Blue Jasmine gra Cate Blanchett jako tytułową Jasmine, zamożną nowojorską gospodynię domową, której życie - pełne ekstrawaganckich przyjęć i bogatych dóbr - wywraca się do góry nogami, gdy jej mąż (Alec Baldwin) okazuje się przestępcą umysłowym - który opuszcza Jasmine bez grosza i desperacko sięgający po jakąkolwiek linię życia.
Jasmine zostawia za sobą Wschodnie Wybrzeże, aby rozpocząć nowe życie w San Francisco, gdzie zamieszkuje ze swoją siostrą (Sally Hawkins) i próbuje powstrzymać gwałtowny - i nieoczekiwany - spadek klasy społecznej. Stare nawyki umierają jednak ciężko i nie potrwa długo, gdy narcystyczna i pijąca Jasmine postawa elitarystyczna postawi ją w sprzeczności z otaczającym ją ludowym robotnikiem.
Dopełnieniem obsady Blue Jasmine są zabawni ludzie - Andrew Dice Clay i Louis CK, a także wspierający graczy, takich jak Michael Stuhlbarg (Boardwalk Empire), Bobby Cannavale (Parker), Peter Sarsgaard (Lovelace) i Alden Ehrenreich (Piękne stworzenia).
Blue Jasmine to dodatek do tegorocznego kultowego aktora / pisarza / reżysera Manhattanu Woody'ego Allena, a elementy opowieści i typy bohaterów filmu znajdują się w jego sterówce. Tematyka nie ma obecnie bezpośredniości w porównaniu z kilkoma latami (tuż po kryzysie finansowym w 2007 r.); Z drugiej strony, Woodmeister od dawna nie wyprzedza swojej sztuki.
Niemniej jednak Allen (po raz kolejny) zebrał najwyższej klasy obsadę, prowadzoną przez Blanchetta; który, z pozoru, obejmuje się i nurkuje przede wszystkim w mięsistej roli rozczarowanego i opanowanego Jasmine. Ten film nie będzie miał malowniczej scenerii ostatnich europejskich przedsięwzięć Allena (Vicky Cristina Barcelona, Północ o Paryżu itp.), Ale mam nadzieję, że wycieczka do Kalifornii - w połączeniu z lekką odmianą zwyczajowej komedii Allena - przyniesie skutek w Blue Jasmine dodawanej do listy „przebojów” reżysera on / off-again zamiast „nie trafia”.
_____
Blue Jasmine rozpoczyna limitowaną premierę kinową w USA 26 lipca 2013 r.