Recenzja Firestorm w Battlefield V: Jeszcze nie gotowa

Spisu treści:

Recenzja Firestorm w Battlefield V: Jeszcze nie gotowa
Recenzja Firestorm w Battlefield V: Jeszcze nie gotowa

Wideo: Wiedźmin 3 2020 | Test porównawczy GTX 1060 3 GB | Ustawienia LOW 1080p + I7 7700 2024, Lipiec

Wideo: Wiedźmin 3 2020 | Test porównawczy GTX 1060 3 GB | Ustawienia LOW 1080p + I7 7700 2024, Lipiec
Anonim

Battlefield V została rzucona, gra triple-A uruchomiona bez wystarczającej ilości treści i bez wielu reklamowanych ofert, od kosmetyków i funkcji w grze, po kilka flagowych trybów. Na przykład tryb kooperacyjny Combined Arms, wydany kilka miesięcy po premierze, a kiedy stał się dostępny, ledwie przypominał to, co obiecali przedstawiciele dewelopera DICE podczas zapowiedzi i zapowiedzi gry. To było złe.

A potem oczywiście obowiązkowy tryb Battle Royale, z którego droczył się DICE dla Battlefield V. Zatytułowany Firestorm, drugie wydanie EA dotyczące formatu battle royale również zostało wydane późno, ale stanowi krok w dół w stosunku do drugiego tytułu wydawcy Battle Royale, Apex Legends, który wydał (za darmo) zaledwie kilka tygodni temu.

Image

Firestorm ma na celu wykorzystać to, z czego zawsze znana była seria Battlefield - bitwy na dużą skalę, na pięknych mapach, z niespotykanymi wcześniej poziomami zniszczenia i niektórymi pojazdami rozproszonymi w stylu, i to w większości się udaje. Battlefield V niedawno straciło tron ​​„na dużą skalę”. Teraz stara się nadążyć za Black Ops 4, który pokonał BFV do samego końca dzięki swojemu trybowi battle royale (Blackout) i uczynił to z większą liczbą graczy. Call of Duty po raz pierwszy w historii serii oferuje większe bitwy niż Battlefield. W odpowiedzi? Battlefield V pozostaje przy 64 graczach, podobnie jak od ponad 16 lat od pierwszego Battlefield 1942. Tryb Royal Battle Battle Black Ops 4, taki jak PUBG i Fortnite, obsługuje 100 graczy.

Image

To nie jest przełom, a zaskakujący mega hit Apex Legends firmy Respawn Entertainment pokazuje, że doświadczenia w bitwach królewskich można nadal wykonać właściwie z mniejszą liczbą walczących (jest to 60), ale w przypadku Battlefield nie wydaje się to właściwe jeśli jego mile są ładniejsze niż wyżej wymienione alternatywy o znacznie bardziej imponującej technologii. Ale nawet dla 64 graczy Firestorm walczy w kilku obszarach, w których nie powinien.

Na każdym kroku naprzód projekt Firestorm często robi krok wstecz w doświadczeniu gracza. Karający czas zabijania i doskonała mechanika strzelania ze standardowego trybu wieloosobowego Battlefield V (ostatnio źródłem kontrowersji) przekłada się na Firestorm, a bez systemu ożywienia, jaki ma Apex Legends (i jak odradzanie się w standardowym trybie wieloosobowym Battlefield V), gracze mogą i są wysyłane do trybu obserwatora bardzo szybko podczas zaręczyn. Ale przejście do kolejnej rundy po zabiciu wcale nie jest szybkie. Powolny system losujący śledzi powolne pełzanie po ekranach wyników i menu, aby dostać się do kolejnego meczu, w połączeniu z powolnym systemem lobby, takim jak PUBG, który sprawia, że ​​doświadczenie zostaje zatrzymane. Dla porównania Apex Legends niemal natychmiast rzuca graczy w mecze.

Firestorm nie wprowadza innowacji w formacie Battle Royale

Firestorm ma miejsce na jednej mapie o nazwie Halvoy, największej do tej pory w serii i takiej, która obejmuje każdy rodzaj terenu ze standardowych map BFV, a każdy mecz odbywa się w losowej okrągłej części, otoczonej ogniem, który - jak we wszystkich trybach Battle Royale - zbliża się do graczy w określonych odstępach czasu, zmuszając graczy do zanikania, aż pozostanie jeden gracz lub drużyna. W Firestorm można grać w solówkach lub drużynach liczących do czterech graczy. Gracze ze spadochronem wskakują na mapę z samolotów lecących w losowym kierunku nad mapą, bez sprzętu i muszą zebrać się podczas lądowania. Pod tym względem jest to klon PUBG.

