Harry Potter: 5 razy Syriusz był wielkim ojcem chrzestnym (i 5 razy nie powinien mieć przywileju)

Spisu treści:

Harry Potter: 5 razy Syriusz był wielkim ojcem chrzestnym (i 5 razy nie powinien mieć przywileju)
Harry Potter: 5 razy Syriusz był wielkim ojcem chrzestnym (i 5 razy nie powinien mieć przywileju)

Wideo: Our Miss Brooks: Mash Notes to Harriet / New Girl in Town / Dinner Party / English Dept. / Problem 2024, Czerwiec

Wideo: Our Miss Brooks: Mash Notes to Harriet / New Girl in Town / Dinner Party / English Dept. / Problem 2024, Czerwiec
Anonim

Sirius Black jest ojcem chrzestnym Harry'ego Pottera i najbliższą rzeczą, jaką kiedykolwiek dostał od prawdziwego rodzica. Niestety, Syriusz spędził większość dzieciństwa Harry'ego w więzieniu w Azkabanie, dzięki Peterowi Pettigrewowi. Kiedy Syriusz w końcu ucieka w Więźniu Azkabanu, stara się nadrobić stracony czas. Próbuje być postacią ojca, którego Harry desperacko chce i potrzebuje. To, czy mu się uda, to inna sprawa.

Nie ma wątpliwości, że Syriusz kochał Harry'ego. Jednak Syriusz również przeżył wiele urazów i nie zawsze był najbardziej wiarygodną lub stabilną postacią w życiu Harry'ego. Patrzymy pięć razy, kiedy Syriusz pełnił rolę ojca chrzestnego i pięć razy prawdopodobnie powinien był zostawić go w spokoju.

Image

10 Not So Great: Zaufany Peter Pettigrew

Image

Teraz możesz argumentować, że Syriusz nie miał pojęcia, że ​​Pettigrew planował zdradzić Potterów. Wszyscy Huncwoci ufali sobie nawzajem swoim życiem. Nie było powodu podejrzewać, że Peter był inny. Nie chodzi jednak o to, że Syriusz ufa Piotrowi, niż o to, że nie ufa sobie.

Lily i James początkowo chcieli uczynić Syriusza Strażnikiem Tajemnicy za ich Urok Fideliusa. Ale Syriusz martwił się, że powiązania jego rodziny ze Śmierciożercami uczynią go celem i zachęcił ich, by wybrali Piotra. Niestety, doprowadziło to do śmierci Potterów, kiedy Pettigrew zdradził ich Czarnemu Panu. Syriusz z pewnością nie poddałby się tak łatwo, jak sam mówi, wolałby raczej umrzeć, niż zdradzić swoich przyjaciół.

9 Świetnie: Dał Harry'emu Miotłę

Image

Trudno nie zauważyć, że Harry był rodzajem gwiazdy w drużynie Quidditcha Gryffindoru i był ciosem, gdy jego Nimbus 2000 został zniszczony przez Wierzbę. Na szczęście dla niego otrzymał anonimowy prezent pocztą, który okazał się Ognistą Pioruną, miotłą, której Harry desperacko pragnął od czasu, gdy zobaczył ją na Ulicy Pokątnej.

Bez wiedzy Harry'ego miotła była prezentem od jego ojca chrzestnego. W tym czasie profesorowie w Hogwarcie obawiali się, że miotła mogła zostać naruszona i dlatego była niebezpieczna, więc nie był w stanie natychmiast z niej skorzystać. W końcu wszystko wróciło do normy i Harry mógł wrócić do bycia cudownym Poszukiwaczem. Czy wiesz, że: Syriusz dał Harry'emu swoją pierwszą miotłę, gdy miał zaledwie rok.

8 Nie tak wspaniale: Złamał Nogę Rona

Image

Więzień Azkabanu był trudny dla wszystkich, szczególnie dla Syriusza. Właśnie wyszedł z więzienia i znajdował się na granicy zdrowia psychicznego. Miał obsesję na punkcie znalezienia i zabicia Glizdogona, aby chronić Harry'ego. W tym celu przekształcił się w psa i zaatakował Rona (który niósł Pochwę). Syriusz zaciągnął go cielesnie do korzeni Wierzbiącej Wierzby, łamiąc nogę. To naprawdę nie jest dobry wygląd, kiedy twój prawny opiekun fizycznie atakuje twojego najlepszego przyjaciela.

7 Świetnie: podpisał swój formularz zezwolenia na Hogsmeade

Image

Studenci Hogswarts trzeciego roku mogą w weekendy odwiedzać pobliską wioskę Hogsmeade. Jednak potrzebujesz pozwolenia opiekuna, a Harry nie ma najlepszych strażników. Wykorzystał swoją szansę, aby przekonać pana Dursleya do podpisania formularza, gdy przypadkowo napompował ciotkę Marge.

Po spędzeniu całego trzeciego roku zakradania się do Hogsmeade przy użyciu ukrytych przejść i Płaszcza Niewidzialności, Harry w końcu złapał przerwę latem między trzecim a czwartym rokiem. Syriusz wysłał mu podpisaną notatkę, w której wyraził zgodę na wizytę w Hogsmeade. Ponieważ Syriusz jest poszukiwany za morderstwo, mogło to nie odbyć się w normalnej szkole, ale wszyscy wiemy, że Dumbledore tak naprawdę nie jest zwolennikiem zasad.

