Zestaw zdjęć „Dredd” oferuje spojrzenie w Mega-City One

Zestaw zdjęć „Dredd” oferuje spojrzenie w Mega-City One
Zestaw zdjęć „Dredd” oferuje spojrzenie w Mega-City One
Anonim

Za każdym razem, gdy fani po raz pierwszy zaglądają do filmowej adaptacji kultowej komiksu, opinie są podzielone. Z pewnością miało to miejsce, gdy w zeszłym miesiącu pojawił się obraz Karla Urbana jako sędziego Dredda.

Dredd, długo oczekiwany restart postaci na dużym ekranie, jest na najwcześniejszym etapie produkcji, ale zaczynamy lepiej rozumieć podejście, jakie przyjmują.

Image

Urban obiecał już ciemniejszy ton niż wersja z 1995 roku sędziego Dredda z udziałem Sylwestra Stallone, a streszczenie Dredda z pewnością wskazuje na coś znacznie bliższego duchem materiału źródłowego. Jestem także wielkim fanem scenarzysty Alexa Garlanda (Sunshine, Never Let Me Go) i nie mogę się doczekać, kiedy zobaczy jego podejście do mitologii.

Wiemy, jak będzie wyglądał sam Dredd w filmie, a teraz, dzięki uprzejmości Bleeding Cool, mamy pewne pojęcie o tym, jak kształtuje się Mega-City One. Jeden z ich czytelników zrobił kilka zdjęć z Kapsztadu w Południowej Afryce, a chociaż twórcy najwyraźniej nie zostawili nic ważnego na widoku, fajnie jest mieć pomysł na projekt produkcyjny Dredda.

Sprawdź kilka zdjęć poniżej, a następnie przejdź do Krwawienia Chłodnego, aby zobaczyć resztę.

[galeria kolumny = „2” exclude = „88621”]

Pomiędzy krótkimi przebłyskami tego a koncepcją, którą opublikowaliśmy w styczniu, jestem naprawdę entuzjastycznie nastawiony do tego, jak Dredd się łączy. Zdecydowanie wygląda na to, że ma większą przewagę niż poprzednia adaptacja - mam tylko nadzieję, że zawiera również trochę tej zabawnej satyry RoboCop.

Jako dziecko nie nienawidziłem filmu Stallone, ale w tym momencie nigdy nie czytałem komiksów sędziego Dredda. Patrząc wstecz, był to zabawny pojazd dla Sly'ego - ale strasznie niewierne podejście do postaci. Jest całkiem jasne, że byli zainteresowani nazwą i kostiumem i niewiele więcej.

Sędzia Dredd z pewnością nie jest tak popularny jak Batman czy Spider-Man, w wyniku czego film powstaje za znacznie mniej pieniędzy niż większość adaptacji komiksowych. Jestem optymistą, że zaowocuje to szczuplejszym, wredniejszym filmem, który uzupełnia bardziej surowe aspekty postaci i jego świata.

Wersja Stallone zdecydowanie nie trafiła w sedno, ale oczekuję od Dredda dużo więcej. Zobaczymy, czy dostarczy, gdy trafi do kin w 2012 roku.