„Doctor Who” Sezon 7, odcinek 11 Recenzja - Karmazynowy horror

„Doctor Who” Sezon 7, odcinek 11 Recenzja - Karmazynowy horror
„Doctor Who” Sezon 7, odcinek 11 Recenzja - Karmazynowy horror
Anonim

Współtwórca Sherlocka, Mark Gatiss, po raz kolejny odsuwa się od Baker Street 22b, aby przynieść nam to, 100. odcinek Doktora Who , „Karmazynowy horror”, w którym Vastra, Jenny i Strax prowadzą misję ratunkową, aby uratować Doktora, a także reszta świata, od Winifred Gillyflower i jej tajemniczego pana Sweetsa.

Wciśnij w środek nieznanej sytuacji, w Yorkshire (nie w Londynie), 1883, Madam Vastra i Jenny, którzy są zaskoczeni, widząc, że twarz Doktora pojawia się jako ostatni zarejestrowany obraz w oku zmarłego, współpracując z Strax zaatakuje „idealną” społeczność o nazwie Sweetville, miejsce, w którym mogą przebywać tylko najlepsi i najzdolniejsi, aby uratować wysiedlonego Władcę Czasu.

Image

Gdy trio rozpadło się, by objąć większą powierzchnię, to Jenny napotyka szkarłatnego „potwora”, który kiedyś nazywano Doktorem. Po tym, jak Doktor odzyska siły i wróci do normy, drużyna postanawia uratować Clarę i dotrzeć do sedna problemów w Sweetville. Ale gdy zespół kontynuuje poszukiwania źródła szkarłatnego horroru, Ada Gillyflower, niewidoma kobieta uratowała Doktora, czyniąc go swoim „potwornym” zwierzakiem, który musi pomóc położyć kres tyranicznym planom swojej matki.

Na pierwszy rzut oka „Szkarłatny horror” Gatissa wydaje się po prostu zwrotem akcji w typowym odcinku Doctor Who; zamiast Doktora prowadzącego sprawę, to jego zaufani towarzysze, Vastra i Jenny, z zrzędliwym Straxem wrzuconym dla komedii. Jednak chociaż odcinek tego tygodnia prowadzi z tym elementem, przynajmniej dopóki Doktor nie uwolni się od szkarłatnego ujęcia, prawdziwym celem tego odcinka jest zjednoczenie po raz pierwszy na ekranie aktorki Diana Rigg, która zdobyła nagrodę Tony gra Winifred Gillyflower ze swoją córką aktorką Rachael Stirling, która gra Adę Gillyflower. Po pracy ze Stirlingiem nad sztuką i usłyszeniu, że ta dwójka nigdy nie dzieliła tego samego etapu, w jakiejkolwiek formie, Gatiss przygotował ten odcinek specjalnie dla nich.

Image

Sam odcinek jest zabawną i intrygującą przygodą w sercu innej „idealnej” społeczności, w której, jak się okazuje (zawsze), nic nie jest takie, jak się wydaje, a zwłaszcza doskonałość. Dla tych, którzy oglądali Doktora Who od początku (przynajmniej serial powraca), lub niedawno zostali zabrani do Kolumbii przez grę wideo Bioshock: Infinite , „Karmazynowy Horror” jest bardzo znajomy w tonie bogactwa i wyższości - choć z jakiegoś powodu te opowieści, niezależnie od formy, nadal stanowią fascynujące i przyjemne doświadczenie, a odcinek tego tygodnia nie jest inny.

Jednak po ujawnieniu początkowej tajemnicy te opowieści o wadliwym Edenie muszą polegać na głównym zagrożeniu i jego antagonistach, które podsycają emocje publiczności aż do końca. Pod wieloma względami „Szkarłatny horror” odnosi sukcesy i porażki w tym ważnym elemencie; choć opowieść, a także postacie, które składają się na ten odcinek, są całkowicie pomysłowe, a interakcje matki i córki między muzami Gatissa są imponujące i wzruszające, w tym odcinku jest pustka, kiedy rzeczywista historia musi przejąć kontrolę tajemnica, z której nigdy się nie odzyskuje.

Podobnie jak wiele odcinków w drugiej połowie 7. sezonu Doctor Who , w odcinku tego tygodnia jest coś naprawdę przyjemnego, ale frustrującego. Częściowo można zobaczyć mistrzowską obsługę osób za sceną; ale jako całość wielu może zakończyć ten epizod poczuciem, że musi z jakiegoś powodu usprawiedliwić czerpanie z niego przyjemności pomimo jego upadków - uczucie, które niestety wydaje się nawracające i nieubłagane, teraz jedno odcinek od finału, w którym nazwisko Doktora (podobno) zostanie ujawnione. I wydaje się, że właśnie tam seria sama trafia na rozdroże.

Image

Jako podróż integracyjna, pozbawiona jakichkolwiek oczekiwań dotyczących obiecanych rewelacji (Clara), druga połowa 7. sezonu Doctor Who odniosła ogromny sukces; Doktor, podobnie jak Clara, dobrze się bawią i spełniają przygody w czasie i przestrzeni. Jednak w głębi serii i jej fanów, a także publicznie złożonych obietnic, łatwość, z jaką znana (i oczekiwana) struktura historii i rozwój postaci jest po prostu odsunięta na bok, jest niepokojąca, szczególnie biorąc pod uwagę wiadomość o nowym producencie wykonawczym w sezon 8.

Jeśli showrunner Steven Moffat, który jest jednym z najbardziej płodnych pisarzy w branży, jest w stanie popaść w ten sam niefortunny los, że zostanie wciągnięty w to, czym będzie ta historia, a nie w to, że Russell T. Davies, odmładzacz serii, w ostatnich latach padł na serial, przyszły sukces Doktora Who może niestety być pod znakiem zapytania. Jeśli jeden z najbardziej pomysłowych pisarzy w okolicy ma trudności z zapewnieniem spójnego oglądania jednego z najbardziej pomysłowych seriali telewizyjnych, czy może być jakaś prosta poprawka? A w końcu, czy tak długo oczekiwane odpowiedzi wynagrodzą tych, którzy przetrwają to wszystko? Tylko czas powie.

[głosowanie]

-

Doctor Who powraca w przyszłym tygodniu z odcinkiem Cybermana „Nightmare in Silver” autorstwa Neila Gaimana @ 20:00 w BBC America.