Wywiad: Michael Rooker opowiada „Super”, „The Walking Dead” i reżyserię

Wywiad: Michael Rooker opowiada „Super”, „The Walking Dead” i reżyserię
Wywiad: Michael Rooker opowiada „Super”, „The Walking Dead” i reżyserię
Anonim

W ciągu swojej ponad 25-letniej kariery doświadczony aktor Michael Rooker wykorzystał swoje talenty do szerokiej gamy filmów, od głównych dramatów, takich jak JFK, po kultowe horrory, takie jak Henry: Portret seryjnego zabójcy. Znany ze swoich intensywnych i często nikczemnych ról, Rooker ostatnio zaszczycił ekrany telewizyjne jako nikczemny śmiecie Merle w The Walking Dead AMC.

Rooker odgrywa także niewielką rolę drugoplanową w nowej wywrotowej, mrocznej komedii Jamesa Gunna, Super, w której Rainn Wilson (The Office) jest nieudacznikiem, który nosi kostium i walczy z przestępczością jako Crimson Bolt. W filmie Rooker gra jednego z bandytów Kevina Bacona, który staje się celem piorunującego klucza sprawiedliwości Karmazynowego Bolta.

Image

Podczas trasy prasowej wspierającej Super miałem okazję porozmawiać z Rookerem o filmie, jego roli w The Walking Dead, a także o jego staraniach o reżyserię. Sprawdź nasz pełny wywiad poniżej (a także sprawdź nasz wstępny raport dla najważniejszych cytatów Rookera na temat nadchodzącego sezonu The Walking Dead).

SR: Pracowałeś już wcześniej z Jamesem Gunnem (przy kultowym filmie o potworach Slither), czy Super jest tam, gdzie do ciebie dzwonił i powiedział: „Potrzebuję cię w tym filmie”?

MR: Nie, nie chciał dzwonić. Zastanawiałem się, dlaczego nie wzywa mnie do zrobienia czegoś w tym filmie. Nie chciał do mnie dzwonić, ponieważ był zawstydzony, ponieważ jedyną słuszną rolą była jedna z tych ról zbójców, które mogą mieć między sobą pół tuzina linii. Był więc trochę zawstydzony, że do mnie zadzwonił i poprosił mnie o zrobienie tego.

W końcu rozmawiałem z nim i powiedziałem: „Wstydzisz się do mnie zadzwonić? Co? Zrobiłem tak kiepską robotę na Slither, że nie chcesz, żebym z tobą pracował?” [Gunn powiedział] „Nie, chciałbym, żebyś ze mną pracował, chciałbym, żebyś coś w tym zrobił, ale tutaj nie ma wiele”. I powiedziałem: „Cóż, co tu jest?” Więc zdecydowaliśmy, że zagram w Abe, a Abe miał może trzy linie, nie wiem.

Wiesz, kiedy zacząłem działać w profesjonalnym świecie, grałem wiele małych ról. I małe role, jak sądzę, dla aktorów, czasem nawet doświadczonych aktorów, są dla ciebie bardzo dobre, ponieważ ostatecznie musisz wymyślić wszystko sam. Jest to więc trochę satysfakcjonujące i odświeżające, wiesz, że musisz w ten sposób użyć swojej wyobraźni. I tak właśnie stało się z Abe. Ta niewielka rola Abe okazała się całkiem fajną małą rolą.

SR: Cóż, to dobrze, że znów musiałeś współpracować z Jamesem Gunnem, ponieważ jest to z pewnością film „James Gunn”.

MR: O Boże, czy to jest kiedykolwiek.

SR: Jest dość pokręcony na wiele sposobów.

MR: [śmiech] To szalone jak diabli.

Image

SR: W ciągu swojej kariery masz doświadczenie w grze w tego rodzaju socjopatyczne typy, więc z obiektywnej perspektywy jest to postać Rainna Wilsona, Karmazynowy Piorun, totalny psychopata, czy może jest dla niego jakieś odkupienie?

MR: Cóż, nie zabija niewinnych ludzi. On nie rani niewinnych ludzi.

SR: Cóż, rani ludzi, którzy stoją w szeregu.

