Wywiad Keri Russell - Star Wars: The Rise of Skywalker

Wywiad Keri Russell - Star Wars: The Rise of Skywalker
Wywiad Keri Russell - Star Wars: The Rise of Skywalker

Wideo: Star Wars 9 Daisy Ridley talks! (2019) The Rise of Skywalker 2024, Lipiec

Wideo: Star Wars 9 Daisy Ridley talks! (2019) The Rise of Skywalker 2024, Lipiec
Anonim

Postać Keri Russell dla Star Wars: The Rise of Skywalker jest spowita tajemnicą, ale aktorka nie ukrywała swojego entuzjazmu w byciu częścią epickiej sagi. Przygotowując się do premiery 20 grudnia, Russell podzielił się kilkoma szczegółami na temat Zorri Bliss z Screen Rant oraz podniósł satysfakcję z wniosku JJ Abramsa do historii Skywalker.

Jesteśmy tutaj w The Rise of Skywalker; ostatni rozdział sagi Skywalker. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłeś Zorri, co myślisz o jej wyglądzie?

Keri Russell: Bardzo mi się podobało. Mam na myśli, czego nie kochać? Jeśli możesz być w filmie Gwiezdne Wojny i zostaniesz poproszony o bycie tą postacią? Gotowy. Mam na myśli, uderz to z parku. To moja absolutna wymarzona wersja bycia w filmie Gwiezdne Wojny: w stroju badassa, jako jedna z tych nieuchwytnych postaci, o których zawsze starasz się dowiedzieć więcej. Gra z wielką maską i trudnym strojem to taka mocna gra - możesz zobaczyć wszystkich, ale tak naprawdę nie mogą zobaczyć, o czym myślisz. Niesamowite.

Ale Keri, o to chodzi. Czasami fajnie wyglądające postacie, takie jak Boba Fett, wrzucano do jakiejś studni na pustyni. Kapitanie Phasma, wrzucono ją do jakiejś dziury. Musisz być trochę zaniepokojony, gdy masz fajnie wyglądające postacie. Czy to w ogóle przyszło ci do głowy?

Keri Russell: To prawda. Nie, właśnie się zatrzymałem. Pomyślałem: „Jestem spoko!” To naprawdę dobry punkt, który powinienem przemyśleć, ale musimy tylko zobaczyć, jak to wszystko się skończy.

Ale miałem też naprawdę fajne interakcje z Oscarem, co było naprawdę zabawne. A bohater pomaga opisać część swojej przeszłości, co jest zabawne.

Masz rację, ponieważ widziałem twoją postać i pomyślałem: „Wow, to jedna z najfajniejszych postaci, jakie kiedykolwiek widziałem”. Jaka jest najbardziej intrygująca część twojej postaci? Bez oddawania jakichkolwiek spoilerów.

Keri Russell: Kiedy JJ poprosił mnie o to, powiedział mi o masce i powiedział: „Czy byłbyś fajny, aby to zrobić?” Powiedziałem: „Tak, oczywiście”.

Myślę, że kostium, nie zdradzając niczego, wskazuje na to, kim ona jest. To pozwala wiedzieć, z jakiego świata [ona pochodzi]. Przede wszystkim postacią jest Kijimi, która jest śnieżną planetą. Jest to planeta zajęta, więc dzieje się wiele rzeczy na czarnym rynku. Widzę to tak, jeśli jesteś objęty ochroną i jeśli jesteś anonimowy, to twoja ochrona. Nikt tak naprawdę nie wie kim jesteś. Więc lubi jakieś podejrzane rzeczy, którymi zawsze są fajni ludzie. Ona przeżyła; nie wiesz, gdzie są jej lojalności. Co jest świetne i myślę, że to część jego ukrywania.

Ale jest więcej szczegółów, które moim zdaniem są przyjemne.

Image

Czy byłbyś gotowy na ponowne odgrywanie roli, czy to w Disney +, czy w grze wideo lub w innych mediach?

Keri Russell: Całkowicie. W tych gigantycznych filmach zawsze jest trochę więcej napisanych i trochę więcej ujęć niż to, co kończy się w przerywniku, ponieważ jest to po prostu epickie. I było tak wiele rzeczy do rozwiązania i zadowolenia ludzi tą historią, ponieważ to koniec tej wielkiej rzeczy. W grę wchodziło więc więcej szczegółów, które z pewnością można upiększyć.

Wiem, że po raz pierwszy widziałeś ten film. Czy możesz opowiedzieć mi o swoich początkowych reakcjach po obejrzeniu filmu?

Keri Russell: Najważniejsze, co muszę powiedzieć, to to, że słyszysz tę muzykę - tę początkową muzykę - i po prostu mówisz: „Aaaah!” Miałem ze sobą Mateusza, mojego faceta i Oscara Isaaca. Ta muzyka włącza się i „w odległej galaktyce…” Spojrzałem na Matthew i pomyślałem: „Jak bardzo jesteś zły, że to ja, a nie ty w tym filmie? „Bo to takie fajne.

Ale od samego początku po prostu startuje. Nic nie zdradzam, bo myślę, że jest w zwiastunie. Jest trochę pustynnych rzeczy i jest właśnie ten moment, kiedy Daisy ma się czymś zająć. Zrywa się i zaczyna to robić, a ja po prostu mówiłem: „[niezrozumiałe krzyki]”. To znaczy, jesteś po prostu w tym. To spełnia Na koniec naprawdę płakałem. Zrobił wszystko, co chciałem zrobić.