„Sons of Anarchy”: przyjazna mała walka

„Sons of Anarchy”: przyjazna mała walka
„Sons of Anarchy”: przyjazna mała walka
Anonim

[To jest recenzja dla Sons of Anarchy sezon 7, odcinek 6. Będą SPOILERY.]

-

Image

W miarę upływu ostatniego sezonu Sons of Anarchy staje się jasne, że prawdziwym napięciem w tych wczesnych odcinkach jest utrzymujący się niepokój, jaki niosły ze sobą Sok i Gemma oraz różne sposoby ich wyrażania. Wszystkie rozmaite dźgnięcia w plecy, morderstwa i podstępne transakcje przygotowywane przez Jaxa i przeprowadzane przez SAMCRO są niczym więcej niż przebieraniem okien, dopóki Juice, Gemma lub obaj nie zostaną wezwani do odpowiedzi za podwójne zabójstwo i późniejsze zatuszowanie, które sezon zakończony 6.

Jeśli chodzi o los MC, zniszczenie mało widocznego Augusta Marksa i nowo zainwestowanego sojuszu między Majami i Synami przemawia do szerszego obrazu tego, jak i czy SAMCRO będzie kontynuowane, gdy serial osiągnie swój szczyt wniosek. Biorąc jednak pod uwagę skalę życia osobistego Jaxa i pytania, czy prawda o morderstwie Tary wyjdzie na jaw, całe to kręcenie się i postępowanie, które widzieliśmy w tych pierwszych sześciu odcinkach, przypominało serial kręci się kołami.

Ma to wiele wspólnego z faktem, że wszystkie grupy, z którymi walczyła SAMCRO, nie wydawały się uzasadnionymi zagrożeniami. Lin nie miał wiele. Różne gangi nie miały szans przeciwko przebiegłemu MC. I nawet moc Znaków wydaje się w tym momencie jak łatwo przewrócona domek z kart. To było jedno wietrzne spotkanie po drugim. Nawet kłótnia między Synami i grupą nazistów jest niczym więcej niż „przyjazną małą walką”.

Dlatego po tym, jak w zeszłym tygodniu zmieniacz klifów opuścił emocjonalnie niestabilny i przygnębiony sok wycelowany w Gemmę, poczuł się tak, jakby sezon zyskał bardzo potrzebną przyczepność. Tak było, dopóki „Smoke 'em If You Got' em” otworzyło się, gdy Gemma szła pustynną pustynną autostradą w świetle poranka.

Image

To nie tak, że nikt nie spodziewał się, że Sok zrobi coś nie do pomyślenia - nie do tego jego postać jest przeznaczona - ale nie bez powodu można było wierzyć, że spotkanie to będzie katalizatorem bardziej wciągającego odcinka w tym tygodniu, coś o tak dużym potencjale waga jak to ostatnie spotkanie w zeszłym tygodniu. Na szczęście dzięki odcinkowi przynajmniej Juice trafia w ręce tych, którzy potrafią coś zrobić. Po prostu szkoda, że ​​do osiągnięcia tego celu potrzeba prawie 90 minut strzelania, robienia transakcji, przytulania skóry na skórze.

Pomimo poczucia, że ​​narracja zasadniczo utknęła w martwym punkcie, „Smoke 'em If You Got' em” stara się popychać rzeczy wraz z większą liczbą scen zastrzelenia ludzi i ich ciał używanych do oznaczenia pewnego rodzaju zmiany władzy lub wywołania dramatyczna reakcja.

W zeszłym tygodniu Lin był na końcu takiej odpowiedzi, kiedy odkrył, że Jax był przekonany, że to on sam wymyślił morderstwo Tary. Sprawy stały się jeszcze bardziej niezręczne, gdy poszukiwanie zemsty przez Jaxa zostało przerwane przez przybycie gliniarzy - dodatkowo opóźniając wszelką nadzieję, że ktoś w przekonujący sposób potępi winę załogi Lin za coś, czego nie zrobili.

I choć Lin nie pojawia się tutaj, nie został zapomniany, więc wciąż jest nadzieja, że ​​w interesie uratowania własnego życia pomoże skierować gniew Jaxa na osobę, która na to zasługuje.

Jak dotąd w tym sezonie Gemma jeździła na rolkach niezauważona, grając rolę matki legowiska dla MC, wypełniając głowę Jaxa kłamstwami. Była fajna, pozwalając, by coś, co można uznać za winę za zabicie Tary (z Gemmą, która wie, czy to wina, czy nie), wygrywa z nią, gdy jest sama.

Do tej pory tylko samotna kelnerka o imieniu Gertie (Lea Michele) była świadkiem każdej z tych jednostronnych rozmów. Jak zawsze Gemma stawia silny front, ale tutaj ujawnia pęknięcie w swojej skądinąd niemożliwej do zachowania postawie, zarówno z Gertie, jak i kiedy dowiaduje się, że Nero był zamknięty w szafie Majów z Sokiem przez część dnia i nie bawili się siedem minut w niebie.

Image

Dla nikogo to nie jest dużo, ale jeśli ktoś zamierza dowiedzieć się, co dzieje się między Juice i Gemmą, Nero może być najlepszym facetem do tej pracy. I szczerze mówiąc, nie ma znaczenia, kto to odkryje, o ile coś wskaże przysłowiowy rower w kierunku, w którym powinien zmierzać.

W tym sensie przed nami wiele dróg, które prowadzą do nieuchronnej konfrontacji między Jaxem i Gemmą, gdzie jedna lub obie mają duże szanse na śmierć. Kiedy nadejdzie czas, będzie to prawdopodobnie ekscytujący moment dla wszystkich, którzy zainwestowali tyle czasu w te postacie w ciągu ostatnich sześciu i pół sezonu.

Ale teraz czuje się jak odległe miejsce na horyzoncie i nikt się tam nie dostanie, ponieważ wszystkie są zamknięte w zbyt dobrze znanym schemacie trzymania.

Sons of Anarchy będzie kontynuowane w następny wtorek z „Greensleeves” @ 22:00 na FX.

Zdjęcia: Byron Cohen / FX