MR: To chyba dobra rzecz. Wiesz? Ludzie to gwałciciele, molestujący dzieci lub handlarze narkotyków, a to tak naprawdę zostało przedstawione w filmie. Prezenterów myśli, że jest w ten sposób, a potem decydują „może wcale nie jest taki zły”. Ale to dziwne?

SR: Tak.

MR: Mam na myśli, że on po prostu podchodzi i uderza ludzi w głowę kluczem do rur.

SR: Gdybym usłyszał o tym w wiadomościach, trochę bałem się wyjść.

MR: [śmiech] A więc tak … jest trochę szalony. Ta postać to szalony facet. Sam, wiesz, jak widziałeś na końcu filmu.

SR: Więc nawet pod koniec tego rodzaju historii odkupienia nie sądzę, żeby był tam mentalnie.

MR: Nie poprawił się wcale. To tylko kwestia czasu, zanim coś innego go pobudzi, a on pójdzie na Super 2.

Image

SR: Cóż, przechodząc od jednej szalonej postaci do drugiej, powiedz mi, co się dzieje z ulubioną przez wszystkich gwiazdą telewizyjną, rasistowską narkomanką Merle z The Walking Dead.

MR: Obecnie trwa kampania w Internecie i możesz kontynuować, a hashtag MoMerle [#MoMerle na Twitterze]. Pewnego dnia powiedziałem żart komuś na Facebooku, że chcieli wiedzieć, czy wrócę, powiedziałem: „Nie wiem, czy wrócę”. Wtedy nie wiedziałem, czy wrócę, czy nie. Powiedziałem: „Zadzwoń do AMC i powiedz im, że chcesz Mo 'Merle”.

I oto jest cała kampania internetowa dla „Mo 'Merle”. Wszystko zaczęło się od małego żartu, który zrobiłem sześć miesięcy temu.

SR: To jest siła Internetu społecznościowego. Jeśli uda im się nakłonić Betty White do organizacji Saturday Night Live, to wrócą Merle z powrotem na sezon drugi i więcej.

MR: [śmiech] Dostaną nawet „Mo” Merle.

SR: Więc kiedy początkowo dołączyłeś do produkcji, czy było to coś, w czym Frank Darabont powiedział: „Stracimy cię na początku pierwszego sezonu, ale wrócisz”? Czy obiecałeś czas w drugim sezonie, aby rozwinąć postać?

MR: Nic mi nie obiecano. Zrobiłem coś w rodzaju a la carte. Przez pierwsze sześć odcinków nie mieli dużo pieniędzy i nadal nie mają dużo. Oni już głoszą: „Jesteśmy biedni”, wiesz, ale oni są. Nie wiem, jakie są ich budżety, ale teraz muszą zrobić 13.

SR: I to jest program telewizyjny o wysokiej wartości produkcyjnej.

MR: I prawdopodobnie z niewiele większym budżetem niż w pierwszym sezonie. Nie jestem pewien co to jest. Mam tylko nadzieję i modlę się, aby wszystko było tak dobre, wiesz, i tak surowe jak w pierwszym sezonie. To znaczy, było oczywiste, że chciał, aby ta postać ewoluowała. Sposób, w jaki został napisany, byłem tylko w jednym odcinku. To była moja ręka.

SR: Czy dostałeś za to kredyt?

MR: [śmiech] Nie mam uznania dla mojej ręki, nie.

SR: Myślę, że powinieneś uzyskać niewielki procent tego występu.

MR: [śmiech] Tak, jeśli kiedykolwiek sprzedadzą rękę, chcę połowę.

Image

MR: Więc miałem tylko jeden program, odcinek drugi, i to była tylko moja ręka w odcinku trzecim. Więc [Darabont] wrócił do LA i napisał sekwencję otwierającą, całą czterominutową rzecz, od Merle do odcinka trzeciego. Zostało to świeżo napisane z powodu tego, co zrobiłem w drugim odcinku.

Żartowali ze mną … Przygotowywałem się do wyjścia. Mówili: „Nie możesz iść, jesteś w trzecim odcinku”. Pomyślałem: „Dobry kolego. Jestem w trzecim odcinku. To moja pieprzona ręka króla”. Myślę, że to moja ręka … w mojej głowie jestem w jednym odcinku. Dosłownie przygotowuję się, pakuję się, a oni mówią: „Stary, nie możesz iść … Skryptu jeszcze nie ma, ale jesteś w trzecim odcinku”. I powiedziałem: „Och … no spoko, ok. Świetnie!”

