Chris Miller i Phil Lord Wywiad: Into the Spider-Verse

Spisu treści:

Chris Miller i Phil Lord Wywiad: Into the Spider-Verse
Chris Miller i Phil Lord Wywiad: Into the Spider-Verse

Wideo: MAŁA STOPA - Oficjalny zwiastun # 1 filmu 2024, Czerwiec

Wideo: MAŁA STOPA - Oficjalny zwiastun # 1 filmu 2024, Czerwiec
Anonim

Phil Lord i Chris Miller to dynamiczny duet filmowy odpowiedzialny za Cloudy with the Chance of Meatballs, The LEGO Movie oraz komedię na żywo 21 Jump Street i jej kontynuację 22 Jump Street. Są także producentami Foxa Last Man on Earth i Cartoon Network Unikitty! Najnowszy projekt pary rozwija i jest producentem Spider-Man: Into the Spider-Verse.

Screen Rant: Myślę, że nakręciliście najlepszy film animowany roku. Myślę, że nakręciliście najlepszy film o superbohaterach roku.

Image

Phil Lord i Chris Miller: Och, stary.

Phil Lord i Chris Miller: Och, wow.

Screen Rant: Z pewnością jeden z najlepszych filmów roku.

Phil Lord i Chris Miller: To bardzo wysoka pochwała. Istnieje wiele dobrych filmów.

Screen Rant: Więc kiedy rozmawiałem z Jake'em [Johnsonem] jakiś czas temu podczas Tag, a on powiedział mi, że nigdy nie widział pełnego scenariusza. Czy ktoś, z wyjątkiem obsady, powinienem powiedzieć? Czy rzeczywiście widzieli pełny skrypt?

Phil Lord: To świetne pytanie.

Chris Miller: Nie wydaje mi się.

Phil Lord: Nie wiem.

Chris Miller: Może Shameik [Moore], może Shameik.

Phil Lord: Był scenariusz. Mogliśmy to dać Jake'owi. Nie pamiętam

Screen Rant: Powiedział, że nie. Nigdy nie dostał pełnego scenariusza.

Phil Lord: Chyba nie. Myślę, że to było po prostu: „Hej, oto akt”. Początkowo brzmiało to: „Hej, po prostu położysz niektóre z tych rzeczy, abym mógł pokazać wszystkim, jak wspaniałe to będzie?” I powiedział: „Jasne”. I wysłaliśmy mu około 30 stron.

Screen Rant: Naprawdę?

Phil Lord i Chris Miller: Tak.

Screen Rant: Ponieważ nawet podczas New York Comic Con powiedział, że wciąż robi dodatkowe dźwięki.

Phil Lord: Tak. Nagrywaliśmy przez dwa i pół roku.

Chris Miller: Jeszcze kilka tygodni temu byliśmy, a nawet tydzień temu, wciąż wtrącając trochę rzeczy. Nigdy nie przestaliśmy, nigdy nie przestaliśmy.

Phil Lord: Informuje o procesie. Widzisz, co robią, i myślisz: „To było naprawdę fajne. Powinniśmy przepisać całą tę scenę. A więc to bardziej tak. ”

Image

Screen Rant: Jedną rzeczą, którą absolutnie uwielbiałem w tym filmie, jest to, że wziąłeś wszystkich tych Spider-manów i byli to prawie różne gatunki animacji. Ponieważ miałeś oczywiście Peni, anime. Miałeś Noir, ten stary, noir rodzaj noir. Co przyczyniło się do poinformowania o tej decyzji? Że chcesz iść w tym kierunku?

Phil Lord: To było jak pierwsze wezwanie do scenariusza: „Myślę, że moglibyśmy zrobić film z wieloma stylami animacji, wszystkie żyjące w tej samej klatce w tym samym czasie”. Mówi: „Nie, nigdy tego nie uciekniesz”. I było tak: „Zamierzam to napisać, abyśmy musieli to zrobić w ten sposób”. [chichocze]

Chris Miller: Tak. I tak było od samego początku. Taka była ambicja filmu, aby móc, oczywiście, poczuć się, jakbyś wchodził do komiksu i otaczał cię świat, który wydaje się niczym, czego nigdy wcześniej nie widziałeś. A ponieważ sztuka sekwencyjna jest wykonywana w wielu różnych stylach, a ty chcesz poczuć rękę artysty i to, po prostu powiedziałem: „Och, w różnych wszechświatach, są one renderowane w różnych stylach”. A połączenie ich wszystkich pokazuje, jak różni jesteśmy wszyscy. Ale to, co wszyscy mamy wspólnego.

