Letni sezon filmowy się skończył - i to wszystko z powodu Marvela

Spisu treści:

Letni sezon filmowy się skończył - i to wszystko z powodu Marvela
Letni sezon filmowy się skończył - i to wszystko z powodu Marvela

Wideo: Dorota dostała ataku histerii: "w d***e mam finezję!" (Mistrzowskie cięcie) 2024, Lipiec

Wideo: Dorota dostała ataku histerii: "w d***e mam finezję!" (Mistrzowskie cięcie) 2024, Lipiec
Anonim

Pewnego razu lato było łatwym okresem do zdefiniowania: od czerwca do sierpnia, ilekroć szkoły w twojej dzielnicy wyjeżdżały na wakacje. To poszerzenie rynku i nagła potrzeba, by rodzice bawili się pokosami dzieci, okazał się dużym dobrodziejstwem dla przemysłu filmowego. Tradycyjnie był to idealny sezon na hity, które pasują tylko do Bożego Narodzenia pod względem porywającej publiczności. Poza tymi świętami nie spodziewano się wielomilionowych okularów przeznaczonych dla jak najszerszej publiczności.

Miesiące, takie jak styczeń, luty i sezon przed Halloween, były postrzegane jako miejsce zrzutu dla wydawnictw, które mają się pojawić. Jednak z biegiem lat uległo to znaczącej zmianie. Ostatnie lutowe premiery obejmują wiele wysokodochodowych filmów franczyzowych, tradycyjnie zarezerwowanych na sezon letni, takich jak The Lego Movie, Deadpool i Czarna Pantera, które zarobiły ponad 1 miliard dolarów w niecały miesiąc. W tym tygodniu premiera najnowszego filmu Tomb Raider, który ma cenę poniżej 100 milionów dolarów. W następnym tygodniu odbędzie się szeroka premiera sequelu Pacific Rim o wartości 150 milionów dolarów, a w marcu pojawi się Ready Player One, film Stevena Spielberga o budżecie 175 milionów dolarów.

Image

Wszystkie one poprzedzą długo oczekiwaną wersję Avengers: Infinity War, która pojawi się w kinach 27 kwietnia, tydzień wcześniej niż pierwotnie planowano. Filmy mają przesunięte daty premiery, aby nie kolidować z poważną konkurencją, ale Disney i Marvel Studios podejmując ten ruch z najbardziej oczekiwanym filmem to ruch o czystej mocy: zrobili to po prostu dlatego, że mogli, a robiąc to, zrobili to pomogłem ugruntować koniec oficjalnego sezonu filmów letnich.

Ta strona: Letni sezon filmowy jest dłuższy niż kiedykolwiek

Strona 2: Przyszłość filmów letnich wygląda zupełnie inaczej

Letni sezon filmowy jest dłuższy niż kiedykolwiek

Image

Lato pozostaje decydującym okresem w kalendarzu filmowym dla większości dużych wytwórni. Tylko tego lata (zgodnie z tradycyjną definicją czerwca, lipca i sierpnia) tylko Disney obejrzy Incredibles 2, Christopher Robin i Ant-Man and the Wasp. Co najważniejsze, w tym okresie nie ma filmu Gwiezdne wojny, ponieważ Solo zostanie wydane w maju. Sezon jest pełen opcji z różnych studiów, ale ogólna lista Disneya rozkłada się bardziej równomiernie, poszerzając nasze wyobrażenia o tym, co jest, a co nie jest filmem letnim. Tradycyjnie myśleliśmy o Avengers i Solo w ten sposób, ale Disney nie musi umieszczać ich w kalendarzu jako takim. Marvel może wydać film w dowolnym momencie roku, a jego status jako hitu jest prawie gwarantowany. Inne studia próbowały pójść w ich ślady, przez co samo pojęcie „sezonu letniego filmu” prawie nie istniało.

Zeszłego lata przemysł zmagał się z kasą, pomimo ogromnie zapakowanych informacji o wydaniu. Śmierć niektórych hitów, takich jak Transformers: Ostatni rycerz - która miała premierę w czerwcu - walczyła o pieniądze, których oczekiwano. Widzowie nie byli zainteresowani ofertami takimi jak Valerian i Miasto Tysiąca Planet, mimo silnej letniej daty premiery. Nie mogli nawet obwiniać konkurencji takiej jak Marvel, która wydała jeden ze swoich trzech filmów z 2017 roku w letnim automacie - Spider-Man: Homecoming - i pozostawiła pozostałe dwa na wiosnę i zimę. Szczególnie uderzające w tym posunięciu Disneya i Marvela jest to, że nic z tego nie wpłynęło na ich filmy. Każdy z nich z łatwością znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepiej zarabiających filmów w 2017 r.

Jak Marvel zmienił premiery filmów

Image

Ta zmiana w biznesie jest częściowo spowodowana zaprojektowaniem modelu wspólnego wszechświata. Marvel ma tak wiele filmów do wydania. Tylko w tym roku są trzy, tyle samo wydanych w 2017 r. Oczekuje się, że w 2019 r. Zostaną wydane kolejne 3. Każde studio, niezależnie od ich siły przebicia, miałoby problem z utrzymaniem tego wszystkiego w jednym sezonie. Naklejenie trzech filmów Marvela w ciągu tylu miesięcy mogłoby podniecić niektórych fanów, ale nieuchronnie doprowadziłoby do przesycenia marki i zmęczenia wśród odbiorców. Nawet Marvel borykałby się z obecnymi uprawami lata przy tak ciężkich kontach. Konkurencja jest po prostu zbyt gęsta.

Daty premiery nie mają już takiego samego znaczenia dla studia takiego jak Marvel. Dzieje się tak z wielu powodów, ale najważniejsze jest to, że ich publiczność chętnie odwiedza filmy, gdy tylko zostaną wypuszczone. Ta grupa demograficzna - nastolatki i dwudziestokilkulatków - nie jest związana obawami, takimi jak wakacje szkolne. Odwiedzą nowy film Thora bez względu na jego datę, ponieważ są w stanie to zrobić. Rodziny, szczególnie te z małymi dziećmi, niekoniecznie są zainteresowane takimi projektami, gdy istnieją inne bardziej odpowiednie opcje, takie jak Despicable Me 3 lub The Emoji Movie. W 2017 roku zobaczyliśmy również, jak ta konkretna grupa demograficzna może stworzyć powolny hit, który nie był związany z przypuszczalnie pierwszymi datami premiery: Pomyśl o tym, jak najnowszy film Jumanji zarobił blisko 1 miliard dolarów i stał się piątym najlepiej zarabiającym filmem roku solidne cotygodniowe przyrosty, które znacznie wykraczały poza oczekiwany okres trwałości. Gdyby ten film został wydany w lipcu i zyskał podobną liczbę w ciągu pierwszych kilku tygodni, zostałby skreślony jako flop i wyciągnięty z teatrów, aby zrobić miejsce dla konkursu. W tym sensie studia podążają śladami Marvela.

Strona 2 z 2: Przyszłość filmów letnich wygląda zupełnie inaczej

1 2