SR: Frank napisał dla ciebie niesamowitą scenę.

MR: Wrócił, a scenariusz przypominał czterominutowy rytuał, w którym Merle przechodziła wszelkiego rodzaju gimnastykę psychiczną, rozumiesz? I było super. Było pięknie napisane, a ja na nie spojrzałem i pomyślałem: „Wow”.

SR: Zastanawiam się, co ta scena ma do powiedzenia na temat charakteru Merle'a, który idzie naprzód, ponieważ przechodzi przez ten rodzaj delirium i rozmawia z Bogiem. To prawie jak religijne nawrócenie. Kiedy zobaczymy go w dalszej części serialu, czy on będzie taki zły? Już zabił kilka zombie swoim kikutem, więc prawdopodobnie jest dość poważnym facetem, ale miał także tego rodzaju religijne przebudzenie. Czy to coś, co zagra gdzieś w tej postaci?

MR: Wiesz, wysłałem e-maila do Franka i powiedziałem: „Co się stanie?” ale nie wrócił do mnie. Cokolwiek się stanie, myślę, że w tym przemówieniu poruszyliśmy kilka naprawdę fajnych pomysłów i momentów. Wiesz, cała religijna rzecz była cudowna do wydobycia. Chciałbym zobaczyć wskazówki na ten temat później. Chciałbym zobaczyć podpowiedzi tego rodzaju rzeczy. Jego pragnienie bycia szefem i odpowiedzialnym. I jego wiedza na temat demokracji, która jest bronią w jednej ręce i podnieście ręce, albo was zastrzelę. Głosujesz na mnie lub nie żyjesz.

Image

SR: To interesujące, ponieważ jest taki mały ruch online, który pyta: „Czy Merle będzie gubernatorem?”

MR: Wygląda na to, że Merle nie jest gubernatorem. Merle to Merle. Myślę, że jeśli wrócę, będę jeszcze większy niż gubernator. [Śmiać się]

SR: Ponieważ to, co zrobili, w bardzo interesujący sposób, syntetyzuje niektóre postacie z komiksów do postaci złożonych w serialu.

MR: Myślę, że nadal będą to robić, a moja postać może być jakimś połączeniem Gubernatora / Merle / czegoś innego. Nie wiem W ogóle nie zamierzają trzymać się powieści graficznych. Powieści graficzne są cudownie napisane, ale są powieściami graficznymi. To małe filmy. To jest telewizja, więc musi być napisana w ten sposób. Co lepiej, w przeciwnym razie tak naprawdę nie zadziała. To inne medium, więc musimy go rozwinąć, zmienić i sprawić, by działał zgodnie z tym, co robimy.

O ile wiem, wracam, po prostu nie wiem kiedy. Nie sądzę, że wrócę w pierwszej części sezonu. Nadal mają historie, które muszą zacząć i tak dalej. Myślę, że korzystne jest, aby serial trochę poczekał

więc kiedy wrócę, kiedy moja postać pojawi się ponownie, myślę, że to będzie wielka sprawa i będzie piekło do zapłaty.

SR: Wiem, że ludzie na to czekają. Czekają na Mo 'Merle.

MR: [śmiech] Jest fajnie. To po prostu niesamowita, zabawna rola. Świetnie się bawiłem.

SR: To zabawne, że to mówisz, bo to tak, jakby „świetnie się bawiłem grając tego rasistowskiego kretyna”.

MR: Tak.

SR: Ale możesz wlać dużo energii w tego rodzaju rolę.

MR: Może to być wszystko, co chcesz. Nie ma go w powieściach graficznych. Nie musisz przestrzegać żadnego szablonu. Po prostu to robi Twoja wyobraźnia. Będziemy się dobrze bawić i wszystko, co się stanie, będzie fajne, ponieważ wszystko, co się dzieje, znajduje się w mózgu Franka Darabonta - gdzieś z tyłu jego mózgu - i wyjdzie z czymś fajnym. Frank Darabont, po przeczytaniu każdego stolika, jego ostatnie słowa brzmią: „Zachowaj to”. Tak długo, jak to jest prawdziwe, jestem szczęśliwym obozowiczem.