6 Niezbyt wielki: ryzykował życie bez powodu

Image

Syriusz bywał czasem wyjątkowo lekkomyślny. Jednym z przykładów jest na początku Zakonu Feniksa, kiedy opuszcza Grimmauld Place, aby zobaczyć Harry'ego w King's Cross Station. Przebiera się za Łapa, więc przynajmniej próbuje ukryć swój wygląd. Ale nadal jest poszukiwanym mordercą. Gdyby ktoś go rozpoznał, bardzo szybko stałoby się bardzo źle. W rzeczywistości Malfoy go rozpoznał i złośliwie skomentował Harry'ego. Na szczęście nic z tego nie wyszło, ale zadaniem Syriusza jest ochrona Harry'ego, a nie narażanie ich obu na niebezpieczeństwo.

5 Świetnie: Chroniło trio przed Lupinem

Image

Po zjednoczeniu Huncwotów w Wrzeszczącej Chatce, gdzie ujawniono prawdziwą formę Pettigrew, sprawy wreszcie się podniosły. Z prawdziwym mordercą Syriusz mógł wyczyścić swoje imię. Pogodził się z jednym ze swoich najlepszych przyjaciół, Lupinem. Mógł wziąć prawdziwą opiekę nad Harrym i dać mu kochające domowe strzały za pierwszym razem.

Niestety tak nie było. W całym podnieceniu Lupin stracił orientację z cyklu księżyca i zaczął zamieniać się w wilkołaka. Syriusz przeniósł się do swojej postaci Animaga, aby odwrócić uwagę Lupina i dać Harry'emu i jego przyjaciołom szansę na ucieczkę. Miało to również efekt uboczny, dając Pettigrew szansę na ucieczkę. Niezależnie od tego Syriusz zaryzykował, by ocalić Harry'ego, tak jak powinien to zrobić dobry ojciec chrzestny.

4 Not So Great: Traktowano Harry'ego jak Jamesa

Image

Wielu dorosłych w życiu Harry'ego było zdania, że ​​Syriusz nie byłby najlepszą postacią ojca dla Harry'ego. Wynika to częściowo z tego, że Syriusz miał tendencję do traktowania Harry'ego w taki sam sposób, jak mógł traktować swojego najlepszego przyjaciela Jamesa. Syriusz został uwięziony natychmiast po śmierci Jamesa i prawie stracił rozum w Azkabanie, więc jego perspektywa jest nieco wypaczona. Ale Harry był dzieckiem i Syriusz wciąż szybko zachęcał go do podejmowania ryzykownych ruchów, takich jak tworzenie armii Dumbledore'a, kiedy większość strażników bardziej martwiłaby się o jego bezpieczeństwo.

3 świetne: walczyli za niego w Departamencie Tajemnic

Image

Harry został zwabiony do Departamentu Tajemnic po fałszywej wizji torturowania Syriusza. Zdeterminowany, by uratować swojego ojca chrzestnego, zamiast tego poprowadził siebie i swoich przyjaciół w zasadzkę śmierciożerców. Oczywiście, gdy jeden Syriusz się o tym dowiedział, rzucił się na pomoc Harry'emu wraz z innymi członkami Zakonu.

Jak na ironię, to Syriusz ostatecznie uratował Harry'ego, a nie odwrotnie. W szczególności powstrzymał śmierciożercę Antonina Dolohowa przed przeklinaniem Harry'ego. Niedługo potem traci życie w pojedynku z Bellatriks Lestrange, ale udał się w obronie swojego chrześniaka.

2 Not So Great: Is Kind Of A Hypocrite

Image

Syriusz szybko udziela Harry'emu rad, a najczęściej jest to dobra rada. Ale nie zawsze udaje mu się praktykować to, co głosi. Pewnego razu mówi Harry'emu, że nikt nie jest całkowicie dobry ani zły. Jednocześnie wydaje się całkowicie przekonany, że Severus Snape nie ma cech odkupieńczych i prawie odmawia współpracy z nim, nawet na korzyść Zakonu i Harry'ego.

Kolejną mądrością Syriusza było to, że jeśli chcesz wiedzieć, jaki jest mężczyzna, „spójrz na to, jak traktuje swoich podwładnych, a nie równych sobie”. Jednocześnie traktuje czarnego skrzata domowego, Stwora, z pogardą i wstrętem. Takie usposobienie bezpośrednio naraża Harry'ego na niebezpieczeństwo. Kiedy Harry dostaje wizję torturowania Syriusza, najpierw używa proszku Fiuu, aby zameldować się w Grimmauld Place. Stworek, który gardzi Syriuszem za jego złe traktowanie, okłamuje Harry'ego, który wysyła go w czekającą zasadzkę.

1 świetnie: uspokoił go na końcu

Image

Mimo wszystkich wad i niestabilności Syriusza chciał tego, co najlepsze dla Harry'ego. Chciał, żeby był bezpieczny i szczęśliwy. Nawet po jego śmierci pojawił się, by wspierać Harry'ego, kiedy używał Kamienia Wskrzeszenia na końcu Insygniów Śmierci. Harry potrzebuje siły, aby zmierzyć się z Voldemortem - i własną śmiercią -. Kiedy Harry zapytał, czy umieranie boli, Syriusz uspokoił go. „Wcale nie” - powiedział. „Szybciej i łatwiej niż zasnąć”. A z ojcem chrzestnym u boku Harry był gotowy stawić czoła swojemu końcowi.