Pisarz Sandman Neil Gaiman omawia odejście Josepha Gordona-Levitta

Pisarz Sandman Neil Gaiman omawia odejście Josepha Gordona-Levitta
Pisarz Sandman Neil Gaiman omawia odejście Josepha Gordona-Levitta
Anonim

Wersja komiksowa The Sandman Neila Gaimana na żywo miała długą i kamienistą drogę, zaczynając życie jako serial telewizyjny, aż do momentu zatrzymania rozwoju tej serii. Odrodził się jako film, a Joseph Gordon-Levitt został dyrektorem i pierwotnie podobno też w nim wystąpili.

Film został mocno uderzony, gdy Gordon-Levitt ogłosił wczoraj, że rezygnuje z projektu, powołując się na różnice twórcze z New Line Studios, które przejęły rozwój wszystkich serii Vertigo Comics od Warner Bros. Pochwalił swój wychodzący współpracownicy, a zwłaszcza Gaiman, „którego hojne spostrzeżenia i mistrzowska praca z pewnością przekonały mnie, że Pan Snów i Książę Opowieści są jednym i tym samym wzorem Niekończących się”. Teraz Gaiman odwzajemnił przysługę.

Image

Przechodząc do Twittera, Gaiman chwalił Gordona-Levitta (którego uchwyt na Twitterze to @hitRECordJoe), co wydaje się wskazywać, że ci dwaj są w dobrych stosunkach ze sobą, pomimo rozstania w sprawie tego konkretnego projektu. „Dla przypomnienia, mój szacunek dla @hitRECordJoe jest niezmieniony” - powiedział Gaiman. „Poznanie go było najlepszym momentem ostatniej rundy. Jest wyjątkowy”.

Image

W odpowiedzi na tweetowanie przez fanów, że mieli nadzieję, że Gaiman i Gordon-Levitt znajdą sposób na wspólną pracę nad innym projektem, Gaiman powiedział, że podziela zdanie, mówiąc: „Mam wielką nadzieję, że tak. Chciałbym pracować z @hitRECordJoe trochę więcej. Jest inteligentny, uczciwy i naprawdę miły ”.

Bliskie stosunki robocze między nimi były częścią tego, co wzbudziło nadzieję fanów, że mogą rzeczywiście dokonać adaptacji filmowej godnej materiału źródłowego. Niestety, produkt końcowy jest poza ich kontrolą, ponieważ to studio ostatecznie decyduje o reżyserii filmu. Gaiman spędził kilka tweetów wyjaśniając, w jaki sposób działają prawa do postaci i jak te prawa oznaczają, że nie ma on wiele do powiedzenia, jeśli chodzi o film:

„Przypomnienie dla ciekawskich: nie posiadam SANDMAN. @DCComics robi. Nie wybieram, kto pisze scenariusze, reżysera, producenta czy obsadę. Nie straciłem ich: nigdy ich nie posiadałem. Umowa została zawarta, kiedy Dawno temu miałem 26 lat i uznałem, że warto. Dla mnie ważne jest 2500 stron SANDMAN, a nie film, który może się wydarzyć lub nie. ”

Image

Gaiman nie jest jednak całkowicie niezainteresowany filmową przyszłością Sandmana. Zapytany, czy martwi się „jakością filmu” i możliwością, że może to zaszkodzić stworzonej przez niego postaci, Gaiman przytoczył jedną z najbardziej znanych klap fandomowych:

„Jeśli było wystarczająco źle, tak. Kaczka Howarda była kiedyś uznanym przez krytyków komiksem, a potem stała się złym filmem …”

Sposób, w jaki radzi sobie z ich twórczością, gdy wymyka się im z rąk, jest bez wątpienia drażliwym tematem dla każdego w branży komiksowej. Twórca Elektry, Frank Miller, powiedział niedawno, że nie będzie oglądał serialu Netflix Daredevil, aby zobaczyć, jak wcielają się w tę postać, ponieważ „kiedy już pracowałem nad postacią, trudno zobaczyć inną drogę niż moja”. Wciąż istnieje nadzieja, że ​​wizja The Sandman New Line, choć różni się od Gordona-Levitta, ostatecznie spełni swoją rolę, ale teraz ten wynik wydaje się nieco mniej prawdopodobny.