Ok, zdaję sobie sprawę, że napisałem post Prima aprilis na temat następnego filmu z Peterem Jacksonem jako reżyserem i że w filmie pojawią się młodzi Kirk, Spock i McCoy jako bohaterowie.
Okazuje się, że miałem rację w połowie.
Według Variety pojawi się Star Trek 11, który będzie obracał się wokół załogi oryginalnej serii w młodości. To samo w sobie jest bardzo fajną wiadomością, ponieważ jest fabułą przychylną wśród fanów Treka na całym świecie. Oczywiście, gdyby to było w rękach ludzi, którzy przynieśli nam „Insurekcję” i „Nemezis”, wyeliminowałoby to wszelkie podniecenie.
Ale Paramount przynosi świeżą, gorącą krew tym ludziom …
JJ Abrams ma napisać, wyprodukować i wyreżyserować Star Trek 11 !!
Teraz już wiesz, kim jest Abrams, prawda? Tylko jedna z osób stojących za niezwykle popularnym (i doskonałym) serialem telewizyjnym Lost. O tak, zabiera ze sobą Damona Lindelofa i Bryana Burka, dwóch jego producentów z tego programu.
W pracach pisarskich pomagać będą Alex Kurtzman i Roberto Orci, którzy współpracowali przy znanym serialu telewizyjnym Alias, Hopkins / Banderas wcielają się w The Legend of Zorro i obecnie przygotowują scenariusz do nadchodzącego filmu Transformers. Wraz z Abramsem napisali scenariusz do nadchodzącej misji Impossible: III (którą chciałbym teraz poświęcić trochę czasu). MI: III powinien dać nam całkiem niezły wskaźnik tego, jak dobry będzie film Trek, ponieważ te same osoby są zaangażowane w te same role.
Oczekuje się, że film obejmie zarówno pierwsze spotkanie Kirka, Spocka i McCoya w Gwiezdnej Flocie, jak i pierwszą misję statku kosmicznego, a jego premiera planowana jest na 2008 rok.
Teraz musisz mi wybaczyć, muszę się położyć, bo czuję się oszołomiony …:-)
PS Gdybym tylko wybrał Abramsa zamiast Jacksona na mój żart!