Amy Hennig ma problem z wyceną gier dla jednego gracza

Spisu treści:

Amy Hennig ma problem z wyceną gier dla jednego gracza
Amy Hennig ma problem z wyceną gier dla jednego gracza

Wideo: 🔴 Zagrajmy w Uncharted 2 Among Thieves! | Kolekcja Nathana Drake'a (PS4) | Część 4 2024, Lipiec

Wideo: 🔴 Zagrajmy w Uncharted 2 Among Thieves! | Kolekcja Nathana Drake'a (PS4) | Część 4 2024, Lipiec
Anonim

Jedna z najbardziej wpływowych osób w grach wideo, Amy Hennig, uważa, że ​​istnieje duży problem z cenami gier wideo dla jednego gracza. Mimo że wielu dzwoni do dzwonka śmierci w grach dla jednego gracza, Hennig uważa, że ​​jeszcze nie umarli i że inny model cenowy może rozwiązać problem.

Hennig zaczął projektować gry na Nintendo pod koniec lat 80. Od tego czasu pomagała tworzyć jedne z najbardziej lubianych serii gier wszechczasów, takie jak Legacy of Kain oraz seria Jak i Daxter. Większość entuzjastów gier zna ją jednak ze względu na jej przełomową pracę jako pisarza i dyrektora kreatywnego w grach Uncharted, aż do opuszczenia Naughty Dog w 2014 roku. Potem dołączyła do Visceral Games, aby pracować nad grą Star Wars, chociaż to studio później zostałem zasłonięty. Następnie założyła własne małe studio do tworzenia gier do pracy w wirtualnej rzeczywistości.

Image

W wywiadzie dla Venture Beat Hennig opowiedziała o swoim doświadczeniu w tworzeniu gier, a także o przyszłości gier wideo dla jednego gracza. Hennig powtórzyła, że ​​nie wierzy, że gry dla jednego gracza kiedykolwiek naprawdę odejdą, chociaż niektóre studia wydają się chcieć od nich odejść. Zamiast tego zakwestionowała obecny model cenowy, który jej zdaniem faktycznie utrudnia przemysł i sprawia, że ​​gry dla pojedynczego gracza stają się coraz bardziej nieopłacalne.

„Nie chodzi o to, że patrzymy na śmierć gier dla jednego gracza, ani o to, że gracze tego nie chcą. Niektórzy wydawcy będą polegać na jednym lub drugim końcu tego spektrum w oparciu o swój biznesplan. po prostu to, że tradycyjne sposoby, które zrobiliśmy, stają się coraz trudniejsze do utrzymania. Dlatego w przeszłości mówiłem o tym, że czujemy się jak w punkcie zwrotnym w branży. Rozmawialiśmy o tym przez długi czas czas. Jak nadal tworzyć takie gry, gdy stają się one zbyt drogie? Nie chcemy przerywać gry dla jednego gracza, ale istnieje presja, aby dostarczać coraz więcej w tej samej cenie. „

Image

Hennig często mówił o znaczeniu opowiadania historii w grach wideo. Uważa, że ​​gracze nadal będą tego chcieli, zwłaszcza w środowisku tak zalanym trybem dla wielu graczy, w którym historia wydaje się drugorzędna. Zaproponowała kilka wskazówek na temat tego, na czym twórcy gier mogą się skupić w przyszłości, jeśli chodzi o wydanie gier dla jednego gracza:

„Mam nadzieję, że w branży pojawi się więcej wstrząsów. Otworzymy portfele - być może z modelem subskrypcyjnym - abyśmy mogli zobaczyć, że mogą istnieć gry fabularne o długości czterech godzin w odpowiedniej cenie. Mamy cyfrowe dystrybucja. To powinno być możliwe. Nie powinniśmy utknąć w tym punkcie cenowym cegieł i zapraw i próbować tworzyć coraz więcej treści, łamiąc ducha tych gier ”.

Jej pomysły nie są zbyt daleko idące. Dystrybucja cyfrowa staje się coraz bardziej popularna w branży, a niektórzy analitycy uważają, że do roku 2022 gry będą w 100 procentach cyfrowe. Oszczędza to programistów na kosztach produkcji, umożliwiając im wydawanie gier w szybszy i bardziej opłacalny sposób. Wiele małych programistów już to robi. Na przykład w zeszłym roku Hellblade: Senua's Sacrifice, autorstwa Ninja Theory, oferował pobieranie cyfrowe, które obejmowało około 6-8 godzin gry za niższą cenę 29, 99 USD. To około połowa tego, co ogólnie kosztuje tytuł AAA.

Hennig jest ekspertem w swojej dziedzinie i programiści powinni wziąć pod uwagę jej słowa. Gracze wciąż chcą wrażeń dla jednego gracza, szczególnie tych, którzy uwielbiają tytuły bardziej zanurzone w kreatywnych historiach niż typowa monotonia oferowana w luźnych fabułach gry wieloosobowej.