Image

System łupów Firestorm jest jednak niewygodny, a czasem po prostu zły. Otwieranie skrzynek z łupami lub wykańczanie powalonego wroga uruchamia nakładającą się amunicję, broń i sprzęt, co utrudnia zobaczenie i wybranie tego, co chcesz. Nie ma sposobu, aby wyświetlić ekran ekwipunku oraz przeciągnąć i upuścić w pobliżu odtwarzacza na komputerze PC, a upuszczenie wszystkiego, co jest z nim związane (paliwo, zapasy lub amunicja) wymaga dodatkowych kliknięć.

Pod względem sprzętu Firestorm nie pozwala graczom na dostosowywanie broni, takich jak Blackout, PUBG lub Apex, i zamiast tego idzie drogą Fortnite z kolorowymi broniami reprezentującymi poziomy broni. Rzadsze warianty dowolnej broni mają specjalizacje i optykę, podczas gdy podstawową wersją jest wariant podstawowy z celownikami żelaznymi. Większość sprzętu pochyla się w kierunku tego drugiego, ale w przypadku mapy na dużą skalę z dużą ilością spotkań na średnim i dalekim dystansie większość broni staje się bezużyteczna (optyka bliskiego zasięgu jest rozmyta i ogólnie jest do dupy), co daje graczom dobrą optykę na karabin szturmowy lub snajperski łatwą wygraną. I nie ma sposobu na dostosowanie lub modyfikację broni. Bierzesz lub opuszczasz cały pakiet na podstawie tego, co znajdą gracze. A znalezienie dobrych rzeczy może być trudne, biorąc pod uwagę układ mapy i tabelę łupów.

Tabela łupów najwyraźniej nie bierze pod uwagę braku realnych miejsc zrzutu na mapie gry. Nawet przy 64 graczach kilka gęstych obszarów budynków jest na ogół zatłoczonych, ale pozornie ryzykowne miejsca lądowania nie gwarantują odbioru. Gracze mogą odbyć trudną podróż ze spadochronem na rusztowaniu przy dokach, aby znaleźć paliwo i amunicję do pojazdu, ale bez broni. A więc to koniec gry, jeśli wrogowie na ziemi znajdą broń.

Dlaczego Battlefield V nie oferuje największych bitew?

Image

Tryb Battle Royale wymaga również pojazdów, więc DICE dodało kilka nowych, w tym prototypowy helikopter, który może przewozić pełną drużynę, pojazd amfibijny, kilka samochodów i ciężarówek odpowiednich do okresu i oczywiście ciągnik rolniczy z przyczepy Firestorm. Każdy pojazd z otwartą górą jest pułapką śmierci, ponieważ gracze są odsłonięci i zbyt łatwi do zabicia, a jeśli chodzi o zbroję, niektóre bunkry można znaleźć w bunkrach, które gracze mogą otworzyć, ale wymagają zapasów paliwa, aby nadal działać, ale nigdy nie wydają się być dostępne, gdy faktycznie za pomocą pojazdu. Kompromis jest trudny, więc najlepszą strategią jest gra z trzema przyjaciółmi, niektórymi z materiałami wybuchowymi i wszystkimi, którzy komunikują się lub po prostu nie przeszkadzają.

Inną kluczową rzeczą do zapamiętania jest to, że celem jest dotarcie do końca. W przeciwieństwie do zwykłych trybów Battlefield V, Firestorm naprawdę nagradza i zachęca do skradania się, a często jest to jedyny sposób na radzenie sobie z pojazdami, słabym łupem i brakiem obszarów z wysokimi łupami. Jest dużo natury i dużo naturalnej osłony, więc cierpliwość jest najlepszym sposobem na uniknięcie kary ze względu na konstrukcję trybu. Zaoszczędź sobie do ostatnich, niezbędnych bitew.

Formuła Battlefield zawsze nadawała się do formatu Battle Royale, ale zamiast wprowadzać innowacje i być dużym, odważnym liderem, DICE dogania nie tylko konkurencję, ale i samych siebie. Battlefield V nadal trochę się spóźnia na drużynę, a jednocześnie wciąż pędzi i nie wypolerowuje. Jeśli DICE może po prostu skoncentrować się i wzbogacić ten filar gry Battlefield V, Firestorm może być świetną zabawą na dłuższą metę, ale wymaga pracy i może wymagać osobnego, darmowego wariantu.

Image

W Firestorm nie ma nic interesującego ani innowacyjnego poza efektami zniszczenia i wrażeniami z walki na polu bitwy. Ma wiele mniej niż konkurencja na wielu frontach i nie pokazuje wszystkiego, z czego znana była Battlefield - a mianowicie największych bitew i personalizacji. Firestorm jest absolutnie warty sprawdzenia, działa ogólnie dobrze i wygląda ładnie, ale jeśli masz ochotę na bitwę królewską, warto poczekać kilka miesięcy. Pętli, nagród i systemów postępu w grze również nie ma, więc potrzeba więcej czasu, aby stać się czymś więcej niż obowiązkowym dodatkiem.

Battlefield V jest dostępna na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Firestorm, podobnie jak reszta DLC, jest bezpłatny dla kupujących i dostępny teraz na wszystkich platformach.