Jak powstaje tokijski projekt HBO z Elisabeth Moss przy zerowym budżecie

Spisu treści:

Jak powstaje tokijski projekt HBO z Elisabeth Moss przy zerowym budżecie
Jak powstaje tokijski projekt HBO z Elisabeth Moss przy zerowym budżecie
Anonim

W październiku HBO miało premierę krótkometrażowego filmu Tokyo Project, napisanego przez pisarza i reżysera Richarda Sheparda, który często był reżyserem w niedawno podpisanym kanale premium Girls. Dla tych, którzy go oglądali, zarówno podczas emisji, jak i transmisji strumieniowej w dowolnej opcji HBO, możesz być zaskoczony, widząc niedawnego zwycięzcę Emmy w filmie The Handmaid's Tale Elisabeth Moss z udziałem byłych dziewczyn i przyszłej gwiazdy The Punisher Ebon Moss-Bachrach jako para Amerykanów w Japonii wielokrotnie spotykała się w serii niezbyt przypadkowych spotkań.

Ma zaledwie 30 minut, Tokyo Project to szybki i wartościowy zegarek, który częściowo ze względu na swoją lokalizację i melancholijną narrację sugeruje Zagubione w tłumaczeniu Sophii Coppoli. Film koncentruje się na Sebastianie (Moss-Bachrach), który podróżuje za granicę w interesach i którego przypadkowe spotkania z kobietą o imieniu Claire (Moss), najpierw w sklepie z ramenem, a następnie poza barem, okazują się być częścią czegoś bardzo ważnego więcej. Odkrywając ukryte połączenie między nimi, film bada Tokio i tajemnicę dwóch głównych wątków, co powoduje romantyczne połączenie z niespodzianką.

Image

Powiązane: Hulu jest pierwszą usługą przesyłania strumieniowego, która wygrała wybitną serial dramatyczny Emmy

Shepard, który oprócz pracy nad Girls jest laureatem nagrody Emmy za reżyserię Ugly Betty, a także napisał i wyreżyserował film Hitman Pierce Brosnan The Matador w 2005 roku oraz Dom Hemingway z 2013 roku prowadzony przez Jude Law. Twórca filmu niedawno rozmawiał z Screen Rant o Tokyo Project i tym, jak Lena Dunham pomogła Mossowi zagrać główną rolę.

Image

Opowiedz mi trochę o tym, jak powstał Tokyo Project. Kiedy zacząłeś pisać i jak szybko projekt zaczął działać?

Było kilka powodów, dla których chciałem zrobić ten film. Tak jakby chciałem nakręcić coś w Tokio i chciałem napisać historię miłosną. Czułem, że gdybym napisał krótki film, możliwość zrobienia go szybko byłaby znacznie bardziej prawdopodobna niż funkcja, która zawsze trwa znacznie dłużej. Napisałem to i to po prostu mnie wylało. To była historia, którą chciałem opowiedzieć, a ja byłem bardzo konkretny na temat Tokio i miejsc, w których chciałem filmować i tego, co chciałem pokazać.

Poprosiłem Lenę Dunham, aby spojrzała na scenariusz i dała mi notatki, a ona zrobiła to. Potem powiedziała: „Kim chcesz być w filmie?” i powiedziałem: „Chciałbym zrobić to Elisabeth Moss”. Lena była jak „Zadzwońmy do niej” - ponieważ myślę, że kiedy jesteś sławny, możesz po prostu dzwonić do innych sławnych ludzi, którzy odbierają twoje telefony. Więc Lena zadzwoniła do Lizzie, a ona przeczytała ją z dnia na dzień i pokochała. Poprosiła aktora o tygodniowe zobowiązanie jest o wiele łatwiejsze niż zrobienie dwóch lub trzech miesięcy na nakręcenie filmu pełnometrażowego. Więc Lizzie miała szansę i zdarzyło się to bardzo szybko. Zasadniczo skorzystałem z czeku rezydualnego, aby zapłacić za bilety lotnicze i dostałem darmowy aparat i bezpłatną edycję. Poprosiłem znajomych, aby nad tym popracowali i naprawdę podeszli do niego jak do filmu studenckiego.

Jak porównałbyś Tokyo Project do czegoś takiego jak Panic in Central Park, który był dość samodzielnym odcinkiem Girls? Czy podchodzisz do tych projektów w ten sam sposób?

