różne rzeczy, ulepszyliśmy niektóre historie, zmieniliśmy niektóre rzeczy i dodaliśmy sceny. To było dość duże przepisanie, ale historia jest ich. Jeśli chodzi o szczegóły, to oczywiście są pewne … [śmiech] Poinstruowano mnie, żeby nie ujawniać, ale to się trochę wydarzyło organicznie. Oczywiście nie było to częścią planu, kiedy Edgar i Marvel się rozstali, nastąpiło przepisanie, które było czymś innym w stosunku do historii. Więc kiedy spotykaliśmy się z reżyserami i innymi rzeczami, Adam wszedł. Adam Mam całkiem niezłe relacje i tak się stało. Wydaje mi się, że to nigdy nie było coś, co zaplanowano na którekolwiek z nas, ale myślę, że to bardziej problem z tym filmem, który ma się rozpocząć, a scenariusz musi dotrzeć do miejsca, w którym Marvel chce go zabrać, i więc spędziliśmy trochę czasu, pracując nad tym razem. A potem Adam był trochę włączony i to ciągła praca w toku [śmiech].

Kiedy ty i Adam McKay pracujemy nad scenariuszem, oczywistym wnioskiem jest to, że stanie się znacznie zabawniejszy. Czy tak jest w przypadku?

PAUL RUDD: Nie, jeśli chodzi o ton, niektóre z nich są zawsze odkryte na poczcie. Adam i ja, przynajmniej z punktu widzenia filmowca, uwielbiamy robić wiele różnych wersji rzeczy i ujęć. I myślę, że kiedy w przeszłości pracowaliśmy razem nad Anchormanem, robimy dużo altów, żartów i tym podobnych rzeczy. Myślę, że zarówno Adam, jak i ja, domyślnie chodzimy do komedii, chociaż Adam jest w tym o wiele lepszy i zabawniejszy niż ja. Jest najlepszy, jaki kiedykolwiek widziałem. Ale ton i to, co próbowaliśmy napisać, i to, co robiliśmy, nie było komedią per se. Myślę, że bardziej pasuje do tego, czego ludzie oczekują od tych filmów, a Adam z pewnością jest pasjonatem Marvela i komiksów. Dorastał czytając je wszystkie i był fanem, więc myślę, że i tak mówił w tym języku. Będzie zawierał zabawne części, czasem je wyjmujesz, ponieważ nie chcesz umniejszać dramatu ani akcji. To nie jest Anchorman. Można by pomyśleć, że byłby to głupi, żartobliwy film, i tak naprawdę nie jest, ale są chwile lamentu. W końcu mamy tu do czynienia z mrówkami.

[Śmiech] Jesteś najbardziej znany z wielu komedii. To dla ciebie nowość w filmie, który ostatecznie pomaga uruchomić Fazę 3 Marvela - Jak się na to przygotować, wchodząc w to, wiedząc, że zamierzasz zrobić film Marvela? Jaka była ostateczna decyzja, aby zagrać w Ant-Mana?

PAUL RUDD: Kiedy się zalogowałem, był to Edgar. Edgar to ten, który do mnie przyszedł, a Edgar, którego znam od lat i jestem jego fanem. Było tak wiele rzeczy, które były naprawdę interesujące i pociągające, ale kiedy się zalogowałem, to przez niego. Jest odpowiedzialny za to, że tu jestem. Poza tym z pewnością byłem zaintrygowany i podekscytowany robieniem czegoś, co może być trochę poza pudełkiem. Nie pomyślałbyś o mnie niekoniecznie po raz pierwszy dla takich rzeczy. Większość ludzi by tego nie zrobiła. Ale nie czułem, że było tak inaczej

.

wszystkie te rzeczy są oparte na postaciach. Bohaterowie mają do czynienia z konfliktem, czymkolwiek on jest. Moja kariera skręciła w lewo po Anchormanie. Wcześniej robiłem komedie, ale nie jestem komikiem. Nie studiowałem komedii szkicowej; moje pochodzenie nie jest takie. Tak się złożyło, że pracowałem z tymi facetami, uwielbiałem to i po tym fakcie kontynuowałem pracę z wieloma komiksami. Ale lubię robić wiele różnych rzeczy, więc nie wydawało mi się to takie szalone, ale jeśli chodzi o inne rzeczy, tak naprawdę nie martwię się tym. Czuł się inaczej. Z pewnością wydawało się, że „wow, to są wielkie ligi”. Nigdy nie robiłem filmu z tak dużym budżetem. Filmy te będą oglądać na całym świecie. Byłem tego świadomy, ale nie myślałem o tym. Pomyślałem „okej, jeśli to zadziała, to może to naprawdę zmieni niektóre rzeczy, a jeśli nie, to może wkrótce nie będę pracował [śmiech]”, ale nie pozwoliłem, by mnie to powstrzymało.