Phil Lord: I to już za nami. Naprawdę podobał nam się pomysł, aby wszyscy artyści zebrali się razem, aby stworzyć coś nowego. Dobrze? To dobra metafora tego, co dzieje się w filmie. Wszyscy ci ludzie z różnych środowisk, wszyscy mają swój własny styl i wszyscy interpretują tę osobowość w inny sposób.

Screen Rant: Mówiąc o czymś nowym, ten styl artystyczny mnie zaskoczył. Oczywiście nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem. Co w to poszło?

Phil Lord: Taki był pomysł. Czy możemy zrobić coś, czego nikt wcześniej nie widział?

Screen Rant: Dobrze to zrobiłeś.

Phil Lord: Łatwo to powiedzieć i trudno to zrobić. Dobrze? I tak przez cały rok, przynajmniej przez rok, po prostu powtarzaliśmy: „Nie, to zbyt konserwatywne”.

Chris Miller: Mówiłeś: „Spójrz na ten piękny rodzaj impresjonistycznego malarstwa koncepcyjnego. Sprawmy, by wyglądało to nie tylko zainspirowane tym, ale tak właśnie wygląda, ale poruszające się. ” I mówią: „Tak, chodźmy”. Ale nie jesteś w 100 procentach pewien, jak to zrobić. Dużo inteligentnych ludzi wymyśliło proces obejmujący zarówno animację CG, jak i ręcznie rysowaną animację 2D. A mnóstwo szalonych, nowych jak tekstury renderów do oświetlenia. I tła, które miały jak kropki rastra, kreskowania, kreskowanie, wszelkiego rodzaju szalone rzeczy, łączące się, aby każda klatka wyglądała jak obraz.

Phil Lord: I odwijając trochę rzeczy, które są w magazynie, do których przywykliśmy robić w animowanej produkcji. Więc przechodziliśmy przez wczesne przejścia świetlne i wyłączaliśmy rzeczy. Wyłącz wszystkie te światła studyjne. Zapal go tym oknem i jak kartę odbijającą. I to wszystko. Ponieważ powiedzieliśmy: „Chcemy, aby film był przesadzony”. Ale wiesz, bo taka jest ilustracja. Ale chcemy, aby było to coś, co można zaobserwować. Polega to na patrzeniu na tych ludzi i ich życiu. Jak wygląda Brooklyn? Jak to jest być w ciemnym pokoju z wyłączonymi światłami. Nie chcemy niczego gęsiego.

Chris Miller: I to było coś naprawdę, bardzo powolnego. Ponieważ animacja zajęła tydzień animacji jednej sekundy materiału. Zwykle mogą zrobić co najmniej cztery plus sekundy. To było około cztery razy bardziej skomplikowane i trudne do zrobienia z tego filmu na każdym etapie. To było cztery razy trudniejsze.

Screen Rant: Wow. To super odświeżające, aby to zobaczyć. Ponieważ jesteś teraz tak przyzwyczajony do oglądania takiego stylu Pixar. Ale oglądanie czegoś innego jest bardzo odświeżające. Naprawdę mi się podobało. Oczywiście w tym filmie są pisanki. I nie chcę tam wchodzić zbyt głęboko, ponieważ niczego nie zepsuję. Ale jajko wielkanocne Seth Rogan, próbowałem go złapać. Jaki był billboard?

Chris Miller: Mówi: „Trzymaj konie”, a on jest dżokejem.

Phil Lord: Tak. Jeśli masz okazję porozmawiać z Rodneyem [Rothmanem], opowie ci o tym, ponieważ to była jego pasja. Co sprawia, że ​​te wszechświaty altowe na Times Square. I napisał do Setha i Evana Goldberga, a oni mieli pomysł, który Rodney chciał zrobić, i zaakceptowali to. A potem następnego ranka obudził się i zmienił zdanie. I napisał: „Poczekaj Rodney, trzymaj swoje konie, chcemy to przemyśleć”. I mówi: „Dobrze, dobrze, dziękuję. A teraz zamierzam to nazwać Hold Your Horses. To ty będziesz dżokejem w serii filmów. ” A teraz stało się prawdą.

Chris Miller: Oczywiście pomysł, ponieważ jest to inny wszechświat i multiwersum, które chcieliśmy pokazać, że możemy, że ten świat jest nieco inny niż świat, który znamy. I tak w całym filmie niewiele jest wskazówek: „to jest to, co wiesz, ale inne”.