Image

SR: Z pewnością jesteśmy podekscytowani. Wiem, że wiele osób zareagowało bardzo mocno na serial.

MR: Program jest niesamowity. Moja postać jest bardzo lubiana. Kochają tego faceta - tego szalonego, rasistowskiego, seksistowskiego dziwaka, który jest na kokainie …

SR: Cóż, jeśli ludzie mogą polubić Karmazynowy Piorun, to mogą polubić Merle. Nie wiem, może to mówi coś o naszej kulturze lub społeczeństwie.

MR: [śmiech] Całkowicie tak. Mam na myśli, że jednym z największych śmiechu w Super jest moment, gdy Crimson Bolt wychodzi i uderza go w klucz kluczem, który ustawia się w kolejce.

SR: O tak. Nikt nie lubi masła liniowego, ale daj spokój.

MR: [śmiech] Bum! A potem uderza dziewczynę, a śmiech jest jeszcze większy.

SR: Kochają to. Jest pokręcony. Naprawdę jest.

MR: Jest tak pokręcony.

Image

SR: Mam tylko trochę czasu, więc chciałbym porozmawiać o twoim debiucie reżyserskim, którym jest Pennhurst. [Niskobudżetowy film o duchach nakręcony na miejscu w opuszczonej Pennhurst State School and Mental Hospital w Pensylwanii.]

MR: Tak, Pennhurst. Jeśli kiedykolwiek dostaną wystarczającą ilość pieniędzy, aby je wykończyć. To praca w toku. Nadal musimy sfilmować więcej rzeczy. Więc teraz walczę z nimi ząb i gwóźdź, by dać mi przynajmniej kolejny tydzień. Chcą mi dać dwa dni. Mówię: „Nie mogę tego zrobić za dwa dni”. Jesteśmy teraz w tę iz powrotem.

SR: Czy chcesz kręcić pick-upy, czy filmujesz nowe sceny?

MR: Jest jeszcze kilka rzeczy, które chciałbym sfilmować i kilka rzeczy do odebrania. To praca w toku i mam nadzieję, że wszystko się ułoży, więc możemy dodać do tego, co już nakręciliśmy. Wiesz, włączyłem się w to, wiedząc, że jest to praca w toku, a tak naprawdę nie mamy wystarczająco dużo pieniędzy, aby zrobić teraz cały film. Wykorzystaliśmy pieniądze, które musieliśmy sfilmować. Teraz musimy - napisaliśmy o tym więcej rzeczy. To trochę dziwny, dziwny sposób pracy nad filmem. To zdecydowanie bardzo niski budżet, niezależny styl.

SR: Pracowałeś nad wieloma niezależnymi filmami, więc nie jest to rzadkie, ale to twój pierwszy reżyser.

MR: Pierwszy raz byłem za kulisami mówiąc: „Nie, nie, nie. Potrzebuję czterech dni! Pięć dni! Nie dawaj mi jednego dnia!”

SR: Czy to było zbyt stresujące, czy ugryzł cię błąd reżysera? Chcesz zrobić więcej?

MR: Zrobiłbym to jeszcze raz, tak. Trochę mi się podobało. Byłoby miło mieć wystarczająco dużo pieniędzy, aby zrobić cały film na początku. [Śmiech] Więc nie musisz się naprawdę kłócić i walczyć o zebranie wystarczającej ilości pieniędzy, aby uzyskać cztery lub pięć dni, których potrzebujesz.

SR: Cóż, jeśli nadal chcesz reżyserować po udręce niezależnego indie, to prawdopodobnie dobra rzecz.

MR: Tak, to zdecydowanie dobra rzecz. Już mówiłem: „O mój boże, zróbcie to sami”. Byłem tam już dwa lub trzy razy. Zobaczymy, miejmy nadzieję, że dostaniemy wystarczająco dużo pieniędzy, aby zadziałało i sprawiło, że będzie miało sens i sprawi, że będzie to trochę przerażające, zabawne i głupie.

-

W tym momencie musiałem przerwać wywiad z Michaelem Rookerem, ale świetnie się bawiłem, rozmawiając z nim o Super, The Walking Dead i Pennhurst.

Wkrótce ponownie przejrzyj recenzję Super Raya autorstwa Screen Rant oraz dodatkowe informacje na temat The Walking Dead, które pojawi się jesienią.