Nagrywaliśmy cały film w ciągu pięciu dni. Zaczęliśmy w poniedziałek, a zakończyliśmy w piątek. W sobotę w dniu, w którym wszyscy wsiadaliśmy do samolotu, pojechaliśmy do domu. Ale w przeciwieństwie do programu telewizyjnego, po pierwsze tak naprawdę nie mieliśmy żadnych pieniędzy. Mieliśmy budżet w wysokości 1000 USD na lokalizację i budżet w wysokości 1000 USD na dział sztuki. To była bardzo, bardzo mała, niewielka firma złożona z 12 osób. Byliśmy bardzo intymni. Czasami to tylko ja Lizzie, Ebon i operator w pokoju razem. Tak więc zarówno tworzenie filmu, jak i kręcenie go tworzyło intymność, która, jak sądzę, ma swoje źródło w opowiadaniu historii.

Image

Kiedy piszesz coś takiego, jak często musisz się sprawdzać, aby upewnić się, że nie posuwasz się zbyt daleko z przedstawieniem żalu, aby historia nie przewróciła się w popłochu?

To jest zawsze wyzwanie, jak przedstawisz to jako historię. Jeśli oddasz za dużo lub równowaga pójdzie za dużo w jedną lub drugą stronę, możesz stracić widownię. Chciałem, aby ludzie byli zaintrygowani tą historią i faktem, że było w niej coś więcej niż być może widzą, ale też nie zdradzili tego. Częścią tego pomysłu jest to, że spotykamy Ebona i jasne jest, że przeżył on jakąś osobistą tragedię, która, jak dowiadujemy się, to utrata dziecka, ale radzi sobie z tym w taki sposób, że ta podróż jest przerwą, aby w końcu się zresetować. Właśnie tym chciałem się zająć, nie byłem zainteresowany przez kilka pierwszych miesięcy tragedii. Naprawdę możesz się na nowo wymyślić, podróżując i widząc siebie w inny sposób. Możesz być prawie lepszą wersją siebie.

Duże sekcje tego filmu to wyłącznie wizualna opowieść. Jakie wyzwanie stanowi dla ciebie jako filmowca? Ile musisz po prostu odpuścić i poddać się występowi aktora?

Ostatecznie, gdy aktor zamieszkuje postać, zabiera ją tobie i jesteś tam, aby pomóc im poprowadzić. Ale oni przewodzą. Lizzie jest jednym z tych bardzo rzadkich aktorów, którzy potrafią opowiadać historię na podstawie wyglądu; możesz zrozumieć, co ona myśli. To bardzo rzadki prezent. Zwykle możesz zrozumieć, kiedy aktor jest szczęśliwy, smutny lub cokolwiek to jest, ale kiedy widzisz prawdziwą przemianę i proces myślowy w oczach, jest to rzadka rzecz, którą mają tylko najlepsi aktorzy. I ona wie. Możesz na nią spojrzeć i zobaczyć, co ona myśli. Jest niesamowitym prezentem, który ma, a więc w pewien sposób pozwala rozegrać niektóre tajemnice. Patrzysz na to po raz drugi i widzisz, że ona naprawdę zajmuje się wszystkimi innymi rzeczami, przez które przechodzi jej postać.

Image

Film jest dość otwarty. Jak format krótkiego filmu wpływa na sposób, w jaki dochodzisz do takiego wniosku? Czy masz więcej swobody w sposobie radzenia sobie z rozdzielczością, ponieważ pracujesz nad filmem krótkometrażowym w przeciwieństwie do 90-minutowego lub dwugodzinnego filmu?

Nie masz ciężaru ani presji dwóch godzin zaangażowania publiczności, że następnie starasz się owinąć zgrabnym ukłonem, czy nie. Dla mnie film kończy się w smutny sposób, ale potem oferuje również optymizm. Proponuje ideę, że życie jest pełne wielu rozdziałów i nie oznacza to, że po zamknięciu jednego rozdziału nie można do niego w żaden sposób powrócić. I nie chciałem mieć szczęśliwego zakończenia w cytatach, ale po prostu lubiłem postacie i po prostu dla nich kibicowałem. Nie miałem końca, kiedy go napisałem; Skończyłem to smutniej. Ale koniec przyszedł mi do głowy, kiedy kończyłem film i pomyślałem, że będzie to interesujący zwrot akcji, a także sposób zasygnalizowania, że ​​nie możesz po prostu pokonać porażki, że możesz spróbować przepisać swoje życie, jeśli to możliwe i dlaczego nie próbujesz przepisać swojego życia? Taki był tego cel. Byłem z tego bardzo zadowolony. Czuje się zasłużony.

Projekt Tokio jest obecnie dostępny w HBO GO i HBO Now.

Zdjęcia: HBO