Mandalorian showrunner Jon Favreau potwierdza, że IG-88 nie będzie w nadchodzącej serii Disney +. Eksplorując podbrzusze galaktyki Gwiezdne Wojny, wielu fanów spodziewa się ujrzeć szereg nikczemnych łotrów i najemników w ciągu ośmiu odcinków. Filmy pojawiły się tylko w tym zakątku wszechświata, a Solo z ostatniego lata być może zawierało największą liczbę niesmacznych typów. Innym godnym uwagi przykładem z filmów jest słynna obecnie scena, w której Darth Vader zatrudnia kilku łowców nagród w celu odnalezienia Sokoła Millennium.
Ta sekwencja obejmowała wiele postaci, takich jak Boba Fett i Bossk, które stały się ulubieńcami fanów, mimo że miały minimalny czas na ekranie. Innym łowcą nagród, który wywarł wrażenie, był IG-88, który najwyraźniej miał zostać włączony do Mandalorian. Nie tylko istnieją dowody fotograficzne wskazujące na jego potencjalną rolę, droid, który wyglądał dokładnie tak, jak IG-88, był widziany na rolce materiału, która grała podczas panelu programu w Celebration Chicago. Jednak teraz ujawniono, że jest to zupełnie inna postać.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/tv-news/0/ig-88-is-not-mandalorian-says-jon-favreau.jpg)
Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w szybkim widoku.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/tv-news/0/ig-88-is-not-mandalorian-says-jon-favreau_1.jpg)
Zacząć teraz
W rozmowie z EW Favreau stwierdził, że droid z tej serii to po prostu kolejna jednostka IG, nazwana IG-11. Na podstawie innego zdjęcia zza kulis, które udostępnił, wydaje się, że IG-11 zostanie wypowiedziane przez Taikę Waititi (która także wyreżyserowała odcinek The Mandalorian).
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/sr-originals/1/one-way-disney-shows-are-already-better-than-netflix_2.jpg)
Favreau wyraźnie dał do zrozumienia, że Mandalorian będzie miał mnóstwo pisanek i kiwa głową do większej serii Star Wars, ale jego ostatecznym celem było opowiedzenie fanom nowej historii wypełnionej przez nowe postacie. Na panelu porównał swoje podejście do tego, co zrobił w oryginalnym filmie Iron Man, wyjaśniając, że Mandalorianin będzie miał coś dla zagorzałych fanów, zwykłych widzów i osób w dużej mierze nieznających tej nieruchomości. Mając to na uwadze, sensownym jest, aby serial poszedł tą drogą, zamiast wywoływać nostalgię za konkretnym bohaterem w tle. Pozwala to również Favreau i zespołowi na nieco większą swobodę twórczą, ponieważ kształtują zupełnie nową postać, z którą mogą zrobić wszystko. Wprawdzie IG-88 był już czymś pustym, ale pojawił się w innych obszarach kanonu od czasu debiutu na dużym ekranie.
Droidy, których historia sięga pierwszego filmu Gwiezdne wojny, zawsze odgrywały kluczową rolę w narracjach. Dzięki nowym graczom, takim jak BB-8, K-2SO i L3-37, podążają śladami R2-D2 i C-3PO, roboty pozostawiły ujmującą i trwałą spuściznę, którą lubi wielu widzów. Ciekawie będzie zobaczyć wkład IG-11 w tradycję. Przynajmniej wydaje się odgrywać rolę mówcy, co sugeruje, że może być kluczowym graczem wspierającym w The Mandalorian. Na początku kampania marketingowa serialu zwraca uwagę na trio The Mandalorian (Pedro Pascal), byłego rebelianta Shock Cara Dune (Gina Carano) i szefa gildii łowców nagród Greef (Carl Weathers), ale to tylko kwestia czas, zanim inni członkowie zespołu zostaną zaprezentowani.
Premiery Mandalorian na Disney + 12 listopada 2019.