Wywiad Diane Kruger i Janelle Monáe: Witamy w Marwen

Spisu treści:

Wywiad Diane Kruger i Janelle Monáe: Witamy w Marwen
Wywiad Diane Kruger i Janelle Monáe: Witamy w Marwen
Anonim

Diane Kruger zagrała wiele ról, od Helen w epickiej fantasy Troy, przez dr Abigail Chase w National Treasure, po detektyw Sonya Cross w filmie The Bridge. Jej najnowszym filmem jest Welcome to Marwen, w reżyserii Roberta Zemeckisa. W nim gra Kruger, Deja Thoris, czarownica w fikcyjnym świecie Marwen.

Janelle Monáe to uznana piosenkarka, autorka tekstów i aktorka. Zadebiutowała w 2016 roku w dwóch filmach nominowanych do Oscara w kategorii Oscary, Ukryte figurki i Światło księżyca. Jej najnowszym projektem jest Welcome to Marwen, w której gra Julie, która próbuje pomóc swojej przyjaciółce Mark poprzez rehabilitację fizyczną.

Screen Rant: Niesamowita wydajność. Witamy w Marwen ma tak wiele dla wszystkich. A wy macie taką silną, silną obsadę. Obaj jesteście biegunowymi przeciwieństwami postaci Steve'a Carella, Marka.

Twoja postać Julie pomaga po drodze postaci Marka Steve'a, pomaga mu odzyskać pewność siebie i wszystko inne. A twoja postać, Deja, jest wręcz przeciwnie. Czy możesz mi porozmawiać o tym, jak wpływasz na kapitana Hogie w świecie Marwen?

Janelle Monáe: Jasne. Cóż, nadal wspieram tego człowieka, który szedł w swojej prawdzie. A także bohater w jego oczach. Jeśli się nad tym zastanowisz, choć widzisz ten fikcyjny świat, z którego korzysta Mark lub który stworzył w prawdziwym życiu, kobiety zawsze ratują dzień. Wiesz co mówię? Nie sądzę też, że w prawdziwym życiu, gdybym widział, jak Mark jest zastraszany, a zwłaszcza niektórzy naziści znęcali się nad nim w prawdziwym życiu, natychmiast wskoczyłbym i próbował go chronić. Lub ktokolwiek przez to przechodzi. I tak myślę, że na tym świecie, w świecie Belgii z okresu II wojny światowej, robię to, co robię w prawdziwym życiu.

Screen Rant: A co z tobą? Ponieważ twoja postać jest przede wszystkim bardziej fantastyczna, ale także nie oparta na osobie. Czy możesz mi porozmawiać o tym, jak Deja wpływa na Marka lub kapitana Hogie, tak myślę?

Diane Kruger: Myślę, że Deja jest wszystkim, co jest nie tak z Markiem, jak i w życiu. Jako metaforę uzależnienia od złego związku, złych leków lub okresu leczenia, który wpływa na twój stan umysłu. Więc ma obsesję na punkcie Hogie. Ma obsesję na jej punkcie. Myśli, że nie może bez niej żyć. A jednak, gdy uwolni się od tej zależności, staje się wolny i może zacząć od nowa. I dlatego jest to również świetna metafora.

Screen Rant: Za tym filmem kryje się także świetna wiadomość, prawie jak feniks powstający ponownie. Dobrze? Czy możecie porozmawiać ze mną o MOCAP, czy o nagrywaniu wydajności, że tak powiem, co się działo? Ponieważ te rzeczy wyglądały dla mnie bardzo nowatorsko. Technologia oszałamia.

Janelle Monáe: Oh tak. Fajnie było wchodzić do naszych kostiumów i nakładać kropki. Byliśmy w światach z zielonym ekranem. Tak więc naprawdę musieliśmy użyć wyobraźni. A Bob był świetnym reżyserem i współpracownikiem. Po prostu powiedziałby: „Dobra, wyobraź sobie, że jesteś w tym kościele. I jesteś tutaj. I tak naprawdę nie ma. Musieliśmy więc przejść w tryb aktorski, w tryb artysty i tryb dziecięcy, co zawsze sprawia przyjemność.

Image

Screen Rant: Jaka była twoja reakcja, kiedy po raz pierwszy zobaczyliście się jako lalki?

Janelle Monáe: Myślałem, że moja lalka jest niesamowita. Przeszedł jednak różne etapy.

Diane Kruger: Och, tak?

Janelle Monáe: Tak. Ponieważ dla mnie pomyślałem: „Ok, możemy zrobić trochę tam?” I wszyscy byli tak podekscytowani, że po prostu dostosowali się i współpracowali i powiedzieli: „Co możemy zrobić więcej?” Pomogłem zaprojektować moją lalkę.

Screen Rant: Och, naprawdę?

Janelle Monáe: Tak, jak stroje i wszystko. Kiedy weszliśmy do garderoby i kostiumu, a oni zawsze mówili: „Co myślisz? Co myślisz? Co o tym myślisz?" I powiedziałbym tylko: „Nie. Tak." Tak więc naprawdę wspaniale było zobaczyć gotowy produkt. Ponieważ była to współpraca.

Screen Rant: A ty?

Diane Kruger: Myślę, że kiedy pierwszy raz to zobaczyłam, pomyślałam: „O mój Boże, ona wygląda tak złośliwie”. Jest tyle makijażu, a potem ciężkie włosy. I chyba nie lubię siebie w takim stanie.

Janelle Monáe: Ponieważ w prawdziwym życiu jesteś jedną z najmilszych osób.

Diane Kruger: Och, dziękuję. Więc zdecydowanie się czułem

Byłem trochę smutny, że nie należałem do grupy. Ale fajnie jest być wrednym, szczerze mówiąc. I podobnie jak szalony, szalony akcent i charakter. I jak powiedziałeś, jest to bardziej fantastyczne. Więc muszę latać. I robię dziwne rzeczy. I to było naprawdę zabawne.

Janelle Monáe: I to prawda. To właśnie uwielbiam w tym filmie, ponieważ pozostał wierny historii Marka. Nie sądzę, że Zemeckis próbował go podlać lub zrobić coś mniej więcej niż powinien. To właśnie reprezentowała Deja, to właśnie kobiety reprezentowały jego historię, oparta na prawdziwej historii.

Screen Rant: Cóż, wyrzuciliście go z parku. Dziękuję wam bardzo.

Janelle Monáe: Dziękujemy za obejrzenie.