Recenzja Screen Rant's Roth Cornet Jestem numerem cztery
I Am Number Four to połączenie każdego możliwego pułapki zarówno dla samców, jak i samic nastoletnich zwierząt. Nawiązując do tematycznych i wizualnych odniesień do klasycznych romantycznych nastrojów dla nastolatków, takich jak Rebel bez przyczyny i współczesnego zjawiska młodej miłości The Twilight Saga, a także do trzeciego aktu akcji Michaela Baya, jestem bezwstydnie chwytany za każdy ostatni liść na drzewie pieniędzy filmów młodych dorosłych.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/movie-reviews/0/quoti-am-number-fourquot-review.jpg)
Opierając się na szablonie science fiction (zamiast zjawisk paranormalnych) jako tle opowieści, film próbuje odwołać się do chłopców i odróżnić się od popularnych romansów tworzonych dla dziewcząt, takich jak The Vampire Diaries i, oczywiście wspomniany Zmierzch. Choć film wykorzystuje pewne romantyczne wyobrażenia z gatunku paranormalnego - na przykład biologicznie wymuszoną wierność doskonale skonstruowanych mężczyzn.
Jestem numerem cztery opowiada historię numer 4 / John Smith, czwarte z dziewięciu obcych dzieci, które zostały zmuszone do ucieczki z rodzinnej planety Lorien po tym, jak została brutalnie spustoszona przez złych (i niestety nieatrakcyjnych) Mogadorian. Oto pierwsza lekcja moralna filmu skierowana do młodzieży świata: źli ludzie = brzydcy, dobrzy ludzie = Abercrombie i Fitch, nie wymaga zgadywania.
„Mogs” muszą zabić każde z dziewięciorga dzieci w kolejności numerycznej (z dowolnych powodów), zanim dzieci będą mogły manifestować swoje „dziedzictwo” (supermoce) i wykorzystać je do powstrzymania próby Mogs przejęcia Ziemi (wrogie przejęcie która jest podejmowana po raz kolejny z powodów, które wydają się być arbitralne). Można by pomyśleć, że Mogs będą rozkoszować się ich niedawnym podbojem Lorien, ale nie.
Number Four / John Smith grany przez Alexa Pettyfera - prawdziwie jednego z najwspanialszych młodych mężczyzn, jakie kiedykolwiek stworzyli Wyspy Brytyjskie - wybrał ten moment, by przejąć swoją niezależność od swojego mentora / obrońcy Henri, granego przez Timothy Olyphant. Zagrożenie immanentną śmiercią, zniszczeniem drugiej planety i niespełnieniem obietnicy jego przeznaczenia, wydaje się być niewystarczającą motywacją dla Johna, aby zniechęcić słodką dziewczynę do robienia zdjęć (wielokrotnie) i publikowania ich na swojej stronie internetowej dla wszystkich świat (i Mogadorianie) do zobaczenia.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/movie-reviews/0/quoti-am-number-fourquot-review_1.jpg)
Błąd migawki jest niedawnym członkiem części z zewnątrz populacji licealnej. Sarah, grana przez Diannę Agron z Glee, nie jest jednak zwykłym kujonem. Nie, ona jest pożądaną artystką cheerleaderką, która stała się jego twórcą, która jest zbyt głęboka, aby powierzchowność liceum (jak jej postać z Glee). Jest nawet wyposażona w szereg 35-milimetrowych aparatów fotograficznych, za pomocą których można sfotografować jej przeklęte portrety, dzianinową czapkę, która pokazuje jej doskonałe wyczucie podmiejskiego bohemu i perfekcyjnego piękna - abyśmy nie zapomnieli o tym, co jest naprawdę ważne (zapoznaj się z lekcją Numer 4 jeden dla młodzieży).
Sarah ma kaca po dniach spędzonych z „in” tłumem w postaci nadgorliwego byłego chłopaka. Zgadnij, w jaki sport on gra? Wskazówka, to nie jest łyżwiarstwo figurowe. Nie pozostawiając bezbłędnego banału - to piłka nożna. Oczywiście on i jego gang stereotypowych gomb na środkowym zachodzie nękają szkolnego maniaka, który nasz szarmancki numer cztery (szokująco) bierze na siebie obronę.
Sam (Callan McAuliffe), maniak, o którym mowa, nieustannie droczy się z powodu wiary ojca i odkrycia gatunku obcych Lorien. Czwórka szybko zaprzyjaźnia się z Samem (maniakiem) i zakochuje się w Sarah (spokojnej seksualnie) dzięki magii montażu filmu. Oparta na upływającej historii miłosnej jest biologicznym imperatywem Four (wspomnianym wcześniej), aby kochać jedną i jedyną kobietę na zawsze … Wygląda na to, że nie wystarczy już się zakochać - teraz romans musi gwarantować długo i szczęśliwie poprzez genetyczne uwięzienie chłopca. „Lorien nie kocha tak jak ludzi” - widzicie. Najwyraźniej jest to kość rzucana młodym dorosłym dziewczętom na widowni, które w przeciwnym razie mogłyby być nieco zaniepokojone podążaniem za głosem serca do kosmitów Armageddon.