Image

Inną rzeczą w przypadku każdej nowej postaci pojawiającej się we wszechświecie Marvela jest to, że ostatecznie staną się częścią Avengers. Wcześniej rozmawialiśmy z Kevinem o tym, że oprócz obsady, która musi pracować w filmie, muszą też pracować w większej grupie Avengers. Teraz wiem, że wszyscy byliście razem na Comic-Con. Czy miałeś okazję spotkać się z innymi Avengers?

PAUL RUDD: Nie.

Nie zostałeś przywitany w tej rodzinie?

PAUL RUDD: Po pierwsze, nie wiem, co przyniesie przyszłość i gdzie pasowałbym do tego wszystkiego, gdybym to zrobił. Spotykać się z nimi, nie mam. Spotkałem kilka z nich i jedyny raz, kiedy spędzałem z nimi czas, a nawet nie spędzałem z nimi czasu, byłem z nimi w tym samym pokoju, na Comic-Con. Byłem wallflower; Chodziłem z The Beatles. Spotykać się z Comic-Con z The Avengers to zdecydowanie bilet elektroniczny. Rozmawiałem z nimi przez chwilę, było całkiem fajnie [śmiech].

Porozmawiaj bardziej szczegółowo o postaci Scotta Langa. Jest sprytnym facetem, najwyraźniej bardzo troszczy się o swoją córkę, ale jest też trochę przegrany. On jest złodziejem. Czy w jakimś stopniu jest on małą osobą, zanim włoży kostium Ant-Mana? Jak opisałbyś jego osobowość?

PAUL RUDD: Być może niektóre z jego wyborów dokonywanych w życiu są wątpliwe. Może motywy są honorowe, a może nie, niektórzy ludzie tak nie myślą, ale myślę, że jest kimś, kogo obchodzi jego córka. Myślę, że to czynnik motywujący do dokonywania wyborów, których dokonuje. Z pewnością w komiksach to jego historia. Myślę, że jest mądrym facetem, który być może musi ponownie ocenić, co jest naprawdę ważne w jego życiu, jaką osobą chce być.

W kilku filmach, które nakręciłeś, był wątek, w którym masz tych legendarnych aktorów, którzy w końcu grali z twoim ojcem, niezależnie od tego, czy jest to Jack Nicholson, Albert Brooks, możesz stawić czoła tym prawdziwym legendom w bardzo intymnych chwilach. Oto Michael Douglas, który jest oczywistym prekursorem. Jak on się miewa? Szczególnie słuchając komiksów, brzmi to tak, jakby miał bardzo mało cierpliwości do superbohaterów w ogóle. [Hank] Pym nie jest ciepłą, rozmytą postacią ojca. Jak to było z nim na planie?

PAUL RUDD: Cóż, to było po prostu niesamowite. Kiedy widziałem go po raz ostatni, kilka dni temu, wszystko, co robił, to opowiadanie mi historii o ulicach San Francisco i niesamowity sposób na spędzenie dnia w pracy. Pracowałem z niesamowitymi, niesamowitymi aktorami. Legendy, najlepsze, jakie istnieją. Nie wiem jak to się stało. Każdego dnia mówię „to jest po prostu niesamowite”. Paul Newman zagrał mojego dziadka w sztuce, którą zrobiłem. To była podobna rzecz, w której uspokojenie zajmuje mi trochę czasu. Mam nadzieję, że to tylko kilka dni i mam nadzieję, że zdarzy się, że dojdę do momentu, w którym czuję się „w porządku, jest fajnie, to normalne, spędzamy wolny czas”, gdzie mogę następnie zadać im kilka historii lub wskazówek, rzeczy tak. Wspaniale było z nim pracować. To taki dobry aktor. Podchodzi do rzeczy, ponieważ jest także producentem, podchodzi do historii i postaci oraz kręcenia filmów z różnych stron. Ale grawitacja, którą wnosi do wszystkiego, wydaje się po prostu: „to są wielkie ligi, teraz gram w wielkie ligi”, tak może być. I nieuchronnie w połowie sceny, która wydarzyła się w How Do You Know, kiedy pracowałem z Nicholsonem, jesteśmy w trakcie kręcenia sceny, a on krzyczy mi w twarz, a ja jestem w scenie z nim jako moim wciela się w mojego tatę i nagle jestem jak „Ostatni szczegół”. Pamiętam rzeczy i chwile. Będą sceny, w których to się tu wydarzyło. Będziemy robić scenę, a ja po prostu myślę: „O mój boże, Wonder Boys, jaki on jest dobry”. To znaczy wszyscy wiemy, że zabił jako Liberace, ale dalej, kurwa, Falling Down? Będę miał momenty, w których kręcimy, i to tylko jedna z tych „jak tu trafiłem?” rodzaje rzeczy.