„Mad Men” Sezon 6, odcinek 7 Recenzja - miejsce przy stole

„Mad Men” Sezon 6, odcinek 7 Recenzja - miejsce przy stole
„Mad Men” Sezon 6, odcinek 7 Recenzja - miejsce przy stole

Wideo: The Great Gildersleeve: Investigating the City Jail / School Pranks / A Visit from Oliver 2024, Lipiec

Wideo: The Great Gildersleeve: Investigating the City Jail / School Pranks / A Visit from Oliver 2024, Lipiec
Anonim

Mówiono milion razy, odkąd Sterling Cooper Draper Pryce połączył się z Cutlerem Gleasonem i Chaoughem, ale w „Man With a Plan” Mad Men pokazuje boleśnie, jak bardzo Don Draper uwielbia początek rzeczy i jak szybko ten blask po wylądowaniu Chevy i staniu się nową super grupą reklamową zaczęło wyglądać nieco nudniej niż w tym barze hotelowym w Detroit.

Częściowo wynika to z niepewności co do tego połączenia pod względem struktury władzy w agencji. Don i Ted Chaough byli (i nadal są) rywalami, skłonnymi do poruszania się nawzajem w takim stopniu, że Ted kiedyś zadzwonił do Dona, dowodząc, że jest Bobby Kennedy z gratulacyjnymi pochwałami za całą swoją reklamę potępiającą palenie i Lucky Strajk.

Image

Ten moment wydaje się dziwnie sugerujący, gdzie znajduje się seria. Don, świeżo wykonując szalony manewr, który najlepiej odpowiada jego interesom i ego, zajmuje się konsekwencjami tej decyzji, częściowo słuchając tych, których nie skonsultował, ciągnąc go za węgle za domniemanie, że tylko dlatego, że jest Don Draper, wszyscy inni zgodziliby się z jego myśleniem. Wtedy to tylko partnerzy SCDP byli wściekli, ale wtedy Don był pod wieloma względami wszystkim , co czyniło SCDP atrakcyjnym. Mimo że był szalenie zarozumiały, przynajmniej Don czuł się, jakby panował nad sobą.

Image

Ale czasy się zmieniły. Joan jest teraz partnerem i po wybuchu Dona podczas „Natychmiastowego uwolnienia” w zeszłym tygodniu odcinek ten mógł równie dobrze być zatytułowany „Powódź”, ponieważ Don był zalany konsekwencjami wolnego biegu, Tarzan- jak podejście do życia zawodowego. Krótko mówiąc, wygłupy, które kiedyś zyskały mu uznanie, i szacunek / lęk jego rówieśników wydają się teraz po prostu zmuszać ich do powiedzenia tego, o czym zawsze myśleli - to znaczy, że Don Draper jest dość mało prawdopodobną osobą.

A ponieważ fuzja SCDP i CGC powoduje cięcia wśród połączonych pracowników, Don nagle zdaje sobie sprawę, że poprosił swoją konkurencję, aby usiadła przy jego stole i cieszyła się częścią władzy i uznania. Co gorsza, tego faceta najlepiej opisuje słowo, które najmniej mu się podoba: Fajnie. Ted Chaough to nie tylko rywal Dona, to wręcz przeciwnik Dona niemal pod każdym względem, ale aspekt kreatywny - choć ich styl inspiracji i współpracy wydaje się bardzo różnić. Efekt Chaougha jest tak powiewem świeżego powietrza w sali konferencyjnej, że Meredith wydaje się tak zachwycona dobrymi manierami, jak większość kobiet ze wszystkim innym o Donie.

Obecność Teda i reszty CGC sprawia wrażenie, że chociaż fuzja mogła doprowadzić do powstania firmy wystarczająco dużej, aby przyciągnąć tak dużego klienta, jak Chevy, na szczycie nie ma zbyt wiele miejsca. Roger wie, że chociaż duchem fuzji jest współpraca, nie jest zainteresowany walczeniem o to, by jego głos był słyszalny w zgiełku lukratywnych relacji Burt Peterson. Więc Roger robi jedyną sensowną rzecz i ponownie strzela do Burta. To zwycięstwo dla Rogera (John Slattery również wyreżyserował odcinek, więc było to zwycięstwo dla Rogera pod każdym względem), ale to zwycięstwo, na które Pete i Don nie mają wyboru.

Image

Zamiast tego Don utkwił w piciu Teda pod stołem (i karali go Peggy) i praktycznie obsesyjnie na punkcie dominującej roli, jaką podjął w swoim związku z Sylvią. Jest to najszybszy (i prawdopodobnie najbardziej przyjemny) sposób, w jaki Don może się zabezpieczyć w swoim życiu, ale, podobnie jak w przypadku wszystkich innych spraw, pozostawia go jeszcze bardziej odizolowanym i samotnym.

Po tym, jak bawił się z Tedem w biurze i zmienił Sylwię w zabawkę w ich hotelu, nagle wpadł na pomysł, że to doświadczenie jest ostatecznie błahostką dla wszystkich oprócz niego. „Czas wracać do domu”, mówi mu Sylvia, co pod wieloma względami jest dla niego znakiem, że impreza naprawdę się skończyła. Don będzie musiał nauczyć się odpuszczać wiele rzeczy, a jego dominująca rola z Sylwią, a właściwie cała ich sprawa jest pozornie pierwsza. A wraz z końcem tego związku wszystko inne pozornie zaczyna również wymykać się.

Wbrew wszystkim celom, Don tak naprawdę nie ma domu - nie tak jak Sylvia. Don siedzi na skraju łóżka, słuchając wiadomości o zabójstwie Bobby'ego Kennedy'ego, podczas gdy Megan jest zachwycona i szlocha na konto. W tym momencie jest jasne: tak samo egocentryczny jak Don, nie tylko jego świat ma wrażenie, że wymyka się spod kontroli, ale cały świat naraz.

________

Mad Men kontynuuje w przyszłą niedzielę „The Crash” o godzinie 22:00 w AMC. Sprawdź podgląd poniżej: