Gra Guardians of the Galaxy 2 przedstawia Matthew McConaughey jako Ego

Spisu treści:

Gra Guardians of the Galaxy 2 przedstawia Matthew McConaughey jako Ego
Gra Guardians of the Galaxy 2 przedstawia Matthew McConaughey jako Ego
Anonim

Nieużywana grafika koncepcyjna dla Guardians of the Galaxy Vol. 2 z Matthew McConaugheyem, gdy ujawniono Ego the Living Planet. Rola, która ostatecznie wylądowała na kolanach Kurta Russela, to dawno zaginiony ojciec Star-Lord (Chris Pratt), który ostatecznie okazał się złoczyńcą filmu.

W październiku 2015 roku pojawiły się pogłoski, że reżyser James Gunn próbuje obsadzić zdobywcę Oscara aktora głównym złym bohaterem kontynuacji kosmicznej sagi Marvela. Jednak McConaughey ostatecznie postanowił odrzucić koncert komiksowy i zamiast tego podjął rolę Randalla Flagga, znanego również jako Człowiek w czerni, w nadchodzącej adaptacji filmowej Mrocznej wieży Stephena Kinga. Teraz jednak mamy dobre pojęcie, jaka dokładnie będzie ta część.

Image

Pojawiła się nowa grafika koncepcyjna, która wyobraża McConaugheya jako wyglądającego jak ludzki awatar Ego, przedstawiającego aktora w eleganckim czarnym garniturze z metalicznym pasem.

Zobacz Matthew McConaughey jako Ego Concept Art

Można śmiało powiedzieć, że ten wygląd jest zupełnie inny niż strój Russela w filmie; jego peleryna i ziemisty ton wstają zdecydowanie bardziej przypominają niebiańskie. To powiedziawszy, istnieją pewne podobieństwa do gotowej wersji, z rękawicami, że grafika koncepcyjna McConaugheya została przeniesiona do ostatecznego wyglądu Russela.

Patrząc wstecz, podczas gdy McConaughey mógł zmiażdżyć rolę Ego, Russel czuł się bardziej odpowiedni do tej roli. Nasiąkł ojcowską postacią, którą Ego początkowo bardzo dobrze przewidywał, co pozwoliło mu skutecznie wykorzystać poczucie Star-Lorda tęsknoty za związkiem z ojcem. Z drugiej strony McConaughey bardziej przypomina fajnego towarzysza niż ojca, być może także ze względu na swój wiek.

Co więcej, związek Russela z lat 80. dodał kolejny wymiar do jego historii, czyniąc tę ​​scenę retrospekcji na początku filmu bardziej interesującą; widząc jego przestarzały wygląd, który stworzył uderzający otwór i pasuje do wrażenia powrotu, z którego znani są Strażnicy.

Dla tych, którzy nadal chcą zobaczyć McConaugheya w filmie MCU, nie cała nadzieja jest stracona. On odrzuca Guardians of the Galaxy Vol. 2 rola nie oznacza, że ​​wykluczył ją na zawsze - jak powiedział podczas pierwszej dyskusji o przekazywaniu Ego, głównym celem było upewnienie się, że ma odpowiednią rolę do odegrania, a nie tylko „poprawka”.