Phil Lord: Like Planet Inglewood.

Chris Miller: Dokładnie.

Screen Rant: Jak bardzo to uwolniło Cię lub ile wolności miałeś dzięki postaciom Spider-Mana? Czy byliście w stanie zrobić coś, co chcieliście zrobić? A jak daleko udało ci się to zabrać? Czy studio wskoczyło i powiedziało: „No cóż, nie chcemy

?

Phil Lord: Myślę, że jedynymi ograniczeniami były decyzje, które sami podejmujemy. Chcieliśmy, aby historia była właściwa. Więc nie chcieliśmy mutować wielu szczegółów pochodzenia postaci. Ale zdołaliśmy je zatrzasnąć razem, w taki sposób, że nigdy wcześniej nie zostali uderzeni. A Spider-Ham w tej samej klatce co Spider-Noir wydawał się szansą, którą tylko my mogliśmy zrobić.

Chris Miller: I jedynym prawdziwym ograniczeniem było to, że nie pochodziło ono ze studia, pochodziło z samej historii, która chciała być historią Milesa. Miles Morales dojrzewa. Zmienia się w osobę, którą będzie. I tak, ilekroć stał się zbyt rozpowszechniony z innymi postaciami i pomysłami, tracił koncentrację na osobie, którą śledziliśmy. I tak pod koniec dnia zawsze musieliśmy wracać do Milesa. Ponieważ tak naprawdę nam na tym zależało. Tak więc pasujemy do tej historii tak bardzo, jak to możliwe, a jednocześnie mamy do czynienia z podróżą Milesa.

Image

Screen Rant: Kamea Stan Lee, prawie miała, Miał mnie trochę …

Phil Lord: To naprawdę słodkie, prawda?

Screen Rant: I wiem, że jesteś współautorką tego filmu. Czy to była jedyna iteracja Stana podczas tego procesu?

Phil Lord: To dobre pytanie. Napisaliśmy wiele szkiców. I próbuję sobie przypomnieć, czy mieliśmy inny. Zawsze ambicją było włączyć Stana. I myślę, że w końcu na tym wylądowaliśmy. I to był naprawdę jeden pomysł. Musiał zrobić coś, co ukształtowało Milesa. I wiedzieliśmy, że to musi być ciepło i hołd dla Stana i pracy, którą wykonał. Ale nie mogło być tak: „Och, to urocze. Jakby był kierowcą autobusu.

Chris Miller: Musiało mieć coś, co przyspieszyło fabułę. I był w naprawdę ważnym momencie emocjonalnym w filmie. To była dyskusja.

Phil Lord: Naprawdę musiało to być w tej klatce filmu -

Chris Miller: I nie pamiętam, kto wpadł na pomysł, że jest właścicielem sklepu i że …

Phil Lord: Myślę, że Miles zawsze był w sklepie z kostiumami i ktoś wpadł na pomysł, może Bob [Persichetti] powiedział: „Och, to Stan musi mu to dać”.

Chris Miller: I mówiliśmy: „To idealna rzecz”. A Stan był bardzo podekscytowany i bardzo się z tego cieszył. Reżyserzy pokazali mu swój projekt postaci, uwielbiał go i…

Phil Lord: Właśnie wróciłem i spojrzałem na nagranie, jak nagrywa. Który jest jak on przy biurku, przed mikrofonem i jak wypowiada te słowa. To było jak naprawdę słodki facet.

Chris Miller: I był bardzo szczęśliwy, że się w to zaangażował. I tak bardzo wspierał projekt. I wspierali nas od lat. Będziemy za nim tęsknić.

Phil Lord: I to naprawdę smutne, gdy patrzy, jak odchodzi, ale jest też, wiesz, szczęśliwy smutny. Ponieważ patrzysz na całą pracę i to, co to znaczyło dla ludzi. I to, co on i Steve Ditko osiągnęli. I co powiedzieli innym ludziom. Zasadniczo to brzmi: „Nie jesteś sam”.

Screen Rant: Mam na myśli, że prawie czułem się jak Peter Parker. To było jak ja. To było tak, jakbyś spojrzał na moje życie i powiedział: „Stworzę jego życie”. Ale wy świetnie się spisaliście. Wracacie po sequel? A może spinoffy?

Chris Miller: Jest jeszcze wcześnie.

Phil Lord: Z pewnością taki jest pomysł. Ale wiesz, chcemy być częścią tego na pewno.

Screen Rant: Mam nadzieję, że tak. Dziękuje bardzo za Twój czas.