„Hell On Wheels” Sezon 3, odcinek 3 Recenzja - Not Done with the Past

„Hell On Wheels” Sezon 3, odcinek 3 Recenzja - Not Done with the Past
„Hell On Wheels” Sezon 3, odcinek 3 Recenzja - Not Done with the Past
Anonim

Można śmiało powiedzieć, że Hell on Wheels to program, który lubi spędzać czas, aby lepiej zilustrować dokładnie tę historię. Zazwyczaj oznacza to, że postacie siedzą, aby omawiać powtarzające się koncepcje i tematy serialu, jakby były częścią codziennej rozmowy. A ponieważ tematy zwróciły się jeszcze bardziej w stronę pojęcia moralności, grzechu i pytania, czy dana osoba może prowadzić dobre życie, a jednocześnie czasami odbiera życie innym, rozumowanie lub uzasadnienie tych rozmów wydaje się cieńsze niż kiedykolwiek przed.

Co więcej, takie rozmowy, takie jak rozmowa w czasie lunchu między Bohannon i Ruth w jej nowym namiocie kościelnym, sprawiają, że wydaje się, że odcinek mówi do widza, a nie pokazuje, jak skomplikowana jest moralność piekła na kołach dzięki działaniom jego bohaterów.

Image

Do niedawna był to program napędzany głównie koncepcją człowieka szukającego zemsty, a jednocześnie stycznie omawiającego budowę kolei międzykontynentalnej. A jednak w pierwszych dwóch sezonach serial tylko od czasu do czasu pokazywał, w jaki sposób chodziło o jedną z tych rzeczy, ponieważ pojawiły się różne inne wątki fabularne i postacie, które wymagały pielęgnacji, aby nie były uważane za zbyt obce.

Teraz, po wielkim uboju postaci i wątków, który był finałem drugiego sezonu, „Blood Moon Rising”, pojawiła się okazja - szczególnie z dodaniem nowego showrunnera Johna Wirtha - aby skierować serial w nowym kierunku. I podczas gdy pierwsza połowa dwugodzinnej premiery sezonu 3 wydawała się postępować krok naprzód, druga połowa, „Eminent Domain”, była równoznaczna z cofnięciem się o dwa kroki.

Image

Część regresji była z pewnością tematyczna, ponieważ powieszenie syna gospodarza Mormona sugerowało, że chociaż Bohannon może być dokonany z zemstą, zemsta była daleka od niego. Ale bardziej kłopotliwe (przynajmniej w tym momencie sezonu) wydaje się być ponowne wprowadzenie postaci, których los pod koniec drugiego sezonu wydawał się w dużej mierze kompletny, nawet jeśli był również dwuznaczny. W przeważającej części ma to związek z powrotem Christophera Heyerdahla jako Szweda, po tym jak jego egzekucja z rąk Bohannona poszła nieco niefortunnie i zabójca Lily Bell odpłynął rzeką, przypuszczalnie jego śmierć, ale ostatecznie niepotwierdzona.

Powrót Szweda (wspaniała gra Heyerdahla na bok) jest głównie problematyczny, ponieważ nieunikniony powrót postaci do Piekła na kołach, który prawdopodobnie zbiegnie się z tym, że on i Bohannon ponownie skrzyżują ścieżki, wydaje się osłabiać postęp serii. Na pewno istnieją elementy jego odrodzenia, które mówią o tym, co Wirth opisał jako historię odkupienia dla byłego Johnny'ego Reba. Jednak ponowne wprowadzenie postaci stojącej za takim podziałem odcinka i zwrotem wydarzeń zmniejsza wszelkie utrzymujące się emocjonalne skutki tych wydarzeń - wymagając, aby były one rozwiązywane znacznie wcześniej, niż gdy były najbardziej skuteczne. Ostatecznie, jeśli Hell on Wheels nie przejdzie przez swoją niespokojną przeszłość, jak można się spodziewać, że Bohannon to zrobi?

Image

Co więcej, pomysł ustanowienia Thomasa Duranta jako pewnego rodzaju przeciwnika Bohannona na jego nowej pozycji jako szefa Unii Pacyfiku z pewnością działa lepiej, tym mniej widzimy Duranta i Bohannona w tym samym pokoju razem. Patrzenie, jak teraz spłukany Durant zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu w szelfów bydła, którzy zabrali zapasy żywności na linii kolejowej - ponieważ jego rywal przelewa whisky obok martwego ciała - był tym samym rodzajem spotkania tych dwóch, którzy okazjonalnie dzielili się w sezonach 1 i 2, i serial musi jeszcze zdecydować, co naprawdę oznaczają te konfrontacje w kontekście relacji między bohaterami.

Jeśli Durant będzie próbował udaremnić Bohannona za każdym razem, trudno nie myśleć, że jego machinacje mogłyby być bardziej zabawne, gdyby zostały przeprowadzone z celi więziennej, w której go widzieliśmy podczas „Wielkiego Zła Wilk”. Przynajmniej opowieść o więzieniu z udziałem Duranta może przynieść więcej nadziei niż widok, jak żartobliwie sprzecza się z właścicielem ziemskim Nebraski o to, gdzie jego hotel i jego kaskadowe schody mogą pasować do jego wizji.

Podsumowując, jest mnóstwo nowych postaci, takich jak sadystyczny i bigoteryjny major Bendix i dziennikarka Louise Ellison, które pomagają pokolorować drogę Bohannona do odkupienia, a zatłoczenie pola postaciami, które już miały swoją chwilę, wydaje się pewnym sposobem na powtórzenie za tą historią podobno chce się zostawić.

_____

Hell on Wheels będzie kontynuowany w przyszłą sobotę z „The Game” o 21:00 w AMC.