Jordan Vogt-Roberts wyjaśnia, jak naprawdę są świetne filmy z gier wideo

Spisu treści:

Jordan Vogt-Roberts wyjaśnia, jak naprawdę są świetne filmy z gier wideo
Jordan Vogt-Roberts wyjaśnia, jak naprawdę są świetne filmy z gier wideo
Anonim

Jordan Vogt-Roberts, któremu powierzono zadanie wprowadzenia świata Metal Gear Solid na duży ekran, wysunął argument, że najlepsze filmy z grami wideo niekoniecznie opierają się na rzeczywistych grach wideo. Oprócz adaptacji anime na żywo filmy z gier wideo są prawdopodobnie najbardziej konsekwentnymi filmowymi wydaniami, ale nie wydaje się, aby powstrzymywały je od produkcji. Od Super Mario Bros. w 1993 r. Po Assassin's Creed w 2016 r. Filmy z grami wideo rutynowo nie zadowalały obecnych fanów ani nie wzbudzały nowych zainteresowań, a chociaż niektóre przykłady są z pewnością lepsze niż inne, to wciąż musi być powszechnie akceptowany „świetny” film na podstawie serii gier wideo.

Jedną z ikonicznych gier przeznaczonych na duży ekran jest Metal Gear Solid firmy Hideo Kojima, a po wielu latach piekła rozwojowego koła w końcu włączają się w projekt, a reżyserem jest Vogt-Roberts z Kong Island Skull. Filmowa, przerywnikowa natura serii MGS generuje wezwania do adaptacji filmowej od momentu pojawienia się Solid Snake'a w 1998 roku na Sony PlayStation, ale wraz z tymi latami oczekiwania naturalnie rodzi się oczekiwanie.

Powiązane: Metal Gear Solid Fan Art oferuje kilka świetnych opcji castingu

Podczas zeszłotygodniowego Comic-Conu w San Diego Screen Rant rozmawiał z Vogtem-Robertsem na temat Metal Gear Solid i burzliwej historii adaptacji gier na duże ekrany, a reżyser bardzo ciekawie odniósł się do argumentu, że jeszcze nie być naprawdę świetnym filmem z gier wideo. Vogt-Roberts twierdził:

Image

„Myślę, że najważniejsza jest próba przetłumaczenia rozgrywki. Ale wydaje mi się, że istnieją niesamowite filmy z grami wideo. Po prostu nie są oparte na grach komputerowych. Na przykład Snowpiercer to Snowpiercer. scroller. Naprawdę, cały film to postacie przemierzające od lewej do prawej i przechodzące na nowe ekrany i nowe poziomy. Edge of Tomorrow zasadniczo wykorzystuje mechanikę umierania, resetowania i odradzania się w bardzo meta-sposób gry wideo. Kubo [ i Two Strings ] Myślę, że ma wiele wspólnego z Zeldą i Questem, a także zbroją, którą zyskujesz i sposobem przedstawiania bossów. Myślę, że są naprawdę fantastyczne przykłady tego, co mogą być filmy z gier wideo, co zdarzyło się dość dziwnie żeby nie opierać się na grach wideo. A więc, wiesz, dla mnie to tylko kwestia czasu. To nie jest kwestia, czy może być dobry film z grami wideo? To jest „kiedy”, a dla mnie Metal Gear jest po prostu idealna reprezentacja tego może być."

Sugestia, że ​​nie ma jeszcze dobrego filmu zainspirowanego konkretną grą wideo, ale istnieje wiele dobrych filmów, na które wpływ mają gry wideo, jest intrygującym zwrotem w tym temacie i na pewno zasługuje na dalszą dyskusję. Nasuwa się także pytanie, że skoro tak wiele świetnych filmów zawiera elementy wyrwane z gier wideo, dlaczego bezpośrednie adaptacje nadal rozczarowują? Argument Vogta-Robertsa może także otworzyć dyskusję, że gdyby na przykład Kubo i Dwie Struny zostały powierzchownie przepakowane jako film Zelda, ale pozostały zasadniczo takie same, to czy nadal cieszyłby się pozytywnym odbiorem krytyki?

Image

Koncentrując się szczególnie na nadchodzącym filmie Metal Gear Solid, Vogt-Roberts z pewnością wydaje się być przekonany, że projekt spełnia potencjał tego, czym może być film z gry wideo. Jego filozofia w tej sprawie może być także źródłem uzasadnienia doniesień, że film Metal Gear Solid nie dostosowałby konkretnej gry do serii. W końcu, jeśli Vogt-Roberts uważa, że ​​najlepsze filmy z gier wideo czerpią inspirację z medium, ale nie dostosowują gry bezpośrednio, ma sens jedynie, że jego film z Metal Gear nie chciałby być powtórką z incydentu z Shadow Moses lub każda inna przygoda Solid Snake.