Dla chłopców jest druga cudowna blond postać kobieca - gorąca dziewczyna, która kopie szalony tyłek „Mog” i siada na motocyklu (tak). Six, grany przez skwierczącą Teresę Palmer (Lorien albo nie stworzył nieatrakcyjnych ludzi, albo nie pozwolił im przetrwać globalnej apokalipsy), podąża za Czwórką i „Mogsem”, próbując doprowadzić walkę do złoczyńców. Na szczęście Six przybywa w samą porę na najbardziej ekscytującą część filmu, naprawdę dobrze skonstruowaną i zabawną sekwencję akcji końcowej, w której w prawdziwie nastoletnim stylu fantasy liceum jest zniszczone, a całe boisko do piłki nożnej jest zniszczone. Wskaż napisy końcowe.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/movie-reviews/0/quoti-am-number-fourquot-review_2.jpg)
Pomimo absurdalnie zmanipulowanej struktury opowieści młodzi aktorzy zapewniają doskonałe występy. Są zaangażowani w swoje role i być może są jedynymi osobami zaangażowanymi w produkcję (oprócz reżysera DJ Caruso), którzy szczerze inwestują w projekt. Film jest dobrze wykonany w sensie dobrego ujęcia, z przeważnie dobrze wykonanymi efektami i mocnymi sekwencjami akcji, jak wspomniano.
Prawdziwy problem z I Am Number Four polega na tym, że tak oczywiste jest to, że jest panderski. Filmy są niewiarygodnie trudne do zrobienia i ogólnie jest wiele rzeczy, które można wybaczyć w obliczu tego, co oferuje film: proste bawienie się, śmiech i / lub śmiałe podejście, którego inni nie przyjmują. Niektórzy twierdzą, że nie jestem numerem czwartym dla dorosłych, aby wyjaśnić i usprawiedliwić jego wady. Jednak największą słabością tego filmu jest jego jawna i nieszczera chęć obejrzenia grupy docelowej młodych dorosłych.
Biorąc pod uwagę możliwość stworzenia (w pewnym sensie) historii o dojrzewaniu, twórcy filmu nie wybrali Stand By Me, ET, ani nawet wyjątkowego i angażującego obcego romansu, takiego jak Starman (który twórcy filmu wyraźnie odniesienie). Nie, w tym projekcie nie ma pasji, nie ma serca i mało szczera inwestycja w historię ze strony twórców. Jest to jedynie motywowana finansowo próba nakarmienia łyżeczką porzuconych pomysłów ze źle skonstruowanych źródeł do imponującej publiczności, której ci twórcy są winni więcej.
Producenci Steven Spielberg i Michael Bay wynajęli partnerów do pisania Smallville, Alfreda Gougha i Milesa Millara, do pracy nad scenariuszem, wspólnie z autorami serii książek I Am Number Four Jobie Hughes i kontrowersyjnym autorem książki Million Little Pieces James Frey, piszącym pod pseudonimem Pittacus Lore. (Uwaga dodatkowa: Pittacus Lore jest postacią, która odgrywa znaczącą rolę w serii książek, ale nie pojawia się w filmie.) Innymi słowy, scenarzyści Gough i Millar współpracowali z Hughes i Frey, aby stworzyć jednolitą wersję książki i filmu, przy czym każdy z nich informuje siebie nawzajem, zamiast adaptować film z książki, która została stworzona organicznie, z myślą przede wszystkim o historii.
![Image Image](https://images.celebritybriefs.com/img/movie-reviews/0/quoti-am-number-fourquot-review_3.jpg)
W każdym biznesie naturalne jest, że w jakiś sposób modeluje lub naśladuje formułę odnoszącą sukcesy dla innych. W tym filmie czuje się jednak trochę, jak grupa inwestorów zebrała się i otworzyła łańcuch „MacDougals” w nadziei, że przynajmniej część populacji albo pomyli go z McDonaldsem, albo nie obchodzi go, że to pukanie - tak długo, jak długo otrzymywali infuzję produktów spożywczych o wysokiej zawartości tłuszczu i soli. Oryginał w najlepszym wypadku nie zawiera składników odżywczych, aw najgorszym jest szkodliwy; kopia nie ma pożywienia, wyobraźni i uczciwości.
Być może najbardziej rozczarowującym aspektem tego filmu jest to, że prawdopodobnie zadziała. Prognozy kasowe wskazują, że jestem numerem czwartym, który wygra jako najlepiej zarabiający film w weekend otwarcia - wyczyn, który obiecuje nam znacznie więcej tego samego kina pustego i pochodnego w nadchodzących latach.
Sprawdź zwiastun filmu „Jestem numerem cztery”:
httpv: //www.youtube.com/watch? v = oP6zhpST3Ro
-
[głosowanie]