EA chce, abyś wiedział, że nie współpracują już z producentami broni

Spisu treści:

EA chce, abyś wiedział, że nie współpracują już z producentami broni
EA chce, abyś wiedział, że nie współpracują już z producentami broni

Wideo: Sarsa - Tęskno Mi 2024, Lipiec

Wideo: Sarsa - Tęskno Mi 2024, Lipiec
Anonim

Firma Electronic Arts ma nadzieję, że zdobędzie czołowe miejsca na listach przebojów w nadchodzącym Battlefield V. Firma przypomina graczom, że nie współpracują już z producentami broni w swoich grach.

Idąc łeb w łeb z Activision Call of Duty: Black Ops 4, EA po raz kolejny szlifuje pistolety i wraca do głębi II Wojny Światowej w Battlefield V. Podczas gdy seria otrzymuje szereg ulepszeń, najnowsza gra jest także najnowszą odsłoną, która pozwala zdystansować się od kontrowersyjnego lokowania broni w prawdziwym życiu.

Image

W 2013 r. EA potwierdziło Reuterowi (za pośrednictwem Eurogamer), że porzuci producentów pistoletów z nadchodzących tytułów, kończąc lukratywną umowę handlową dotyczącą lokowania produktu w grach wideo. Podczas pełnych akcji zwiastuna gry Battlefield V wideo otworzyło się z ostrym ostrzeżeniem, że w grze nie będzie sponsorowania: „Żaden producent broni, sprzętu lub pojazdu nie jest powiązany z tą grą ani jej nie sponsoruje”.

Image

W 2016 r. Battlefield 1 zamieścił podobne zastrzeżenie w drobnym wydaniu ogłoszenia o transmisji na żywo, ale nigdy przedtem gra nie pokazała tak surowego przypomnienia, że ​​nie jest zaangażowana w producentów broni. Z biegiem lat EA było potępiane za niezręczne lokowanie produktu, podczas gdy sprzedaż tomahawka Medal of Honor w celu zebrania pieniędzy dla weteranów w 2012 r. Również podniosła brwi.

Decyzja EA z 2013 roku nastąpiła po tym, jak producent karabinów snajperskich Barrett przyznał, że miał kilka umów z takimi firmami jak EA i Activision na promowanie broni w niektórych z najlepiej sprzedających się gier. Dopiero w tym roku administracja prezydenta USA Trumpa wskazała na celowe wyróżnienie przemocy w grach wideo po kilku strzelaninach w szkołach masowych, więc EA potwierdza swoje stanowisko w sprawie swoich priorytetów. W czasach, gdy cała branża znajduje się pod mikroskopem, sprytnym posunięciem jest zapewnienie krytyków, że Battlefield V i reszta gier EA są przeciwko takiej promocji broni.

EA niewątpliwie robi tu właściwy ruch, ale okaże się, czy wszystkie strzelanki będą miały podobne ostrzeżenie, jak w zwiastunie Battlefield V. W końcu ta część osadzona jest w II wojnie światowej, ale istnieje wiele nowoczesnych strzelanek, które zawierają prawdziwą broń - i to te gry, które wkrótce mogą zostać poddane kontroli.