Geoffrey Rush opisuje ponadczasowość franczyzy piratów

Geoffrey Rush opisuje ponadczasowość franczyzy piratów
Geoffrey Rush opisuje ponadczasowość franczyzy piratów
Anonim

OSTRZEŻENIE: Następują spoilery do Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales

-

Image

Geoffrey Rush ma długą i zróżnicowaną karierę. Przedstawiał znane postacie, takie jak markiz de Sade, Albert Einstein i Lionel Logue. Zagrał także kilka pamiętnych postaci fikcyjnych, takich jak inspektor Javert, egipski bóg Ra i - najsłynniej - kapitan Hector Barbossa. Teraz wciela się ponownie w rolę Barbossy w Piraci z Karaibów: Dead Men Tell No Tales.

Screen Rant miał okazję porozmawiać z Geoffreyem w dniu prasowym, podczas którego rozmawialiśmy o tym, co skłoniło go do powrotu, ponadczasowej natury pirackich filmów i tego, jak według niego ta część wyróżnia się na tle pozostałych części serii Piraci.

Geoffrey

Geoffrey Rush: Hej. Jak się masz?

Jestem wielki. Gratulacje dla filmu. Było dużo zabawy. Grałeś już w Kapitana Barbossę pięć razy. Co takiego było w tej historii, która wzbudziła twoje zainteresowanie powrotem?

Geoffrey Rush: Fakt, że najwyraźniej miał teraz nieszczęście z powodu utraty nogi. To było niepowodzenie. Fakt, że stał się nieprzyzwoicie bogaty, ponieważ od końca czwartego filmu wiedziałem, że dali mi ten miecz Czarnobrodego, co jest trochę tak, jakbyś go miał. Ty kontrolujesz wszystko.

Tak. Masz całe morze.

Geoffrey Rush: Więc wspaniale było wejść do tego filmu nieprzyzwoicie zamożnego i odpowiedzialnego za wszystko, ale oczywiście dramatycznie oznaczało to, że odrzucił piłkę i nie do końca wie, że Salazar nadchodzi i że aby zderzyć ze sobą tych dwóch złoczyńców, jednego pół-człowieka i pół-krewetki, w rękach Javiera jest to potężny kawałek niebezpiecznego, przerażającego działania.

Image

Co jest takiego ponadczasowego w tych filmach Piraci?

Geoffrey Rush: Cóż, myślę, że widziałem to tylko dwa razy, to naprawdę zrobiło na mnie szczególne wrażenie, patrząc na Johnny'ego, z Jackiem Sparrowem, który osiągnął tak niski przypływ w swojej karierze, no wiesz, nie ma załogi, nie ma statku, nie ma szczęścia; o tym, jak elastyczny i skomplikowany uczynił Jacka Sparrowa jako postać. On jest bardziej archetypem. Nie ma stereotypu. Nie uprawia tradycyjnego piractwa. Nie ma odniesienia do Long John Silver ani Captain Hook. To znaczy, jest bardzo nowoczesnym, egzystencjalnym bohaterem / idiotą. [śmiech] Więc wszyscy się z nim odnoszą.

Jak to było zakończyć postać Barbossy? Nawiasem mówiąc, uwielbiam tę postać.

Geoffrey Rush: Nie bardzo. To spoiler. [śmiech]

Pozwól, że cię o to zapytam. Jak ten film wyróżnia się na tle innych wpisów z serii Piraci?

Geoffrey Rush: Myślę, że jego wielkim osiągnięciem jest to, że został uchwycony, co jest trudne, ponieważ błyskawica, która została złapana w butelkę z Klątwą Czarnej Perły, wiesz, w momencie, gdy wyszła w 2003 r. byliśmy bardzo „Hej, właśnie to otworzy się tego lata”. Otworzyliśmy bardzo późno, a były to wcześniej Twitter lub media społecznościowe. Dobry stary ustny przekaz. Coś, coś przebiegło przez tych zeitgeistów, którzy ludzie poszli i zobaczyli ten film i znaleźli go jako ożywczą, świeżą i wysoką przygodę. Myślę, że część tej energii naprawdę powróciła w tym filmie, ale w ciągu ostatnich piętnastu lat, podobnie jak osiągnięcia technologiczne, zawsze myślałem, że Bill Nighy jako Davy Jones był przełomowy pod względem komplikowania postaci z upiększeniem CGI i myślę, że, podobnie jak większość dużych scenografii, rodzaj halucynogennego, potwornego świata, w którym opowiada się tę historię, postawił poprzeczkę naprawdę wysoko.

Johnny Depp powraca na duży ekran jako kultowy, oszałamiający antybohater Jack Sparrow w całkowicie nowej „Piraci z Karaibów: Dead Men Tell No Tales”. W tej szalonej przygodzie kapitan Jack ma pecha, czując powiew nieszczęścia, który wieje mu mocno, gdy śmiertelni żeglarze-duchy, dowodzeni przez przerażającego kapitana Salazara (Javiera Bardema), uciekają od Trójkąta Diabła, który chce zabić każdy pirat na morzu - zwłaszcza Jack. Jedyną nadzieją Jacka na przetrwanie jest legendarny Trójząb Posejdona, ale aby go znaleźć, musi zawrzeć niespokojny sojusz z Cariną Smyth (Kaya Scodelario), genialnym i pięknym astronomem, oraz Henrykiem (Brenton Thwaites), upartym młodym żeglarzem w Royal Navy. Na czele umierającego mewy, jego żałośnie małego i podniszczonego statku, kapitan Jack stara się nie tylko odwrócić niedawną falę złej fortuny, ale także ocalić swoje życie przed najpotężniejszym i najbardziej złośliwym wrogiem, z jakim kiedykolwiek się spotkał.

W filmie „Piraci z Karaibów: martwi ludzie nie opowiadają” występują także Kevin R. McNally jako Joshamee Gibbs, Golshifteh Farahani jako czarownica morska Shansa, David Wenham jako Scarfield, Stephen Graham jako Scrum i Geoffrey Rush jako kapitan Hector Barbossa. Joachim Rønning i Espen Sandberg reżyserują „Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales” z udziałem Jerry'ego Bruckheimera. Producentami wykonawczymi są Mike Stenson, Chad Oman, Joe Caracciolo, Jr., Terry Rossio i Brigham Taylor. Opowieść napisali Jeff Nathanson i Terry Rossio, a scenariusz napisał Jeff Nathanson.